Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Pan Ireneusz Bajerski ma działkę. Sąsiedzi sobie przez nią przejeżdżają, mimo że do ich posesji prowadzi inna droga. Troszkę dłuższa. Właściciel postanowił ogrodzić swoją własność – Ponieważ najwidoczniej żyjemy w komunizmie i ze swoją własnością nie można robić, co się chce, sprawa trafiła do sądu. Sąsiedzi chcę zmusić właściciela do demontażu płotu. Co ciekawe, jeden z przedsiębiorców, który skraca sobie trasę przejeżdżając przez działkę pana Irka udzielił takiego wywiadu: - Jest droga od drugiej strony. Byłem, widziałem. - Pan przejedzie, ale nie przejedzie wóz ze śmieciami. - A teraz śmieciarka nie przyjeżdża? - Tak, ale mała. - A musi być duża? - Jak mam prowadzić działalność gospodarczą? Wszystkie moje transporty odbywają się na polu. - Gdyby ktoś chciał panu przez środek posesji przeprowadzić drogę - zgodziłby się pan? - Bezwzględnie nie

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…