Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Styczeń 1981, Los Angeles, zdesperowany, bezrobotny mężczyzna chce popełnić samobójstwo skacząc z dziewiątego piętra, tłum gapiów na ulicy "dopinguje" go, aby tak zrobił – Nagle pod budynkiem pojawia się brązowy Rolls Royce Muhammada Alego, który przejeżdżając obok, usłyszał o dramacie w radio. Słynny bokser zdecydowanie przebija się przez zachwycony tłum, wjeżdża windą na górę i zaczyna rozmowę z desperatem. "Joe z Michigan", weteran z Wietnamu, żali się Alemu, że nikt go nie kocha. - Jesteś moim bratem. Kocham cię i nie okłamałbym cię. Posłuchaj, chcę żebyś wrócił ze mną do domu - apeluje bokser wszech czasów. - Czemu się o mnie martwisz? Jestem nikim! – Nie jesteś nikim! Jeśli się zabijesz, pójdziesz do piekła – przekonuje go Ali. Po pół godzinie mężczyzna wycofuje się do pokoju. Muhammad Ali obiecuje odwiedzić jego rodzinę i pomóc znaleźć mu pracę. Słowa dotrzyma

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…