[demot]
Mam już prawie 40 lat i wolałem kupić sobie silikonową lalke niż próbować z kimś być. Jestem introwertykiem i już nawet nigdzie nie wychodzę tylko praca - dom (no poza samotnymi spacerami po lesie). W telefonie mam dosłownie kilka naście kontaktów tylko ludzi z pracy oraz rodzina. Jak ludzie z pracy zbyt bardzo zaczynają się ze mną zrzywać to zmieniam pracę i nie odbieram od nich telefonów a jak są zbyt nachalni to zmieniam nr telefonu. Próbowałem się zabić, ale niestety nie wyszło i teraz tylko czekam aż umrę. Mam nadzieje, że wybucnie wojna z Rosją to może na niej zginę z bronią w ręku bo nie chciał bym zdechnąc na raka. Nigdy się nie nudzę bo mam bardzo dużo zainteresowań, ale i tak w większości czasu siedze przed kompem i gram w gry. Chodziłem swojego czasu nawet do psychiatry, ale babka powiedziała mi, że nie jest w stanie mi pomóc, więc przestałem do niej chodzić. Prywatnie jak chodziłem to tylko bez sensu pieniądze traciłem bo nic to nie dawało. Mam tak, że bardzo chciałbym z kim sobie pogadać czy chociaż się wyżalić, ale z drugiej strony nikomu nie jestem w stanie zaufać i nawet z rodziną gadam tylko ogólnie o pierdołach. Życie straciło dla mnie sens kiedy osiągnąłem swój cel życiowy. Nie sądziłem, że to będzie takie proste - osiągnąć to czego żaden człowiek nie osiągnął, dokonał. Po tym stałem się dosłownie pusty w środku jak by ktoś zgasił moje wewnętrzne światło. Jestem introwertykiem do tego stopnia, że chodzę co jakiś czas i robie sobie jak mam urlop survival. Mógł bym siedzieć w noże w lesie cały rok. Byłem ostatnio ponad 3 tygodnie i było super.
[demot]
A w elblągu są 3 szpitale miejskie im. Jana Pawła II. Nawet w placówce jak kierowali mnie na prześwietlenie to podali 2 adresy i oczywiście skierowali pod ten niewłaściwy. Poprosiłem jeszcze, aby napisała jak dla debila na karteczce jednak RTG w dwóch szpitalach było na 1 i na 2 piętrze a typiara skierowała na parter do gabinetu 24 (wychodzi, że do tego 3).
[demot] Mam już prawie 40 lat i wolałem kupić sobie silikonową lalke niż próbować z kimś być. Jestem introwertykiem i już nawet nigdzie nie wychodzę tylko praca - dom (no poza samotnymi spacerami po lesie). W telefonie mam dosłownie kilka naście kontaktów tylko ludzi z pracy oraz rodzina. Jak ludzie z pracy zbyt bardzo zaczynają się ze mną zrzywać to zmieniam pracę i nie odbieram od nich telefonów a jak są zbyt nachalni to zmieniam nr telefonu. Próbowałem się zabić, ale niestety nie wyszło i teraz tylko czekam aż umrę. Mam nadzieje, że wybucnie wojna z Rosją to może na niej zginę z bronią w ręku bo nie chciał bym zdechnąc na raka. Nigdy się nie nudzę bo mam bardzo dużo zainteresowań, ale i tak w większości czasu siedze przed kompem i gram w gry. Chodziłem swojego czasu nawet do psychiatry, ale babka powiedziała mi, że nie jest w stanie mi pomóc, więc przestałem do niej chodzić. Prywatnie jak chodziłem to tylko bez sensu pieniądze traciłem bo nic to nie dawało. Mam tak, że bardzo chciałbym z kim sobie pogadać czy chociaż się wyżalić, ale z drugiej strony nikomu nie jestem w stanie zaufać i nawet z rodziną gadam tylko ogólnie o pierdołach. Życie straciło dla mnie sens kiedy osiągnąłem swój cel życiowy. Nie sądziłem, że to będzie takie proste - osiągnąć to czego żaden człowiek nie osiągnął, dokonał. Po tym stałem się dosłownie pusty w środku jak by ktoś zgasił moje wewnętrzne światło. Jestem introwertykiem do tego stopnia, że chodzę co jakiś czas i robie sobie jak mam urlop survival. Mógł bym siedzieć w noże w lesie cały rok. Byłem ostatnio ponad 3 tygodnie i było super.
[demot] A w elblągu są 3 szpitale miejskie im. Jana Pawła II. Nawet w placówce jak kierowali mnie na prześwietlenie to podali 2 adresy i oczywiście skierowali pod ten niewłaściwy. Poprosiłem jeszcze, aby napisała jak dla debila na karteczce jednak RTG w dwóch szpitalach było na 1 i na 2 piętrze a typiara skierowała na parter do gabinetu 24 (wychodzi, że do tego 3).