Mecenas Paweł Kozanecki został oskarżony o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Kluczowym dowodem są dane z rejestratora jego mercedesa, które sąd teraz zdecydował się zignorować, co budzi kontrowersje wśród ekspertów.
Tragedia: Wydarzenie miało miejsce 26 września 2021 roku na trasie Barczewo - Jeziorany. Paweł Kozanecki wracał z rodziną z wesela. Dwie ofiary, kobiety w wieku 53 i 67 lat, jechały osobnym autem.
Sąd w Olsztynie zażądał nowych dowodów od biegłego, wykluczając tym razem dane z czarnej skrzynki. Miejsce: Proces toczy się w Sądzie Rejonowym w Olsztynie.
Eksperci wskazują na publikację z 2022 roku o błędach w danych z rejestratorów, co wpłynęło na decyzję sądu. Sama publikacja nie miała na celu dyskredytowania danych z czarnych skrzynek, co stwierdza jej współautor Michał Krzemiński.
Obrona Władysława Marczewskiego, pełnomocnika Kozaneckiego, krytykuje pierwotną opinię biegłego i wskazuje na techniczny stan pojazdu ofiar jako możliwy przyczynę wypadku.
Komentarze
Pokaż komentarze