Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Kibice, a także niektórzy dziennikarze zaczęli zwracać uwagę, że Polacy są w Pjongczangu tylko tłem i do Korei pojechali na wycieczkę. Weronika Nowakowska w bardzo mocnych słowach odpowiedziała na krytykę: – - Wszystkim tym, którzy twierdzą, że przyjechaliśmy tu na wycieczkę, to powiem, że w dupie byliście i gówno widzieliście, sorry. Wycieczka to ostatnia rzecz, którą chciałam tu przeżyć - mówi biathlonistka, która tych igrzysk nie może na razie zaliczyć do udanych.Nowakowska zajęła 34. miejsce w swojej ulubionej konkurencji, w sprincie, była 30. w biegu pościgowym i 21. w biegu indywidualnym. W tym ostatnim występie po trzech strzelaniach zajmowała 1. lokatę, ale na czwartym pomyliła się dwa razy i wypadła z czołowej dwudziestki.- Kochani, kiedyś wam powiedziałam, że sport to jest tylko kawałek życia. Podtrzymuje to zdanie w bardzo trudnym dla mnie momencie. Tak naprawdę teraz igrzyska mogłyby się dla mnie dopiero zacząć, a niestety można powiedzieć, że prawie się kończą - dodaje zawodniczka

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…