Błędy najczęściej popełniane przez turystów udających się w podróż za granicę Na co uważać w Australii, dlaczego nie trzeba brać zimowych kurtek na wakacje w Kanadzie i czego nie robić w restauracjach w Portugalii (16 obrazków)

Nie ufaj taksówkarzom!
Szczególnie kiedy jesteś w Grecji. W ten sposób prosisz się tylko o to, żeby cię zrobić na kasę. Lepiej sam wynajmuj samochód i poruszaj się na własną rękę, albo przynajmniej zorientuj się wcześniej wśród miejscowych w kwestii cen

Być może nie z punktu widzenia lokalsa, ale miło jest nauczyć się kilku zwrotów w języku ludzi, których odwiedzamy. Ja najczęściej piszę sobie na ręce "czy mówisz po angielsku" w danym języku, przez co mam wrażenie, że wyrażam większy szacunek do mieszkańców danego regionu/kraju. Uważam, że jest to bardzo niemiłe, kiedy wyskakujesz do kogoś z pretensjami, że nie mówi po angielsku. "Przecież to najwspanialszy język na świecie!"

Na Hawajach turyści bardzo często lekceważą potęgę oceanu. Meldują się w hotelu i pierwsze co robią, to idą się kąpać. Nie zwracają uwagi na prognozy pogody, na aktualne warunki panujące przy brzegu, na prądy itp. Taka postawa owocuje wieloma tragediami, których łatwo można byłoby uniknąć, gdyby tylko turyści nie byli ignorantami

Upewnij się, że jeśli zwracasz się do kogoś we Francji, najpierw odpowiednio się z nim witasz. Brak głupiego "dzień dobry" może być odebrany jako przejaw braku szacunku

Kiedy siadasz do posiłku w restauracji w Portugalii, kelnerzy na ogół przynoszą chleb, oliwki lub inne przekąski. Goście później są wściekli, że restauracja policzyła im w rachunku za te rzeczy, chociaż ich nie zamawiali i wydawały się darmowym poczęstunkiem. No cóż... nic nie jest za darmo i należy się z tym liczyć niezależnie od tego, w jakim miejscu na świecie jesteśmy. U nas w Portugalii tak jednak się robi, najlepiej więc po prostu udawać, że te przystawki nie zostały nam podane i ich nie jeść. W takim wypadku kelner po prostu zabierze przekąski i nas za nie nie policzy

"Polecę do Nowego Jorku, wynajmę samochód i skoczę do Miami albo Los Angeles".
Nie skoczysz

Ludzie odwiedzający Los Angeles zamierzający przemieszczać się tam samochodem często źle oceniają, jak wielki ruch uliczny tam panuje. Przemieszczanie się własnym pojazdem z punktu A do punktu B trwa na ogół bardzo, ale to bardzo długo...
Komentarze
Pokaż komentarze