[demot]
Co do incydentow na metalowych koncertach, to akurat ciekawe ze osoba taka jak Ty - ktora twierdzi ze na metal mawyj*bane i ze sie nim nie interesuje twierdzi, ze slyszala o wypadkach przemocy, podczas gdy ja ktory od wieelu lat no moze nie tylko metalem ale rockiem powiedzmy, żyje pasjonuje się, czemu wielokrotnie dawalem upust na rozmaitych koncertach nie tylko spotkalem sie osobiscie z tego typu zachowaniami ale nawt o takowych nie slyszalem...
[demot]
coz w kwestii stereotypu - na zadnej z uczelni, na których studiowalem nie spotkalem ani jednego dresa za to cale rzesze tzw "metali", stad wysnulem wniosek o stereotypie inteligentnego metala studenta, oczytanego z ktorym mozna o wszystkim podyskutowac, zas z braku dresow na instytucjach wyzszego szkolnictwa oraz z faktu ze z kilkanascie razy musialem sie z nimi szarpac/prac wysnulem wniosek o tym ze sa idiotami. Wszystkie moje wnioski sa zatem obserwacjami z zycia wzietymi.
[demot]
Zwracam się per "dzieciątko" z uwagi na to "92" w Twoim niku. Natomiast jeszcze odnoszac się do Twojego eposu w democie, to chyba tylko na plus metali, że kiedy prales sie z jednym inni mu nie pomagali? Nie wiem jakie sa wskazania "kodeksu honorowego ulicy" bo przyznam sie szczerze bojki pod blokiem nigdy nie lezaly w kregu moich zainteresowan ale 1 na 1dnego to chyba fair?
co do sikania ze sceny to na wielu, wieelu koncertach bylem i jeszcze mi sie to nie przytrafilo, tak czy inaczej wole kiedy tzw "idol" sika ze sceny czy oblewa sie czerwoną farbą, niż kiedy krzyczy "wiece co z nim zrobic"....
w kazdym razie sex, drugs i hh albo sex, drugs i r'n'r to juz kwestia gustu i estetyki jeden lubi to drugi co innego ale obaj moga to uszanowac i nie musza sie odrazu prac chyba? ;-)
no i jeszcze zupelnie na marginesie w kwestii roznic ideologicznych, to jak zyje nei spotkalem sie z sytuacja zeby:
1) metale zaj ebali komus komorke portwel zegarek pod blokiem a dla dresow to chyba powszechna rozrywka
2) metale wpierd0lili dresowi "za twarzowe" podczas gdy znow dresy rzucaja sie na dlugowlosych tylko dlatego ze mamy dlugie wlosy..
[demot] NO TO TERAZ NIC TYLKO UDAĆ SIĘ DO REDAKCJI FAKUT ORAZ ROZMOW W TOKU Z EWA DRZYZGA (-)
[demot] Wzrusza mnie twoja historia :-| (-)
[demot] To nie jest Harley, to jest Chopper.
[demot] buhahhhahah utrafione w sedno
[demot] KSU wiecznie żywe i aktualne ;-)
[demot] Co to jest molesta?
[demot] Świetne i prawdziwe, gdyby ci wszyscy bandyci stadionowi zabrali sie za granie, to 40 milionowy kraj moglby byc potega pilkarska.
[demot] Skoro 7 dni weekendu, to kto bedzie produkowal i dystrybuował te lizaki?
[demot] Buhahaha świetne ;D
[demot] Bhuahahahahaha żałosne polczaki buhahahh
[demot] hahahaaha nie wiedzialem, ze nazywal sie Karol Wojtyla i że nie żyje, no dzieki za informacje
[demot] Nie moge przyjechac, bo nie trafie poneiważ nie dzialają tam gpsy jak sam twierdzisz :)
[demot] Moksza?
[demot] Toż wodka szlugi powiny być jeszcze droższe, a ksiązki teatr koncerty płyty tańsze :-|
[demot] Brawo, ktoś obrócił znak po lewej, wielka mi sensacja.
[demot] mam 25 lat i nie rozumiem tego :-|
[demot] HEhehe gratuluje pomyslowosci i odwagi ;-D (+)
[demot] JA TEŻ.
[demot] dla mnie slownik poprawnej polszczyzny jest wiekszym autorytetem niz wikipedia
[demot] POLSKIE STADNIONY - WYLEGARNIA ZWYRODNIAŁYCH BANDYTÓW POLSKIE STADNIONY - HAŃBĄ KRAJU I NARODU
[demot] znaczy przez kogo? "powróciwszy" sie pisze - słownik nie gryzie :-|
[demot] Nie.
[demot] Co do incydentow na metalowych koncertach, to akurat ciekawe ze osoba taka jak Ty - ktora twierdzi ze na metal mawyj*bane i ze sie nim nie interesuje twierdzi, ze slyszala o wypadkach przemocy, podczas gdy ja ktory od wieelu lat no moze nie tylko metalem ale rockiem powiedzmy, żyje pasjonuje się, czemu wielokrotnie dawalem upust na rozmaitych koncertach nie tylko spotkalem sie osobiscie z tego typu zachowaniami ale nawt o takowych nie slyszalem...
[demot] coz w kwestii stereotypu - na zadnej z uczelni, na których studiowalem nie spotkalem ani jednego dresa za to cale rzesze tzw "metali", stad wysnulem wniosek o stereotypie inteligentnego metala studenta, oczytanego z ktorym mozna o wszystkim podyskutowac, zas z braku dresow na instytucjach wyzszego szkolnictwa oraz z faktu ze z kilkanascie razy musialem sie z nimi szarpac/prac wysnulem wniosek o tym ze sa idiotami. Wszystkie moje wnioski sa zatem obserwacjami z zycia wzietymi.
[demot] Zwracam się per "dzieciątko" z uwagi na to "92" w Twoim niku. Natomiast jeszcze odnoszac się do Twojego eposu w democie, to chyba tylko na plus metali, że kiedy prales sie z jednym inni mu nie pomagali? Nie wiem jakie sa wskazania "kodeksu honorowego ulicy" bo przyznam sie szczerze bojki pod blokiem nigdy nie lezaly w kregu moich zainteresowan ale 1 na 1dnego to chyba fair? co do sikania ze sceny to na wielu, wieelu koncertach bylem i jeszcze mi sie to nie przytrafilo, tak czy inaczej wole kiedy tzw "idol" sika ze sceny czy oblewa sie czerwoną farbą, niż kiedy krzyczy "wiece co z nim zrobic".... w kazdym razie sex, drugs i hh albo sex, drugs i r'n'r to juz kwestia gustu i estetyki jeden lubi to drugi co innego ale obaj moga to uszanowac i nie musza sie odrazu prac chyba? ;-) no i jeszcze zupelnie na marginesie w kwestii roznic ideologicznych, to jak zyje nei spotkalem sie z sytuacja zeby: 1) metale zaj ebali komus komorke portwel zegarek pod blokiem a dla dresow to chyba powszechna rozrywka 2) metale wpierd0lili dresowi "za twarzowe" podczas gdy znow dresy rzucaja sie na dlugowlosych tylko dlatego ze mamy dlugie wlosy..