Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Proboszcz parafii w Szczawnie-Zdroju kupił działki pod budowę kościoła i z dnia na dzień zagrodził sąsiadom jedyną drogę, która prowadziła do ich posesji – Jak jest to niebezpieczne, przekonali się, gdy jeden z mieszkańców dostał zawału serca i upadł na suszarkę z praniem. Ta przewróciła się na piecyk. Wybuchł pożar. Straż próbowała dojechać prowizoryczną drogą, ale ta zaczęła się zapadać. Ogień strażacy gasili więc z głównej drogi, odległej o kilkanaście metrów od budynku.Ksiądz decyzję tłumaczył: skoro nie chodzą do kościoła, nie przyjmują kolędy, to po uświęconej ziemi nie będą chodzić TERENPRYWATNYUWAGA!!!OBIEKT I TERENMONITOROWANYCAŁODOBOWO 💡 WIĘCEJ
Źródło: wiadomosci.wp.pl

Więcej informacji:

  1. Blokada drogi: Ksiądz Marek Zołoteńki zagrodził jedyną drogę do posesji sześciu rodzin w Szczawnicy-Zdroju, uniemożliwiając dojazd karetce pogotowia czy straży pożarnej.
  2. Powód blokady: Nieoficjalnie mieszkańcy usłyszeli, że ksiądz zablokował drogę, ponieważ „nie chodzą do kościoła i nie przyjmują kolędy”.
  3. Niebezpieczne skutki: W wyniku blokady mieszkańcy musieli stworzyć prowizoryczną, nieutwardzoną drogę, która okazała się nieprzejezdna w sytuacjach awaryjnych, np. podczas pożaru, który przyczynił się do śmierci jednego z mieszkańców.
  4. Brak pomocy: Mieszkańcy zwracali się o pomoc do kurii, gminy i prokuratury, ale ich sprawa została umorzona, a kuria uznała, że dojazd do posesji istnieje.
  5. Kontrowersje: Spór wywołał oburzenie lokalnej społeczności, podnosząc kwestie etyczne i prawne dotyczące działań księdza oraz bezpieczeństwa mieszkańców.

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format