To pisklę było na krawędzi śmierci, ale ktoś odmienił ten zły los (24 obrazki)
Dzień 8
"Nakarm mnie!". W tym momencie jadła już 3 duże świerszcze/robaki podczas każdego karmienia
Dzień 9
Mogła już wyjść z inkubatora, ponieważ jej ciało było pokryte piórami, przez co była w stanie regulować temperaturę ciała
Dzień 10
Przenieśliśmy ją do bardziej konwencjonalnej klatki i daliśmy jej więcej materiałów, w których poczuje się jak w domu. Była bardzo szczęśliwa, pomimo tej miny...
Dzień 11
Była w stanie utrzymać się na palcu, to na pewno duży krok w dobrym kierunku. Nie ma jeszcze zbyt dużego ogona, więc występują zaburzenia równowagi, ale ma także dobrą przyczepność i dzięki niej nie spada
Dzień 12
Była bardzo słodkim ptaszkiem i cieszyliśmy się, że jest w naszych rękach od początku. W tle widać skiełkowane nasiona prosa w tle, który potrzebny jest, by zróżnicować jej dietę. W tym momencie tak naprawdę, nie trzeba było jej często karmić. Dawaliśmy jej jedzenie co 1-2 godziny i w klatce umieściliśmy robaki, by w międzyczasie mogła sobie podjadać
Dzień 13
Prawie 2 tygodnie od wylęgu, a ona już tak świetnie się trzyma! Widać, że jej siła i równowaga poprawiły się w znacznym stopniu. Jej nogi są bardziej pionowe, dzięki czemu zyskała stabilniejszą postawę. Wszystko idzie zgodnie z planem
Dzień 14
Zaczyna wyglądać bardziej dojrzale. Ma już dwa tygodnie, więc można parę dni pominąć
Komentarze Ukryj komentarze