Kontrowersyjna korespondencja – Mike Waltz, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji Trumpa, prowadził służbowe dyskusje za pomocą prywatnego konta Gmail, co budzi wątpliwości co do bezpieczeństwa informacji.
Zaprzeczenia Białego Domu – Rzecznik NSC twierdzi, że Waltz nie wysyłał tajnych danych przez Gmaila, jednak doniesienia mediów wskazują na potencjalne naruszenie procedur.
Kolejna wpadka Waltza – Wcześniej doradca Trumpa był krytykowany za używanie szyfrowanego komunikatora Signal do planowania operacji wojskowych, m.in. ataku na Jemen i dyskusji o Ukrainie.
Podwójne standardy? – Waltz w przeszłości domagał się ścigania Hillary Clinton za używanie prywatnego serwera mailowego, teraz sam został przyłapany na podobnym działaniu.
Polityczne reperkusje – Sprawa może osłabić zaufanie do administracji Trumpa, zwłaszcza że prezydent – mimo gniewu – nie zdecydował się na dymisję Waltza, by nie dać przewagi mediom.
Komentarze
Pokaż komentarze