Gietrzwałd, 2018 – W tajemnicy przed narodem, w samym sercu warmińskiej wsi, gdzie w 1877 r. miały miejsce objawienia maryjne, doszło do zawarcia nowej Konfederacji Gietrzwałdzkiej. Dokument, podpisany przez nieznanych dotąd polityków, duchownych i biznesmenów, miał na celu obalenie demokratycznego porządku i wprowadzenie teokracji.
Co zawierał Akt?
Według przecieków, do których dotarli dziennikarze śledczy, Akt Konfederacji Gietrzwałdzkiej 2018 zawierał m.in.:
Unieważnienie Konstytucji RP i zastąpienie jej prawem kanonicznym.
Powołanie Rady 12 Apostołów – tajnego gremium decydującego o przyszłości Polski.
Przekazanie kluczowych majątków państwowych zakonowi, który miał finansować „duchową rewolucję”.
Plan budowy Nowej Jerozolimy na Warmii – megaprojektu religijno-politycznego.
Kto stoi za spiskiem?
Nieoficjalnie mówi się o udziale emerytowanych hierarchów kościelnych, byłych agentów służb specjalnych i oligarchów. Jednym z sygnatariuszy miał być zagadkowy „Brat T.”, który wcześniej przewodził nieistniejącemu zakonowi Militia Sanctae Mariae.
Dlaczego media milczały?
Według insiderów, temat był blokowany przez „zinfiltrowane” redakcje, a osoby próbujące ujawnić prawdę spotykały się z nagłymi „wypadkami”.
Czy to prawda, czy mistyfikacja?
Rząd oficjalnie zaprzecza istnieniu dokumentu, jednak niektórzy badacze wskazują na dziwne zmiany w prawie po 2018 r., które pasują do zapisów Aktu.
Komentarze
Pokaż komentarze