Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Mam w rodzinie bliźnięta - dziewczynę i chłopaka.Dziewczyna jest piękna, utalentowana i bardzodobrze się uczy. Chłopakowi trochę mniej się dostałood natury, przez co mama bardziej zawsze martwi sięo niego niż o córkę, bo córka „zawsze sobie poradzi".Chodzą do jednej klasy i oczywiście siostra nigdybratu pomocy nie odmówiła i odrabia za niego lekcjei daje mu ściągać. Dziewczyna postanowiła, żebędzie zadawać fizykę i chemię na maturze, przez cochciała się przenieść do innej klasy. Matka wrazz babcią zaczęły wybijać jej ten pomysł z głowy,a ich argumentem było tylko: „no i brata tak samegozostawisz?". Jak była u mnie ostatnio to się poradziłaco ma zrobić, bo nie chce się z nikim kłócić ale teżchce spełniać swoje marzenia. Poradziłam jejoczywiście aby podążała swoją drogą bez względuna wszystko. Jej bratu też jest potrzebna własnadroga, bo jak tak dalej pójdzie to będzie się tak zanią ciągnął całe życie i nie dość, że nic nie osiągnie tojeszcze będzie musiała na niego pracować.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…