14 trików, którymi posługują się rodzice, gdy chcą uniknąć poważnej dyskusji ze swoim dzieckiem (15 obrazków)
Nic ci się nie stanie, jak trochę zmokniesz na deszczu, najwyżej urośniesz
Tak, bo dzieci jak grzyby, najlepiej rosną, kiedy trochę popada
To pies zjadł smoczek
Nie wiem, jak wy, ale ja najczęściej spotykałam się z takim wytłumaczeniem zniknięcia smoczka z domu. Łatwiej zrzucić odpowiedzialność na psa.
Jak będziesz tak brzydko mówił, to ci język uschnie
Albo żaba ci na nim wyrośnie, no może co najwyżej jakieś krosty Powtarzamy to, co nam mówili rodzice. Gorzej, gdy nasze dziecko spostrzeże, że nic takiego się nie dzieje…
To jest pyszne. Posmakuj
Nawet jak nam niekoniecznie smakuje, to mamy nadzieję, że tym komunikatem oszukamy dziecięce kubki smakowe.
Jeśli nie umyjesz zębów, to robaki ci się w nich zalęgną
I zjedzą wszystkie zęby. Ile podobnych rzeczy mówimy, by dzieciaki myły zęby, a nie jęczały, że im się nie chce, albo że rano umyją
Nie mogę dać ci telefonu, bo się rozładowuje
To chyba obecnie jedno z częściej używanych kłamstewek. Słaba bateria, brak możliwości doładowania telefonu i… koniec jęczenia o to, by pograć
Musisz dogonić swój cień
Tę sztuczkę stosowali moi rodzice, kiedy już nie miałam siły wracać do domu i nie ukrywam, zawsze się sprawdzała. Goniąc swój cień zupełnie zapominałam o zmęczeniu
Komentarze Ukryj komentarze