Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 41 takich demotywatorów

No cóż taki mamy klimat –  1994niceley2024
 –  bei.freunden
 –
 –  Przed pójściem na salę operacyjnądostałem fartuch i czepek na włosy.Siedzę już ubrany i czekam na swojąkolej. Zobaczyłem, że facet podrugiej stronie sali patrzy na mniez rozbawieniem. Szczerze mówiąc,sam czułem się głupio w tymczepku. Zdjęłem go i położyłemobok siebie. Wchodzi pielęgniarkai pyta mnie, dlaczego jeszcze niezałożyłem bielizny. Patrzę na niąz zakłopotaniem. A ona mówi:"Dałam panu papierową bieliznę"i kiwa głową na czepek.
 –
0:17
Babciny fartuch – Fartuch ma chronić ubranie pod spodem,  babcia zawsze miała kilka. Fartuch nosi się  również dlatego, że łatwiej było wyprać fartuchy niż sukienki i na fartuszki zużywano  mniej materiału. Ale wraz z tym, służył jako jedna łapka do usuwania gorącej patelni z pieca.To było cudowne i bardzo praktyczne do suszenia dziecięcych łez. Do kurnika, fartuszek był używany do noszenia jajek. Gdy przybyli goście, ten fartuch były idealną kryjówką dla nieśmiałych dzieci.Te stare fartuchy wytarły wiele spoconych brwi, pochylonych nad gorącym  piecem w upalne dni .Z ogrodu przynosiła wszelkiego rodzaju warzywa. Jesienią, fartuszek był pełny jabłek, które spadły z drzewa.Kiedy kolacja była gotowa, babcia wychodziła na ganek, pomachała jedną ręką a druga była  w kieszeni magicznego fartuszka, w którym zawsze był jakiś cukiereczek, a mężczyźni wiedzieli, że to czas, aby przyjść z pola na kolację.Już nikt nie wymyśli niczego lepszego, co zastąpiłoby taki fartuch
Takie babcie są najlepszymi babciami na świecie! –  HI
 –
- Niestety brzmiała odpowiedź- nie mam lokaja i muszę sam to robić... –
 – Wydaję mi się, że większość współczesnych dzieci nie wie, co to jest fartuch. Podstawowym zadaniem fartucha było chronienie przed zabrudzeniami ubioru mamy i babci, ponieważ zazwyczaj nie mieliśmy dużo rzeczy i przez to bardziej o nie dbaliśmy. Dodatkowo fartuch składał się z mniejszej ilości materiału i łatwiej było go wyprać niż sukienkę czy spódnicę. Fartuch służył także jako ochrona dla rąk podczas zdejmowania z kuchenki gorących garnków. Można nim było także otrzeć łzy dziecka, czy też wytrzeć w niego ręce.Fartuch doskonale nadawał się także do przynoszenia w nim jajek z kurnika. A gdy w domu zjawiał się ktoś nieznajomy, to fartuch był dokonały do tego, aby nieśmiałe dzieci mogły się pod nim schować.Gdy robiło się zimno, można było owinąć go wokół ramion, a gdy ktoś się spocił nad parującymi garnkami, mógł nim otrzeć pot z czoła.W takim fartuchu można było przynieść do kuchni drewno na rozpałkę, a z ogrodu mnóstwo różnych warzyw. A po drylowaniu na przykład śliwek, fartuch doskonale sprawdzał się, aby wynieść w nim pestki.Jesienią fartuch służył do przyniesienia z sadu jabłek. A gdy z daleka było widać, że za chwilę przyjdą do nas goście, fartuch w mgnieniu oka zamieniał się w ścierkę, którą szybko można było pozbyć się kurzu z mebli.Gdy kolacja była gotowa, kobieta mogła wyjść na ganek, aby nim pomachać i zawołać mężczyznę pracującego w polu, aby przyszedł się najeść. Wydaje mi się, że nie tak szybko ktoś wymyśli tak wielofunkcyjną rzecz jaką był dziś uznawany za staromodny fartuch. Udostępnij ten post, aby przypomnieć innym o tym cudownym "wynalazku".Współcześnie młodzi ludzie z pewnością zachodzą w głowę, ile to zarazków musiało w takim razie znajdować się na takim fartuchu. Nie przypominam sobie, abym czymkolwiek się zaraziła przez taki fartuch - jedynie miłością ukochanej mamy lub babci
 –
Lekarze na fartuchach powinni nosić plakietki i reklamy firm, które ich sponsorują i im płacą za wciskanie swoich produktów –
Gdzieś w stołówce na uczelni medycznej –  nie wolno przebywać w bufecie w fartuchu
Od kilku tygodni jako pielęgniarz w Oddziale Urazowo-Ortopedycznym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu dyżuruje…dyrektor tej lecznicy – Wojciech Michalik jest ekonomistą z wieloletnim doświadczeniem w kierowaniu placówkami medycznymi. Postanowił jednak skończyć także pielęgniarskie studia. Zrobił to w ubiegłym roku. Teraz kilka razy w miesiącu zamienia garnitur na pielęgniarski fartuch i zajmuje się pacjentami
 –  Kiedy robienie z siebie głupkato twój jedyny talentPrzed pójściem na salę operacyjnądostałem fartuch i czepek na włosy.Siedzę już ubrany i czekam na swojąkolej. Zobaczyłem, że facet podrugiej stronie sali patrzy na mniez rozbawieniem. Szczerze mówiąc,sam czułem się głupio w tymczepku. Zdjęłem go i położytemobok siebie. Wchodzi pielęgniarkai pyta mnie, dlaczego jeszcze niezałożylem bielizny. Patrzę na niąz zakłopotaniem. A ona mówi:"Dałam panu papierową bieliznę"i kiwa głową na czepek.
Rachunek – Któregoś wieczoru, gdy mama przygotowywała kolację,  syn stanął w kuchni, trzymając w ręku kartkę. Z oficjalną miną, dziecko podało kartkę matce, która wytarła sobie ręce w fartuch i przeczytała, co było napisane:- za wyrwanie chwastów na ścieżce: 5 złotych;- za uporządkowanie mojego pokoju: 10 złotych;- za kupienie mleka: 1 złoty;- za pilnowanie siostrzyczki (3 popołudnia): 15 złotych;- za otrzymanie dwukrotnie najlepszego stopnia: 10 złotych;- za wyrzucanie śmieci co wieczór: 7 złotych.Razem: 48 złotych.  Mama spojrzała czule w oczy syna. Jej umysł pełen był wspomnieńWzięła długopis i na drugiej stronie kartki napisała:- Za noszenie ciebie w łonie przez 9 miesięcy: 0 złotych;- Za wszystkie noce spędzone przy twoim łóżku, gdy byłeś chory 0 złotych;- Za te wszystkie chwile pocieszania ciebie, gdy byłeś smutny 0 złotych;- Za wszystkie osuszone twoje łzy: 0 złotych;- Za to wszystko, czego ciebie nauczyłam dzień po dniu: 0 złotych;- Za wszystkie śniadania, obiady, kolacje, podwieczorki i śniadania do szkoły: 0 złotych;- Za życie, które ci daję każdego dnia: 0 złotych.Razem: 0 złotych.Gdy skończyła, uśmiechając się matka podała kartkę synowi. Ten przeczytał to, co napisała i otarł sobie dwie duże łzy, które pojawiły się w jego oczach. Odwrócił kartkę i na swoim rachunku napisał:   "Zapłacono" Potem chwycił mamę za szyję i obsypał ją pocałunkami.Gdy w osobistych i rodzinnych stosunkach zaczynają się pojawiać rachunki, wszystko się kończy. Miłość jest bezinteresowna albo nie istnieje Któregoś wieczoru, gdy mama przygotowywała kolację,  syn stanął w kuchni, trzymając w ręku kartkę. Z oficjalną miną, dziecko podało kartkę matce, która wytarła sobie ręce w fartuch i przeczytała, co było napisane:- za wyrwanie chwastów na ścieżce: 5 złotych;- za uporządkowanie mojego pokoju: 10 złotych;- za kupienie mleka: 1 złoty;- za pilnowanie siostrzyczki (3 popołudnia): 15 złotych;- za otrzymanie dwukrotnie najlepszego stopnia: 10 złotych;- za wyrzucanie śmieci co wieczór: 7 złotych.Razem: 48 złotych.  Mama spojrzała czule w oczy syna. Jej umysł pełen był wspomnień.Wzięła długopis i na drugiej stronie kartki napisała:- Za noszenie ciebie w łonie przez 9 miesięcy: 0 złotych;- Za wszystkie noce spędzone przy twoim łóżku, gdy byłeś chory 0 złotych;- Za te wszystkie chwile pocieszania ciebie, gdy byłeś smutny 0 złotych;- Za wszystkie osuszone twoje łzy: 0 złotych;- Za to wszystko, czego ciebie nauczyłam dzień po dniu: 0 złotych;- Za wszystkie śniadania, obiady, kolacje, podwieczorki i śniadania do szkoły: 0 złotych;- Za życie, które ci daję każdego dnia: 0 złotych.Razem: 0 złotych. Gdy skończyła, uśmiechając się matka podała kartkę synowi. Ten przeczytał to, co napisała i otarł sobie dwie duże łzy, które pojawiły się w jego oczach. Odwrócił kartkę i na swoim rachunku napisał:   "Zapłacono" Potem chwycił mamę za szyję i obsypał ją pocałunkami.Gdy w osobistych i rodzinnych stosunkach zaczynają się pojawiać rachunki, wszystko się kończy. Miłość jest bezinteresowna albo nie istnieje
 –  O NIE. NIE DZISIAJ.DAJ MI TEN FARTUCHNACZYNIA?W DZIEŃ KOBIET?UMYJESZJUTRO
„To moja żona podczas drzemki. Za godzinę się obudzi, założy fartuch i przygotuje się do pracy. – Wszystko to, co potrzebuje do jej wykonywania zostanie przez nią zebrane i skrupulatnie sprawdzone. Szybko zrobi sobie makijaż i ogarnie włosy. Będzie też narzekać, że wygląda okropnie. Wtedy ja zdecydowanie się z nią nie zgodzę i podam jej filiżankę kawy.Ona usiądzie na kanapie krzyżując nogi i będzie próbowała wypić kawę z radośnie bawiącym się i pełzającym po niej maluchem.Od czasu do czasu zamyśli się na moment podczas naszej rozmowy. W myślach będzie przygotowywała się do nadchodzącej zmiany. Myśli, że tego nie widzę.Potem pocałuje dziecko, mnie i wyjdzie zająć się innymi ludźmi. Tymi, którzy przeżywają jedne z gorszych dni w ich życiu. Ofiary wypadków samochodowych, ludzi z ranami postrzałowymi, tych, którzy doświadczyli oparzeń i stłuczeń. Specjaliści w różnej dziedzinie, bezdomni, księża, narkomani i prostytutki. Matki, ojcowie, synowie, córki i całe rodziny. To nie ma znaczenia, kim jesteś i co ci się przydarzyło.Ona się Tobą zaopiekujeWróci do domu po 14. godzinach i zdejmie buty, z obolałych nóg, by zostawić je na zewnątrz.Czasami nie chce o tym rozmawiać. Czasami wręcz nie może się doczekać, aby o tym porozmawiać.Czasami będzie się śmiać, innym razem zacznie płakać. Jednak niezależnie od wszystkiego pójdzie do pracy na kolejną zmianę.Moja żona jest pielęgniarką. Moja żona jest bohaterką."
Nietypowa atrakcja turystyczna Świdnicy - "Srający chłopek". Turyści coraz częściej wyrażają zainteresowanie tą nietuzinkową rzeźbą – Mężczyzna, a dokładnie chyba pracownik ówczesnej oczyszczalni ścieków, jest ubrany w fartuch ochronny, ma czapkę z daszkiem i jak się bliżej przyjrzeć, szczególnie od drugiej strony, opuszczony spodnie. W ręku trzyma fajkę, która z całą pewnością uatrakcyjnia tę prozaiczną czynność życiową. – opisuje figurę Witold Tomkiewicz ze świdnickich spółek miejskich.– Wersje są różne. Ja szczególnie lubię tę, która mówi, że mieszkańcy w podzięce dla władz miasta za skanalizowanie miasta ufundowali taką figurę – powiedział Mariusz Pacek z informacji turystycznej ze Świdnicy. Inną wersję przedstawia Witold Tomkiewicz:– Pracownicy dla żartu, a może z nudów, podczas przerwy śniadaniowej postanowili zrobić rzeźbę człowieka, który załatwia potrzebę fizjologiczną, a  oni, pracownicy ówczesnej, jeszcze niemieckiej oczyszczalni ścieków doprowadzają do stanu zdatnego do wypuszczenia do rzeki.
Magia babcinego fartucha: – Fartuch ma chronić ubranie pod spodem, babcia zawsze miała kilka. Fartuch nosi się również dlatego, że łatwiej było wyprać fartuchy niż sukienki i na fartuszki zużywano mniej materiału. Ale wraz z tym, służył jako jedna łapka do usuwania gorącej patelni z pieca.To było cudowne i bardzo praktyczne do suszenia dziecięcych łez. Do kurnika, fartuszek był używany do noszenia jajek.Gdy przybyli goście, ten fartuch były idealną kryjówką dla nieśmiałych dzieci..Te stare fartuchy wytarły wiele spoconych brwi, pochylonych nad gorącym piecem w upalne dni .Z ogrodu przynosiła wszelkiego rodzaju warzywa.Jesienią, fartuszek był pełny jabłek, które spadły z drzewa.Kiedy kolacja była gotowa, babcia wychodziła na ganek, pomachała jedną ręką a druga była w kieszeni magicznego fartuszka, w którym zawsze był jakiś cukiereczek, a mężczyźni wiedzieli, że to czas, aby przyjść z pola na kolację.To będzie długi czas, zanim ktoś wymyśli coś, co zastąpi fartuch, który ma wiele wspomnień...