David Gill, były wpływowy dyrektor Manchesteru United, trafił do Komitetu Wykonawczego UEFA pomimo oskarżeń o wieloletnie znęcanie się nad żoną. Mowa o przemocy psychicznej i fizycznej trwającej przez dwie dekady, a ofiarą miała być była dyrektor ds. komunikacji Manchesteru United.
Choć Gill przyznał się do zachowań, które mogły być uznane za znęcanie, UEFA zignorowała protesty i nie unieważniła jego nominacji. Organizacje broniące praw kobiet wyrażają oburzenie, argumentując, że decyzja ta jest policzkiem dla ofiar przemocy domowej i podważa starania UEFA w promowaniu równości i bezpieczeństwa.
Sprawa rodzi pytania o standardy etyczne w UEFA, sugerując, że polityka i interesy finansowe mogą być ważniejsze niż moralna odpowiedzialność. Powołanie Gilla postrzegane jest jako kompromitacja wizerunku UEFA, która rzekomo promuje fair play i szacunek w futbolu.
Komentarze
Pokaż komentarze