Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

SimonSimonides

Z nami od: 25 września 2023 o 9:54
Ostatnio: 28 marca 2024 o 22:31
Płeć: mężczyzna
Exp: 0
Jest obserwowany przez: 0 osób
  • Demotywatorów na głównej: 0 z 3 (3 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 91
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
  • Obserwuje: 0 osób
 

Ściana

archiwum

Eksperyment fizyczny

Eksperyment fizyczny – Urzeczeni głupotą rozumem pogardzą:Rozum dość niezmienny, a głupota bardzo. PróżniaPewien fizyk teoretyk,Co obliczeń robił sporo,Zliczył cząstkę tym niestety,Którą nazwał w złości „moron".No już trudno, tak wychodzi.Nowa cząstka jest jak drut.Eksperyment niech dowodzi,Że tych cząstek wokół w bród.Granty jednak już opróżniłI tu stworzył się dylemat:By ją złapać, trzeba próżni,A na próżnię forsy nie ma.Tak przyciska naukę bida:Jakże forsę tę zdobędzie?Swoje oszczędności wydaAlbo za morona będzie.Z bunkra, którym dysponuje,Trzeba wszystko wypompować;Ale pompa też kosztujeA wszak głupio z tym próżnować...Aż asystent jeden łebski,Młodzik, zatem świeża głowaWpadł na pomysł był niekiepskiJak "morona" uratować.„Cena pompy nam urąga,Radzę sobie ją darować.Zamiast z bunkra gaz wyciągaćMoże pustkę by... wpompować?Na Tinderze ogłosimy,Że jest mądra i niebrzydka,Jak o przyjściu jej marzymy,A przylezie celebrytka.Że to program taki będzie,Jak to fizyk szuka żony,Że tu streap-tease się odbędzie:Tak znajdziemy te „morony".A gdy przyjdzie, szef zobaczy,Chętnie ja się tu narażę,Bo jak próżnię z niej wyhaczyćJa szefowi wraz pokażę."Pic się udał im bezsprzecznie:Parę kamer, reflektoryOraz baner „Niebezpiecznie"By ją ściągnąć do komory.I przybyła rzeczywiścieZnana z tego, że jest znana,Śląc spojrzenia powłóczyścieZ pierwszych stron brukowców dama.Że idiotka, jak przystało,Z ciekawości łeb wsadziła,Coś huknęło, zagwizdało...No i pustka się zwiększyła!Nieco nieprzytomnym gestemRzęsą sztuczną zatrzepała:"‚Czy ja myślę, bo ja jestem?"Nagle z głupia frant spytała.Choć fizycy otrzaskani,Aż im oczy zaświeciły;Taką siłą aż stroskani,Choć badają różne siły.Poszło potem im jak z płatka:Celebryci, piosenkarze,Z influencji też gromadkaI plotkarscy dziennikarze.A gdy przyszli politycy,Z bunkra cząstki wyrywało,Ciąg był taki, że w piwnicyGłowy mało nie urwało.Dysproporcji nowe prawoTa praktyka także dała:Próżnia w bunkrze rosła żwawo,Gdy ta we łbach ciut malała.Nobel w drodze, nauka śmiałaZnów z sukcesem! Czyli zatem:Moc moronów wykazałaI że lubią kręcić światem.Tak to nauka tej jakościKomfort życia nam poprawia,Przysługuje się ludzkościI w jej służbie cuda sprawia.
archiwum

Modlitwa synchroniczna

Modlitwa synchroniczna – Wesołych Świąt mimo wszystko:) Kraj smagany przez zadymę:Katoliki bogobojne,Zjarani kadzideł dymemŚwiętą dziś prowadzą wojnę.Facet w złotej sukni bowiem,Z troską snuje nam falsetemSpode torby na swej głowieO tych strasznych elgiebete.Inny bałwan pewien swego,Bo telefon ma do Boga,Twierdzi, że za klocki legoPiekła spali nas pożoga.Gdzie ten Kościół z PRL-u,Co nas łączył nauki swemi,Iż uwierzyć mogło wieluW solidarność na TEJ ziemi?Kiedy zmiotła to parodia,W której szczucia z ambon dramat?Żar miłości jak pochodniaZmienił w gębę się imama?!Nieugięci w celibacie,Bohaterzy sztywnych zasad:Po obsesji ich poznacieNa tle piczki i kutasa.Pastorał na sztorc przed dzieckiemTo jest przecież takie nic;Pasterz po to ma owieczkę,Aby ją namiętnie strzyc.Panie starsze się przerażą,Mocą zmartwychwstałej cnoty,Że aborcje robić każą,Kiedy nie ma już ochoty...Drogi bilet jest do Nieba,Więc okrutnie przestraszone:Z zaskórniaka złocić trzebaLiczne twierdze oblężone.Brechtą szczute, pchane blagą,Że prawości lęk jest szańcem:Strzelą za bezbożność lagąI poprawią w łeb różańcem.Kult obrazków, wot, świecidełTak bliźniego już zasłania,Że za drwinę z tych mamidełTłukliby w łeb bez wahania.Spójrzcie jak rozumek kusyDrży od „prawdy” objawionej,go zniszczyć ma zakusyZ mocy brednią urojonej:Tusk i Potter, Hello Kitty,Żydy, Niemce lub Francuzy,Spódnic krój za krótko szytyI z unijnych rządów tuzy;Ciemnoskórzy, imigranci,Telefonia komórkowa,Zbyt rozmowni ministranci(Aż trza księdza przelokować);ŻeRock, szczepionka, ewolucja,Tolerancja (jasna sprawa),Liberalizm i polucja,Nauka, radość i zabawa.Film, którego nie widzieli,Euro, „lewak”, GMO,Dwóch facetów, co w pościeli –To jest przecież czyste zło...Wszystko zmienia się w obrazę,Ale nie promocja śliczna,Pod najświętszym gdy ObrazemPląsa szuja polityczna.Bardzo czułe na honorzeParafiany rozpalone,Acz egzorcyzm nie oburzaOdprawiany salcesonem.Pstro na desce kpy malująCo się diabłem ciżbie stanie;Ludek prosty tym zajmują,By nie przejrzał niespodzianie:Pychy, gniewu i chciwości,Nieczystości i obżarstwa,I lenistwa, i zazdrości,Nade wszystko zaś ich łgarstwa.Oto dobra jest nowina,Co już jest nie do poznania:W imię Ojca, Ducha, SynaSzczuć bez wstydu, bez wahania!Hipokrytów banda śliskichTak się świątobliwa czuje,Że Bogiem wyciera pyskiI do partii angażuje.Marsze są więc modlitewne,Szturmy, akcje i kampanie;W okopach litanie gniewne,Bo to wojna o przetrwanie.Co następne? Rzut brewiarzem?Modlitw konkurs synchronicznych?W parach skoki nad ołtarzem,Bieg przez płotki kanoniczny?Na modlitwę przemysłowąBóg nie znajdzie już sposobu,Gdy powiedzą tylko słowo,Przywróci łajdactwo do żłobu!Za na prostych żerowanie,Że się Boga nie boicie,Oby istniał dla was dranieTen, w którego nie wierzycie.Alleluja!
archiwum

Otwarte głowy, przyjazne serca.

Otwarte głowy, przyjazne serca. –  0.0.0.0.0.Co los mi dał, choć zabrać chciał,Daremnym zyskiem w morzu strat,Lecz jeśli mieć, to właśnie to,Tych parę twarzy, parę dat.A gdy już na cię przyjdzie kres,Ten, co jest jeden, a tak powszedni,Pomódl się raczej w intencji tych,co choć bogaci, odejdą biedni.Marek Szymański(Simon)

1