[demot]
Dziewczyna na democie to mały pikuś przy tej, którą ostatnio widziałem w szpitalu. Normalnie sama skóra i kość. Zdziwiłem się, że tak chudy człowiek potrafi jeszcze chodzić i trzymać w ręku dwulitrową butelkę wody...
[demot]
Tak, nie robią na siłę... do momentu gdy zaczynają ci wpychać śmieci do skrzynki i prawić homilie pod drzwiami że "czy nie widzisz że koniec swiata jest bliski"... ładna mi "niesiłowość", naprawdę.
[demot]
nielubiebachorow, u mnie jest podobnie (Śląsk, jedna z tych uczelni "z renomą"). Jestem studentem na kierunku filologia angielska, program język biznesu. W ubiegłym roku była na moim wydziale kontrola, bodajże z MEN'u (czy jakieśtam innej rządowej instytucji odpowiedzialnej za oświatę :P ), i stwierdzili, że "na profilu język biznesu jest za mało przedmiotów filologicznych", w efekcie czego kazali zmienić siatkę przedmiotów tak, by odpowiadała ich wymaganiom.
Mój rocznik na I roku studiów miał jakieś 7-8 jak nie więcej (sory, ale moja pamięć zawodną jest) przedmiotów związanych z biznesem bądź w biznesie przydatnych, w tym mikro- i makroekonomię, język biznesu, wiedzę o UE, psychologię w biznesie, korespondencję służbową, prawo cywilne i jeszcze parę innych rzeczy. Teraz, po kontroli, na obecnym pierwszym roku wywalili większość w/w przedmiotów (została chyba tylko korespondencja służbowa i język biznesu) a w miejsce tego powstawiali język pisany, łacinę i inne zbędne dyrdymały - a to tylko dlatego, że "a bo to jest filologia!".
Żal dupsko ściska... Polskę to trzeba umieć kochać :/
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 marca 2010 o 20:16
[demot] Ja znalazłem! To on! http://files.alfaomega.webnode.com/200002382-c3e75c4e0e/jaroslaw_kaczynski550.jpeg
[demot] IMO po edycji ten demot dużo stracił :/
[demot] więcej niż dobre :D + leżę +
[demot] Tak, filozofia neokidów na demotach - "zaminusować i ch*j!".
[demot] Dziewczyna na democie to mały pikuś przy tej, którą ostatnio widziałem w szpitalu. Normalnie sama skóra i kość. Zdziwiłem się, że tak chudy człowiek potrafi jeszcze chodzić i trzymać w ręku dwulitrową butelkę wody...
[demot] a w twoim wypadku pier.dolenie głupot.
[demot] Nie. :D
[demot] wpisz w Googlu "czekotelegram" albo "chocotelegram" :P
[demot] demot:Cześć, jestem Regan:mieszkam w Leśnym Parku Niespodzianek w Ustroniu
[demot] a co mam zrobić ze śmieciami, które mi na siłę wpychają?
[demot] Tak, nie robią na siłę... do momentu gdy zaczynają ci wpychać śmieci do skrzynki i prawić homilie pod drzwiami że "czy nie widzisz że koniec swiata jest bliski"... ładna mi "niesiłowość", naprawdę.
[demot] źródło: http://rapidfire.sci.gsfc.nasa.gov/subsets/?subset=AERONET_Belsk.2010148.aqua.250m
[demot] http://rapidfire.sci.gsfc.nasa.gov/subsets/?subset=AERONET_Belsk.2010148.aqua.250m
[demot] to ona pod koszulką ukryła linka do swojego profilu? :P
[demot] @MackoTibiczyk już wolę marzyć o deskach niż o botoksie...
[demot] o w mordę jeża... ;D oni chyba już w tych wiadomościach nie wiedzą co wymyśleć...
[demot] demot:Adminie:nie wpuszczaj dzieci przed komputer!
[demot] Tak na przyszłość - coś ode mnie, żebyście nie ufali ślepo takim "ekspertom" :P http://www.paranormalium.pl/masz-zamkniety-umysl-niegodziwcze-czyli-slow-kilka,811,24,artykul.html
[demot] ojapi.erdole xD
[demot] Jezu, ujemna ocena i główna? Co się to porokurdebiło :D
[demot] Widząc takie widoki, naprawdę, cieszę się, że jestem singlem!
[demot] u mnie na filologii angielskiej na języku biznesu masa ludu wyleciała z uczelni tylko dlatego, że nie zdali egzaminu z... kultury
[demot] nielubiebachorow, u mnie jest podobnie (Śląsk, jedna z tych uczelni "z renomą"). Jestem studentem na kierunku filologia angielska, program język biznesu. W ubiegłym roku była na moim wydziale kontrola, bodajże z MEN'u (czy jakieśtam innej rządowej instytucji odpowiedzialnej za oświatę :P ), i stwierdzili, że "na profilu język biznesu jest za mało przedmiotów filologicznych", w efekcie czego kazali zmienić siatkę przedmiotów tak, by odpowiadała ich wymaganiom. Mój rocznik na I roku studiów miał jakieś 7-8 jak nie więcej (sory, ale moja pamięć zawodną jest) przedmiotów związanych z biznesem bądź w biznesie przydatnych, w tym mikro- i makroekonomię, język biznesu, wiedzę o UE, psychologię w biznesie, korespondencję służbową, prawo cywilne i jeszcze parę innych rzeczy. Teraz, po kontroli, na obecnym pierwszym roku wywalili większość w/w przedmiotów (została chyba tylko korespondencja służbowa i język biznesu) a w miejsce tego powstawiali język pisany, łacinę i inne zbędne dyrdymały - a to tylko dlatego, że "a bo to jest filologia!". Żal dupsko ściska... Polskę to trzeba umieć kochać :/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2010 o 20:16
[demot] ch*jnia z grzybnią w dupie - czyli spam (-;
[demot] i śmierdzące ruskie papierosy :P