Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Zaczepił mnie dziś starszy pan... – Zatrzymałam się i zapytałam się, czy może mu w czymś nie pomóc. Pan spojrzał na mnie i poprosił mnie o to, czy nie kupię mu czegoś do jedzenia. Nie było czuć od niego alkoholu więc bez wahania zapytałam się czego mu potrzeba. Odpowiedział, że chleb dziś dostał od sióstr zakonnych i chciałby coś do chleba i jakiś mały napój do picia. Wróciłam ze sklepu, wręczyłam mu reklamówkę i zobaczyłam w jego oczach łzy wzruszenia. Podziękował mi i usiadł na ławeczce przed sklepem. Gdy już szłam na autobus stwierdziłam, że wrócę się i kupię Panu jeszcze czapkę, bo w końcu idzie zima. Podałam mu czapkę z uśmiecham, a on mi odpowiedział "Bóg mi dziś zesłał anioła". Uśmiechnęłam się jeszcze raz i pobiegłam na autobus. Może i mam dopiero 17 lat, a w portfelu było może 30 zł, to twierdzę, że były to najlepiej wydane pieniądze w moim życiu. Nie bójmy się pomagać.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…