Mężczyzna stawił czoła policji w Gdańsku, wymachując dwoma kijami niczym samuraj, po czym skoczył do Motławy, aby uniknąć zatrzymania.
Akcja miała miejsce w ogródku knajpy blisko cypla Wyspy Spichrzów, a mężczyzna, według asp. sztab. Mariusza Chrzanowskiego, nie reagował na polecenia funkcjonariuszy.
Policja użyła gazu wobec agresora, który mimo to nie poddał się od razu, a sytuacja stała się bardziej napięta dopiero po drugiej dawce gazu.
Rozjuszony mężczyzna rzucił się biegiem do barierki i wykonał "główkę" do Motławy, co zakończyło interwencję pieszą policji.
Patrol wodny zatrzymał już spokojnego mężczyznę, a dalsze decyzje prawne wobec niego mają być podjęte po zgromadzeniu pełnych informacji.
Powód wydarzeń: Nieznana przyczyna agresji mężczyzny. Miejsce: Ogródek knajpy blisko cypla Wyspy Spichrzów, naprzeciw Ołowianki, Gdańsk. Nazwiska: Asp. sztab. Mariusz Chrzanowski. Następne kroki: Analiza zgromadzonych danych i możliwe postawienie zarzutów znieważenia policjantów oraz naruszenia ich nietykalności cielesnej.
Komentarze
Pokaż komentarze