Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Śmieszą mnie ludzie, którym się wydaje, że maseczki nic nie dają, równocześnie twierdząc, że ciężej im się przez nie oddycha. Wirus to nie surfer, który przenosi się na cząsteczkach tlenu czy azotu, ale przenosi się między innymi w kroplach śliny – Więc jeśli ktoś zauważa, że nawet powietrze, które jest gazem, ma problem przebyć przeszkodę jaką jest maseczka, to powinien zdawać sobie sprawę, że ślina w powietrzu, która jest aerozolem ma jeszcze gorzej z przelatywaniem na dalszą odległość. Więc ich własne obserwacje dotyczące komfortu oddychania przeczą ich własnym myślom, że maseczki nie dają nic. Czemu nie łączą ze sobą tych dwóch faktów?

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…