Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Z informacji pojawiających się w związku z "wyciekiem PESELi" wynika, że poziom informatyzacji urzędów jest niezły. Urzędy mają dostęp do zbiorczych baz informacji o obywatelach, wyciągają co trzeba i działa to sprawnie – Jednak kiedy to człowiek przychodzi do urzędu, ZUS czy innych i chce coś prostego załatwić to trzeba odbębniać triatlon z kopiami, potwierdzeniami, wyciągami, zaświadczeniami, wszystko na papierze, ze świętą pieczątką i podpisem.Czy ktoś widzi w tym jakiś cel poza wkurwieniem obywatela?

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…