Dawid Fijałkowski, właściciel znanego kiosku przy ulicy Dziewulskiego, zmarł w wieku 34 lat.
Pan Dawid przebywał w szpitalu w Bydgoszczy i zmagał się od dłuższego czasu z poważnymi problemami zdrowotnymi, w tym z marskością wątroby, co wymagało przeszczepu.
Jego stan zdrowia pogorszył się w lipcu, pomimo początkowego sukcesu przeszczepu, i niestety nie udało się go uratować, jak poinformował jego brat.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się 30 lipca na Centralnym Cmentarzu Komunalnym.
Wysyłanie pomocy przez społeczność i wyprzedaż towaru przez ojca pana Dawida, Romana, skupiły uwagę nie tylko w Toruniu, ale również w całej Polsce, z uwagi na sytuację zdrowotną i finansową rodziny.
Komentarze
Pokaż komentarze