Zaloguj przez Facebooka lub Login: Hasło: nie wylogowuj mnie Nie masz konta? Zarejestruj się Zapomniałeś hasła? Odzyskaj hasło Nie dostałeś linku aktywacyjnego? Wyślij go ponownie
W paryskiej pracowni odwiedził kiedyś poetę, ale także malarza Cypriana Kamila Norwida jego dobry znajomy, ziemianin z Wołynia. Zastał artystę, który w brudnym fartuchu malował obraz. - Cóż to, pan dobrodziej musi tak sam malować? – zapytał Norwida - Niestety brzmiała odpowiedź - nie mam lokaja i muszę sam to robić... Mocne Słabe +207 (214) #Norwid #prazownia #odwiedziny #humor #fartuch #lokaj 22 listopada 2022 o 7:16 przez opolko Skomentuj (1) Do ulubionych
Słonie nie zapominają... Szacunek dla futrzanych studentów też się należy Alkohol na stacjach benzynowych musi zostać, bo ceny paliw na trzeźwo są nie do zaakceptowania
Komentarze Ukryj komentarze