10 niezwykłych historii, które pozwalają wierzyć, że przeznaczenie naprawdę istnieje (11 obrazków)

Mama zawsze opowiadała mi, że gdy byłem mały i mieszkaliśmy w Nowym Jorku, w przedszkolu miałem ulubioną koleżankę Dianę. Ponoć byliśmy nierozerwalni i nawet obiecałem się z nią ożenić. Kiedyś odwiedziłem Nowy Jork i poznałem kobietę o imieniu Diana. Początkowo nie łączyłem faktów i w ogóle nie kojarzyłem, ale z czasem, gdy opowiadała mi historię ze swojego życia, zrozumiałem, że to ta sama dziewczyna. Wkrótce bierzemy ślub, trzeba dotrzymywać obietnic.

Na jesień mama miała zdiagnozowanego raka. Leżała w szpitalu w bardzo złym stanie. Odwiedzałem ją codziennie, potem zacząłem brać ze sobą naszego kota. On układał się na mamie i tak razem spali. I tak w kolejne dni. Kiedy pewnego dnia przyszła do mamy pielęgniarka, zobaczyła, że kot nie oddycha. Zmarł we śnie. Dzień po tym dostaliśmy informacje, że mama ma bardzo dobre wyniki i choroba się cofa. Mówili, że to cud. Ja myślę, że to sprawka naszego kota.

Niedaleko mojego domu jest plac, w dzieciństwie bawiłam się na nim z siostrą. Tam poznali się moi rodzice, a siostra poznała męża. Kilka dni temu, wpadłam na tym placu w faceta, tak, że się przewrócił, pomogłam mu wstać i poznałam go. Cała rodzina czeka na ślub.

W dzień ślubu dowiedziałam się, że mój mąż ma kochankę. Nie wytrzymałam i jak stałam, tak uciekłam. Wbiegłam do metra, w sukni ślubnej, cała zapłakana. Wszyscy gapili się na mnie, a to nie pomagało. Wtedy podszedł do mnie młody mężczyzna, złapał za rękę i wyprowadził z metra, jakby był panem młodym. Teraz jestem szczęśliwą mężatką i żoną właśnie tego mężczyzny.

Zamieszkałam w nowym mieszkaniu, mieszkałam tam już jakieś dwa tygodnie i wreszcie miałam czas, by sobie odpocząć. Postanowiłam, że zrobię sobie domowe SPA. Wysmarowałam się od stóp do głów niebieską glinką, naga jak mnie Bóg stworzył, a wtedy w salonie zobaczyłam mężczyznę. Zaskoczony facet stał w moim mieszkaniu! Pobiegłam po nóż do kuchni, facet wyciągnął gaz. Staliśmy tak, krzycząc jedno na drugiego, co robi w tym mieszkaniu. Okazało się, że to było jego mieszkanie, a wynajęła mi je jego babcia, bo marzyła, by wnuk znalazł sobie żonę. Wciąż pamiętam ten dzień i nadal tam mieszkam, jako jego żona.

Zawsze niedaleko mojego domu siedział bezdomny. Pewnego dnia mnie zaczepił, żebym dał mu parę groszy, bo chce wysłać kupon na loterię. Nie wierzyłem, że chciał pieniądze na loterię, ale dałem mu pieniądze. Następnego dnia wrócił do mnie, ze łzami w oczach, że wygrał ćwierć miliona! Płakał i dziękował, bo dzięki tym pieniądzom może już nie martwić się o dach nad głową. Było mi bardzo miło, że drobnym gestem mogłem mu pomóc.

Nigdy nie wierzyłam w jakieś przeznaczenie. Jednak moja siostra była z chłopakiem 5 lat, kiedy zerwali, poznała Alexa, którego poślubiła. Mój brat miał dziewczynę 8 lat, zerwali ze sobą i poznał cudowną dziewczynę imieniem Alex. Parę tygodni temu zerwałam z chłopakiem, z którym byłam 3 lata. Wczoraj w barze poznałam niesamowitego faceta imieniem… Alex!
Komentarze
Pokaż komentarze