Nadieżda Bujanowa, 68-letnia lekarka pediatra, została skazana na 5,5 roku więzienia za rzekome "rozpowszechnianie fałszywych informacji" o rosyjskiej armii. Mimo braku dowodów, sąd wydał jej wyrok skazujący.
Sprawa zaczęła się w styczniu, kiedy matka pacjenta oskarżyła ją o negatywne komentarze dotyczące wojny w Ukrainie, twierdząc, że Bujanowa mówiła m.in., iż Rosja jest odpowiedzialna za wojnę, a jej mąż, rosyjski żołnierz, został zabity w Kijowie.
Nagranie z rozmowy, w którym Akinshina krytykowała lekarkę, szybko zyskało zainteresowanie prokremlowskich mediów, a Aleksandr Bastrykin, szef Komitetu Śledczego Rosji, obiecał koordynować działania w tej sprawie.
Bujanowa została uznana za niewinną przez obrońców praw człowieka, a jej zarzuty oskarżenia uważane są za bezpodstawne, związane z jej ukraińskim pochodzeniem. Urodziła się we Lwowie, co mogło wpłynąć na jej sytuację prawną.
Organizacje praw człowieka, w tym Memoriał, potępiły wyrok, a grupa rosyjskich lekarzy wystosowała otwarty list w jej obronie, podkreślając narastającą presję i strach w rosyjskim społeczeństwie wobec krytyki wojny.
Powód skazania: doniesienia o negatywnych komentarzach na temat rosyjskiej armii i wojny w Ukrainie.
Miejsca i nazwiska: Kijów, Lwów, Nadieżda Bujanowa, Aleksandr Bastrykin, Anastazja Akinshina.
Komentarze
Pokaż komentarze