Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Pół miliona złotych ma dostać były wychowanek ośrodka opiekuńczego sióstr boromeuszek w Zabrzu, w którym jako dziecko był bity i gwałcony. Zapłacić mają siostra Bernadetta, ówczesna dyrektorka ośrodka, siostry boromeuszki i ich ubezpieczyciel. – Siostry nie tylko  biły dzieci będące pod ich opieką, ale przymykały też oko na gwałty popełniane przez starszych chłopców. Na przemoc pozwalała dyrektorka ośrodka Agnieszka F., która przyjęła zakonne imię Bernadetta.Starsi wychowankowie ośrodka po raz pierwszy zgwałcili Pawła, kiedy miał sześć lat.Prokuratura wpadła na trop przemocy w ośrodku Boromeuszek w 2006 roku, kiedy szukali przyczyn zaginięcia ośmioletniego Mateusza z Rybnika. Za jego zabójstwo zostali skazani 25-letni Tomasz i jego młodszy o trzy lata kuzyn Łukasz. W trakcie śledztwa przyznali się, że zgwałcili chłopca i zakopali jego ciało. Tomasz tłumaczył, że tym, co go zdemoralizowało, było bycie świadkiem, a potem uczestnikiem gwałtów w ośrodku sióstr boromeuszek.Inny wychowanek siostry Bernadetty, Patryk J., został oskarżony o gwałty na młodych dziewczynach. Przyznał się do trzydziestu. |||||ال المدني198

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…