[demot]
Drugie dno to projekt restrukturyzacji systemu łowiectwa w PL. Idea jest taka, że zarządzanie ma przejąć Państwo oddając zarządzanie terenami prywatnym firmom (prywatyzacja łowiecta). Za resztę skarb państwa będzie zbierał kasę ale i co za tym idzie wypłacał odszkodowania (teraz robią to koła łowieckie). Skoro skarb państwa to bilans musi się zgadzać - kasa ma wpływać a nie wypływać. nie ma dzisków nie ma odszkodowań. Dla niewtajemniczonych - nie tylko dzików się państwo pozbywa; plany pozysku jeleni (za które szkody płaci się nie tylko rolnikom ale i lasom) zostały zwiększone kilkukrotnie w ostatnim roku. ich też ministerstwo próbuje się pozbyć.
myśliwy
[demot]
u nas w mieście to samo. jak zgłaszałem na policję, że na trawnikach parkują i blokują drogę to nic nie mogą zrobić... bo msza. odstępują od wystawiania mandatów.
[demot]
A skąd informacja, że w zeszłym roku pozyskano 400k dzików? Bzdura jakaś, bo sezon jeszcze się nie skończył. A problem polega na tym, że liczby które pokazuje autor dotyczą całego roku. Dodajmy do tego dodatkowe 210 tyś. populacja dzika ma przyrost naturalny 100% rocznie dlatego pozysk powinien być w granicach 200tyś. ale rocznie. Taki dodatek, który zafundowało nam ministerstwo spooduje załamanie populacji. Będzie to co z łosiem we wczesnych latach 90. Idiotyzm. Pozdrawiam serdecznie - myśliwy.
[demot]
@HRV
Na zdjęciu jest krzyżówka. pomyłki są karane srogo. Natomiast uważam, że powinna być ochora szersza nie w danym kraju. Bo co z tego, że u nas się chroni jak ptaki polecą do takiej weźmy na to Danii i tam będą odstrzeliwane? Polityka spójności się kłania.
A sam ołów. no cóż. Idzie go nie mało, choć 90% na strzelnicach skąd jest usuwany regularnie. w lasach i na polach strzela się niewiele (10-20-30 naboi rocznie wliczając naboje śrutowe) z których każdy ma po kilka gram ołowiu nie więcej. Oczywiście generalizuje, bo jeden wystrzela więcej inny nie strzela w ogóle. Z doświadczenia wiem, że nawet "intesywnie" polując 20 sztukowa paczka zazwyczaj starcza na rok polowań i strzelnicy.
Niestety wszystkie opracowania co do ilości ołowiu wystrzeliwanego są robione w sposób niewłaściwy bo obejmują całość sprzedanej amunicji nie rozgraniczając celu ich użytkowania (strzelnica, zawody treningi strzeleckie i na końcu polowania). Ciężko więc będzie dojść do faktycznej liczby.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 sierpnia 2018 o 13:02
[demot]
@Saladyn1
Saladyn, pleciesz andorny. Od postrzelania sobie jest strzelnica. Myśliwi lasy sprzątają a śmiecą głównie niedzielni turyści i niedzielni grzybiarze (aczkolwiek i w jednej i w drugiej grupie są odstępstwa od reguły), tradycje - wszystkie - nie są głupie tylko są przejawem i budulcem (obok wspólnego języka) więzi społecznych i kulturowych tworzących naród koniec końców (poczytaj trochę opracowań socjologicznych). Głupie jest mówienie, że coś jest głupie bo Ty się z tym nie zgadzasz. A co do szacunku do zwierząt... no cóż najpierw trzeba poznać tradycje nawet te które uważasz za głupie by móc o nich dyskutować a potem coś mówić. Szacunek do zwierzyny przejawia się w wielu aspektach i działaniach. zarówno na polowaniu jak i poza nim. Trochę nauki i wiedzy jeszcze nikomu nie zaszkodziło i proponuję się nieco doszkolić nim następnym razem mało mądrze się wypowiesz.
[demot]
@Krait
Nie ma grupy ludzi w której nie znajdą się idioci. Żadnej. Wśród myśliwych nie jest ich więcej niż np. wśród księży, policjantów, nauczycieli czy strażaków. Tam też się trafiają odszczepieńcy i takich trzeba eliminować ze środowiska. Nie oznacza to jednak, że wszyscy są źli.
[demot]
Chodzi o to, że pseudo ekolodzy nie podejmują racjonalnej dyskusji, tylko "rzucają" sloganami, i emocjami nie mającymi odzwierciedlenia w faktach i rzeczywistości. Coś jak nawiedzeni veganie twierdzący, że ich wizja świata jest najlepsza i jedyna bo tak. Nie ma tu dyskusji tylko stereotypy.
[demot]
@katem
kolejny znawca tematu. Leśnik zajmuje się czym innym i jeśli się na wnyki natknie to wtedy je niszczy. A myśliwi specjalnie organizują "poszukiwania" wnyków. Swoją drogą warto się zainteresować komu zależy na większym pozyskaniu zwierzyny. Leśnicy jako jedna ze stron konsultująca plany pozyskania zwierzyny, a przy tym odpowiedzialna za drzewa, są grupą, którzy naciskają na jak największy pozysk zwierzyny płowej czyli np. danieli, jeleni, łosi (!), saren. A wiedziałeś, że jak myśliwi nie pozyskają ustalonej liczby sztuk (mniejsze wykonanie planu) to muszą płacić kary finansowe leśnikom?
[demot]
@pokos
Jak się nie znasz kolego to się nie odzywaj. Każdy myśliwy ma obowiązek odszukać postrzałka. Jeśli nie jest w stanie samodzielnie to musi użyć psa szkolonego w tym celu. Każde koło musi zapewnić "dostęp" myśliwym do szkolonego psa. I jeszcze parę innych zasad istnieje z którymi najpierw się zapoznaj zanim głos w dyskusji podejmiesz.
[demot]
Jak wynika z § 2 ust. 1 Rozporządzenia w zw. z art. 15 ust. 1 pkt 5 Ustawy o Policji, policjant który chce przystąpić do czynności kontroli osobistej ma obowiązek wyjaśnić dlaczego jego zdaniem zaistniała przesłanka uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. Nie ma tutaj pola na dowolność, a przekroczenie uprawnień przez policjanta w tym zakresie może być przesłanką złożenia zażalenia do prokuratora na podstawie art. 15 ust. 7 Ustawy o Policji lub wystąpienie z powództwem cywilnym w związku z naruszeniem lub zagrożeniem naszych dóbr osobistych.
[demot]
Tylko, że głównym pożywieniem wilków są dziki jelenie i sarny. Jeden wilk potrafi zagryźć kilkanaście saren w ciągu tygodnia. Wszystko pięknie regulacja itd. tylko to ma sens w momencie, gdy nie jest naruszony ekosystem. Sami popatrzcie na zdjęcia satelitarne naszych lasów (choć w większości są to uprawy leśne nie lasy) - małe pocięte kawałki nie połączone ze sobą. Zwierzyna jest osiadła nie migruje. Wilk wyrzyna wszystko w takim kompleksie i przenosi się dalej.
[demot]
jakoś nikt nie napisał, że TVN ma opinie skarbowe i ministerstwa w sprawie tej transakcji sprzed jej finalizacji. Ciekawe jak by się czuł autor gdyby mu fiskus kazał zwracać podatek po kilku latach, którego wcześniej twierdził, że nie musi płacić??
[demot] powinien się nazywać: nasieniomat :)
[demot] kozica
[demot] Drugie dno to projekt restrukturyzacji systemu łowiectwa w PL. Idea jest taka, że zarządzanie ma przejąć Państwo oddając zarządzanie terenami prywatnym firmom (prywatyzacja łowiecta). Za resztę skarb państwa będzie zbierał kasę ale i co za tym idzie wypłacał odszkodowania (teraz robią to koła łowieckie). Skoro skarb państwa to bilans musi się zgadzać - kasa ma wpływać a nie wypływać. nie ma dzisków nie ma odszkodowań. Dla niewtajemniczonych - nie tylko dzików się państwo pozbywa; plany pozysku jeleni (za które szkody płaci się nie tylko rolnikom ale i lasom) zostały zwiększone kilkukrotnie w ostatnim roku. ich też ministerstwo próbuje się pozbyć. myśliwy
[demot] u nas w mieście to samo. jak zgłaszałem na policję, że na trawnikach parkują i blokują drogę to nic nie mogą zrobić... bo msza. odstępują od wystawiania mandatów.
[demot] A skąd informacja, że w zeszłym roku pozyskano 400k dzików? Bzdura jakaś, bo sezon jeszcze się nie skończył. A problem polega na tym, że liczby które pokazuje autor dotyczą całego roku. Dodajmy do tego dodatkowe 210 tyś. populacja dzika ma przyrost naturalny 100% rocznie dlatego pozysk powinien być w granicach 200tyś. ale rocznie. Taki dodatek, który zafundowało nam ministerstwo spooduje załamanie populacji. Będzie to co z łosiem we wczesnych latach 90. Idiotyzm. Pozdrawiam serdecznie - myśliwy.
[demot] piękne słownictwo :)
[demot] tylko że w 2ch dziedzinach nagrodę nobla otrzymał również Frederick Sanger,
[demot] @HRV Na zdjęciu jest krzyżówka. pomyłki są karane srogo. Natomiast uważam, że powinna być ochora szersza nie w danym kraju. Bo co z tego, że u nas się chroni jak ptaki polecą do takiej weźmy na to Danii i tam będą odstrzeliwane? Polityka spójności się kłania. A sam ołów. no cóż. Idzie go nie mało, choć 90% na strzelnicach skąd jest usuwany regularnie. w lasach i na polach strzela się niewiele (10-20-30 naboi rocznie wliczając naboje śrutowe) z których każdy ma po kilka gram ołowiu nie więcej. Oczywiście generalizuje, bo jeden wystrzela więcej inny nie strzela w ogóle. Z doświadczenia wiem, że nawet "intesywnie" polując 20 sztukowa paczka zazwyczaj starcza na rok polowań i strzelnicy. Niestety wszystkie opracowania co do ilości ołowiu wystrzeliwanego są robione w sposób niewłaściwy bo obejmują całość sprzedanej amunicji nie rozgraniczając celu ich użytkowania (strzelnica, zawody treningi strzeleckie i na końcu polowania). Ciężko więc będzie dojść do faktycznej liczby.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2018 o 13:02
[demot] @Saladyn1 Saladyn, pleciesz andorny. Od postrzelania sobie jest strzelnica. Myśliwi lasy sprzątają a śmiecą głównie niedzielni turyści i niedzielni grzybiarze (aczkolwiek i w jednej i w drugiej grupie są odstępstwa od reguły), tradycje - wszystkie - nie są głupie tylko są przejawem i budulcem (obok wspólnego języka) więzi społecznych i kulturowych tworzących naród koniec końców (poczytaj trochę opracowań socjologicznych). Głupie jest mówienie, że coś jest głupie bo Ty się z tym nie zgadzasz. A co do szacunku do zwierząt... no cóż najpierw trzeba poznać tradycje nawet te które uważasz za głupie by móc o nich dyskutować a potem coś mówić. Szacunek do zwierzyny przejawia się w wielu aspektach i działaniach. zarówno na polowaniu jak i poza nim. Trochę nauki i wiedzy jeszcze nikomu nie zaszkodziło i proponuję się nieco doszkolić nim następnym razem mało mądrze się wypowiesz.
[demot] @Krait Nie ma grupy ludzi w której nie znajdą się idioci. Żadnej. Wśród myśliwych nie jest ich więcej niż np. wśród księży, policjantów, nauczycieli czy strażaków. Tam też się trafiają odszczepieńcy i takich trzeba eliminować ze środowiska. Nie oznacza to jednak, że wszyscy są źli.
[demot] Chodzi o to, że pseudo ekolodzy nie podejmują racjonalnej dyskusji, tylko "rzucają" sloganami, i emocjami nie mającymi odzwierciedlenia w faktach i rzeczywistości. Coś jak nawiedzeni veganie twierdzący, że ich wizja świata jest najlepsza i jedyna bo tak. Nie ma tu dyskusji tylko stereotypy.
[demot] @katem kolejny znawca tematu. Leśnik zajmuje się czym innym i jeśli się na wnyki natknie to wtedy je niszczy. A myśliwi specjalnie organizują "poszukiwania" wnyków. Swoją drogą warto się zainteresować komu zależy na większym pozyskaniu zwierzyny. Leśnicy jako jedna ze stron konsultująca plany pozyskania zwierzyny, a przy tym odpowiedzialna za drzewa, są grupą, którzy naciskają na jak największy pozysk zwierzyny płowej czyli np. danieli, jeleni, łosi (!), saren. A wiedziałeś, że jak myśliwi nie pozyskają ustalonej liczby sztuk (mniejsze wykonanie planu) to muszą płacić kary finansowe leśnikom?
[demot] @pokos Jak się nie znasz kolego to się nie odzywaj. Każdy myśliwy ma obowiązek odszukać postrzałka. Jeśli nie jest w stanie samodzielnie to musi użyć psa szkolonego w tym celu. Każde koło musi zapewnić "dostęp" myśliwym do szkolonego psa. I jeszcze parę innych zasad istnieje z którymi najpierw się zapoznaj zanim głos w dyskusji podejmiesz.
[demot] Jak wynika z § 2 ust. 1 Rozporządzenia w zw. z art. 15 ust. 1 pkt 5 Ustawy o Policji, policjant który chce przystąpić do czynności kontroli osobistej ma obowiązek wyjaśnić dlaczego jego zdaniem zaistniała przesłanka uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. Nie ma tutaj pola na dowolność, a przekroczenie uprawnień przez policjanta w tym zakresie może być przesłanką złożenia zażalenia do prokuratora na podstawie art. 15 ust. 7 Ustawy o Policji lub wystąpienie z powództwem cywilnym w związku z naruszeniem lub zagrożeniem naszych dóbr osobistych.
[demot] historie tu opisane są dość mocno ubarwione. a powyższych opinii nawet nie chce sie komentowac.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2018 o 12:32
[demot] a projekt popierany przez PiS. i nadal pasuje to do "narodowej" retoryki?
[demot] NZ nie RO. bądź dokładny
[demot] Dla niektórych wszyscy spoza PL, CZ i HU to arabi :)
[demot] https://en.wikipedia.org/wiki/Berghain czemu nikt nie weryfikuje tego co wpada na demoty?
[demot] @ wilczaStrona natura się sama obroni gdy jest nieruszona zgadzam się z Tobą. Spójrz jednak na zdjęcia gdzie w PL ta natura nie jest naruszona i jaki to jest obszar? Jakiego obszaru potrzebują wilki do bytowania? Osobiście widziałem w tym roku wilki już dwukrotnie. Za pierwszym razem 200m od zabudowań wsi na łące, za drugim razem w lesie na ścieżce rowerowej. Wilki nie wchodzą na teren ludzi gdy mają zwarty i duży kompleks leśny. Takie w Pl są w 2 miejscach (puszcza augustowska i bieszczady), bo puszczy białowieskiej już do niego nie można zaliczyć. To tylko kilka wybranych newsów z ostatnich mesięcy... mało?: PS - nie jestem przeciwnikiem wilków, ale do wszystkiego należy podchodzić krytycznie. http://www.krosnocity.pl/index.php/aktualnosci/fakty/region/item/18435-z-psa-zostal-tylko-leb-i-tylne-lapy-wilki-zagryzly-go-pod-domem-drastyczne-zdjecia.html http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/pomorze-zachodnie/wilki-zaatakowaly-bydlo-pod-szczecinkiem/x3jtyz0 http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/dolny-slask-wilki-zaatakowaly-stado-owiec,737874.html http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/wilki-spacerowaly-w-okolicach-szczytna,226290,1,0.html http://www.tvn24.pl/poznan,43/8-osobnikow-liczyla-wataha-wilkow-widziana-pod-zielona-gora,709597.html a jeśli Ci to mało, to mogę Ci wysłać jeszcze zdjęcia sarny zjedzonej przez wilki w odległości 300m od działek i przedmieści pod miastem w centrum poolski
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2017 o 13:19
[demot] Tylko, że głównym pożywieniem wilków są dziki jelenie i sarny. Jeden wilk potrafi zagryźć kilkanaście saren w ciągu tygodnia. Wszystko pięknie regulacja itd. tylko to ma sens w momencie, gdy nie jest naruszony ekosystem. Sami popatrzcie na zdjęcia satelitarne naszych lasów (choć w większości są to uprawy leśne nie lasy) - małe pocięte kawałki nie połączone ze sobą. Zwierzyna jest osiadła nie migruje. Wilk wyrzyna wszystko w takim kompleksie i przenosi się dalej.
[demot] jakoś nikt nie napisał, że TVN ma opinie skarbowe i ministerstwa w sprawie tej transakcji sprzed jej finalizacji. Ciekawe jak by się czuł autor gdyby mu fiskus kazał zwracać podatek po kilku latach, którego wcześniej twierdził, że nie musi płacić??
[demot] to w indy500 czy w F1? Wyścig ewidentnie nie jest w F1.
[demot] Mniej więcej taki sam polak jak kowalski mieszkający w Monako jest Francuzem. Bądźmy dokładni a nie nacjonalistyczni.
[demot] tylko że to dwa różne nagrania.