Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Amatorszczyzna u Trumpa - tym razem Gmail – Michael Waltz, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, wraz z innymi członkami Rady Bezpieczeństwa Narodowego, korzystał z prywatnych kont Gmail do prowadzenia oficjalnej korespondencji. Jeden z urzędników za pośrednictwem Gmaila omawiał położenie tajnych baz wojskowych oraz szczegóły dotyczące amerykańskich systemów uzbrojenia. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego skomentował sprawę, twierdząc, że jest to jedynie próba odwrócenia uwagi od osiągnięć prezydenta Trumpa w zakresie bezpieczeństwa narodowego. USA na filmachUSA naprawdę- Mamy sieć wywiadowcząw każdym kraju, satelityśledzące każdy ruch,256-bitowe szyfrowanie,a dane przechowujemyw bunkrze pod górą- Ryjku, podeślęci lokalizacje tajnychbaz na gmaila, bo misię signal zwiesił 💡 WIĘCEJ
Źródło: wiadomosci.wp.pl

Więcej informacji:

  1. Kontrowersyjna korespondencja – Mike Waltz, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji Trumpa, prowadził służbowe dyskusje za pomocą prywatnego konta Gmail, co budzi wątpliwości co do bezpieczeństwa informacji.
  2. Zaprzeczenia Białego Domu – Rzecznik NSC twierdzi, że Waltz nie wysyłał tajnych danych przez Gmaila, jednak doniesienia mediów wskazują na potencjalne naruszenie procedur.
  3. Kolejna wpadka Waltza – Wcześniej doradca Trumpa był krytykowany za używanie szyfrowanego komunikatora Signal do planowania operacji wojskowych, m.in. ataku na Jemen i dyskusji o Ukrainie.
  4. Podwójne standardy? – Waltz w przeszłości domagał się ścigania Hillary Clinton za używanie prywatnego serwera mailowego, teraz sam został przyłapany na podobnym działaniu.
  5. Polityczne reperkusje – Sprawa może osłabić zaufanie do administracji Trumpa, zwłaszcza że prezydent – mimo gniewu – nie zdecydował się na dymisję Waltza, by nie dać przewagi mediom.

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format