Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

...a wszystko na co Cię stać to wynajęcie małego mieszkania, opłacenie rachunków i oszczędne życie –
Fachowcy za dużo chcieli za wyburzenie budynku, więc burmistrz Lublińca sam go rozebrał – Miasto rozpisało przetarg na budowę parkingu, który obejmował również rozbiórkę starego garażu. Postępowanie dwukrotnie jednak unieważniono, bo złożone oferty znacznie przekraczały budżet, jaki zaplanowano na projekt. To efekt m.in. drożejących usług i materiałów budowlanych. Burmistrz Lublińca Edward Maniura postanowił więc oszczędzić na rozbiórce i wykonać ją samodzielnie. Firmy wyceniły tę usługę na 25 tysięcy złotych.-  Kiedy zobaczyłem ile firmy chcą za rozbiórkę garażu, postanowiłem, że zrobię to sam. Założyłem, że kiedy odpadnie nam koszt rozbiórki, kolejny przetarg na budowę wiaty być może uda się już rozstrzygnąć  - mówi burmistrz. Rozbiórkę z zachowaniem zasad BHP burmistrz rozpoczął w zeszły piątek po pracy, prace zakończył w sobotę. Pomógł mu jeden z radnych oraz pracownicy urzędu. Jak podaje miasto na swoim Facebooku, w związku z tym Lubliniec poniósł koszty jedynie z tytułu odbioru i utylizacji odpadów budowlanych. - Oszczędne i celowe wydatkowanie środków to podstawa właściwego gospodarowania finansami publicznymi, dlatego bardzo się cieszę, iż dzięki pracy społecznej, którą z satysfakcją wykonałem, Miasto Lubliniec zaoszczędzi kilkanaście tysięcy złotych - podsumowuje burmistrz
Aktor znany jest z tego, że wiedzie skromne i oszczędne życie. Wydaje miesięcznie około 80 funtów –

Krystyna Janda znów celnie o przeciętnych Polakach

Krystyna Janda znów celnie o przeciętnych  Polakach – Najpierw są szczupli, smukli, gibcy, mają marzenia i są pewni że będą wyjątkowi. Inni niż ich rodzice i lepsi niż rówieśnicy. Potem ich marzenia weryfikuje rzeczywistość i orientują się, że samo się nie staje nic, a ich wybory przynoszą określone skutki. Łączą się w pary z miłości, przypadku lub konieczności i zaczynają iść razem przez kolejne dni. Następują wielkie wydarzenia, narodziny dzieci, mieszkanie, lodówka, samochód, telewizor. Praca wciąż nielubiana i traktowana jak zła konieczność. Życie oszczędne i bez pasji. Dzieci dorastają pogardzając nimi, bo myślą, że są i będą inne, że będą lepsi, wartościowsi, szczęśliwsi. Dzieci odchodzą. Oni idą na emeryturę. Są urządzeni, w domu nic nie zmieniają, nie lubią też zmian. Co rano z wielkimi brzuchami, małymi krokami obrażeni na siebie od dawna , nie wiadomo za co, ale za to stale, idą na zakupy i po gazetę. Przed weekendami i świętami na zakupy większe. Jedzenie jest stosunkowo tanie, więc ich głównym zajęciem jest gotowanie i jedzenie. Wracają do domu, ona sprząta, trochę pierze, on ogląda telewizję, czyta gazetę, wyczytuje z niej że wszyscy kradną , kłamią, chcą dla nich źle, lub mają gorzej od niego i spotykają ich same nieszczęścia. Dzieli się z nią gazetowymi frustracjami i dogląda gotujących się potraw. Gotowanie po latach pracy staje się i dla niego atrakcją. Obiad gotuje 4, 5 nawet 6 godzin. Potem jedzą. Siadają potem przed telewizorem i jedzą dalej, tylko co innego niż na obiad. Potem jedzą kolację produkując w kółko cholesterol. Wieczorem mierzą razem ciśnienie i to jest ich wkład w zdrowie. Potem mają wylew, zator, atak serca lub raka i orientują się że mieli żyć inaczej.Znam ich. Są szczęśliwi. Nie wpadli w młodości pod samochód, ich dzieci żyją, nie rozwiedli się. Robią po 1 000 , 1 500 kroków dziennie.Twierdzi się że 10 000 kroków to dzienna norma, to aktywne życie. Telefony mierzą ilość kroków. Pytam wczoraj znajomego lekarza, ile robi kroków. - Około dziewięciu tysięcy. A ty ?- odwzajemnia pytanie. – Około pięciu, sześciu tysięcy. Staram się. Szczególnie kiedy gram spektakl. ( Zmierzyłam kiedyś ilość kroków w każdej roli, telefon miałam w kieszeni kostiumu, lub w staniku jeśli w kostiumie nie było kieszeni. Wszyscy się ze mnie śmiali) - I co ? Czujesz że wystarcza? – Nie, jak wracam, przeważnie nocą, chodzę po ogrodzie aż dobiję do 10 000. Patrzy na mnie z uśmiechem. - Ja nie mam siły – mówi - szczególnie po dniach w których operuję.Sakramentalne dziesięć tysięcy kroków dziennie. Czy to odmienia los? Twierdzi się że tak. Że to odmienia wszystko.Jakoś nie mogę w to uwierzyć. Ale się staram.

23 proste i oszczędne sposoby na utrzymanie ciepła w zimę bez strat energii (24 obrazki)

30 genialnych pomysłów na kreatywne zagospodarowanie podwórka latem (31 obrazków)


1