Katopedia - czyli 15 ciekawostek związanych z katolicyzmem. Nie tylko dla katolików (16 obrazków)
Popularny zwrot hokus-pokus miał prawdopodobnie stanowić w ustach protestantów prześmiewcze zniekształcenie wypowiadanych przez kapłana w trakcie przeistoczenia słów: Hoc est enim Corpus Meum („To jest bowiem Ciało moje”). Teoria ta wydaje się sensowna również z tego względu, że negacja realności przeistoczenia była jednym z fundamentów teologii reformackiej. W Holandii zresztą formuła „hokus-pokus” wypowiadana jest po dziś dzień jako „Hocus pocus pilatus pas”, co jest już oczywistym nawiązaniem do słów Symbolu Apostolskiego („umęczon pod Ponckim Piłatem”).
Kościół katolicki w 2010 roku był największym (pozarządowym) dostawcą usług medycznych na świecie. Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia szacowała, że Kościół jest w posiadaniu 26% wszystkich obiektów medycznych.
Święty Arnold z Soissons, żyjący w VI wieku, jest patronem piwa i browarników. Dlaczego? Otóż przekonywał ludzi do picia piwa zamiast wody (szanuję – przyp. red.). Było to o tyle istotne, że w czasie szalejącej wtedy zarazy chroniło to ludzi przed bakteriami żyjącymi w wodzie. Piwo było zdecydowanie bardziej sterylne ze względu na przegotowywanie wody potrzebnej do produkcji złocistego trunku oraz zawartość etanolu.
Kaplica w której modliła się św. Joanna d’Arc znajduje się w… Wisconsin. Jakim cudem kaplica tej francuskiej świętej mieści się teraz w USA? Otóż została ona przeniesiona do Nowego Jorku — kamień po kamieniu — w 1927 roku. Sam proces transportu trwał 9 miesięcy. Co ciekawe, znajdujący się w niej kamień, przy którym święta miała się modlić, zachowuje zdecydowanie niższą temperaturę niż pozostałe w kaplicy.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa duchowni nie różnili się w ubiorze od innych wiernych. Ba! Nie przywdziewali specjalnego stroju nawet podczas sprawowania liturgii. Papież Innocenty I (V w.) pisał nawet do biskupów Galii, by duchowni różnili się od innych wiernych w doktrynie, a nie szatach. Mało tego! Dzisiejsze szaty liturgiczne to tak naprawdę typowy strój mieszkańców Cesarstwa Rzymskiego.
Jeśli masz na nazwisko Zolp, to możesz za darmo studiować na chicagowskim Uniwersytecie im. Ignacego Loyoli.
W średniowieczu wielu duchownych Kościoła katolickiego sprzeciwiało się używaniu widelca. Nie było żadnego oficjalnego dokumentu Kościoła w tej sprawie, lecz niektórzy wypowiadali się o jego użyciu niepochlebnie, jak np. św. Piotr Damiani. Doktor Kościoła pisał, że jego używanie to „grzeszna zniewieściałość”. Z dystansem podchodzili do jego użycia także protestanci. Marcin Luter miał powiedzieć: „Boże, chroń mnie przed widelcem!”.
Komentarze Ukryj komentarze