Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
W Katowicach zamyka się kolejny lokal i tym razem właściciel mówi wprost: jest to kwestia wielokrotnie rosnących kosztów, lenistwa potencjalnych pracowników i debilistów którzy by chcieli wszędzie robić parki zamiast ulic z opcją zaparkowania –  Pytany o ciągnący się miesiącami remont ulicy Warszawskiej, która od wielu miesięcy jest rozkopana iprzechodzi "zieloną metamorfozę", Kuba wyjaśnia, że był to jeden z czynników, który przesądził o decyzjio zamknięciu lokalu.- Na pewno zarówno pandemia jak i remont Warszawskiej nie były czynnikami,które pomogły nam w przetrwaniu. Ale rzeczywistość jest taka, że teraz, byutrzymać lokal na odpowiednim poziomie, jeszcze w takiej konfiguracji jak my gomamy, to naprawdę musi być obrotowość ogromna, bo koszty prądu, gazu,pracownika, to wszystko poszło o kilkaset procent do góry względem tego, cobyło przed pandemią. Wiem, że też w innych branżach koszty znacząco wzrosły,ale w przypadku gastronomii, która ma swoją specyfikę, jest to bardzoodczuwalne - tłumaczy właściciel Mad Micka.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…