14 grudnia na drodze wojewódzkiej nr 671 w okolicy miejscowości Nowowola doszło do tragicznego wypadku samochodowego z udziałem czterech nastolatków, którzy od czasów szkoły podstawowej byli przyjaciółmi.
Powodem wypadku była nadmierna prędkość; kierowca prowadził pojazd z prędkością około 130 km/h na wąskiej i krętej drodze, mimo trudnych warunków atmosferycznych, takich jak intensywne opady śniegu i śliska nawierzchnia.
Samochód marki Opel wypadł z drogi i uderzył w drzewo na tzw. "zakręcie śmierci", co doprowadziło do śmierci trzech osób na miejscu. Czwarty uczestnik wypadku, 18-latek, został przewieziony do szpitala w Białymstoku i przeszedł skomplikowaną operację.
Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi policja pod nadzorem prokuratury, która apeluje do świadków o zgłaszanie się z informacjami dotyczącymi zdarzenia.
Gmina Korycin, z której pochodzili młodzi chłopcy, ogłosiła lokalną żałobę; flagi zostały przepasane czarnym kirem, a na stronie lokalnej parafii zamieszczono wyrazy współczucia.
Komentarze
Pokaż komentarze