Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Influencerce usunięto konto na Instagramie, które obserwowało 113 tysięcy fanów. Teraz wpadła w rozpacz bo jak twierdzi "nie potrafi normalnie pracować" – "Jestem nikim bez moich zasięgów. Zwracam się do wszystkich, którzy zgłaszają moje konto - pomyślcie dwa razy zanim zrujnujecie mi życie, bo wszystkie pieniądze, jakie zarabiam, pochodzą z mojej działalności internetowej i nie chcę, żeby było inaczej. Musicie zrozumieć, że nie mam żadnych zdolności i posiadam 20 tysięcy dolarów kredytu studenckiego do spłacenia." "Próbuję odzyskać moje konto, dzwonię do wszystkich, których mogę, i nie wiem, dlaczego mi się to nie udaje. Nie mam kwalifikacji do pracy, nigdy nie mogłabym pracować normalnie.""Byłam pieprzoną prostytutką. Nie chcę do tego wracać. Rozbierałam się każdego jednego dnia, nie chcę tego robić.""Pracowałam też w pieprzonym McDonaldsie, zanim zajęłam się Youtubem, Instagramem i zanim zyskałam 100 tys. obserwujących. Zanim cokolwiek osiągnęłam, byłam pieprzonym przegrywem."Jakich czasów dożyliśmy?

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…