Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Xai

1 / 3
Xai

[demot] Miażdżące. Jeżeli nie będzie głównej, stracę wiarę w ten serwis.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
0 / 0
Xai

[demot] Niesamowity demotywator... motywator? Nie wiem do końca jak można to zakwalifikować, ale przedstawia samą prawdę. I to się liczy! [+]

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2010 o 13:47

2 / 2
Xai

[demot] Fakty dotyczące tej bitwy dobrze znam. Tak więc, z całym szacunkiem, ale tylko Polacy potrafią dokonać czegoś takiego i okryć to zmową milczenia. W USA o takiej bitwie nakręciliby z dziesięć filmów.

0 / 0
Xai

[demot] Dobry demotywator. Podpis zrozumie każdy, kto trenuje, a w sam trening wkłada dużo wysiłku, wyrzeczeń ... Po ocenach widać, że społeczność demotywatorów do takich ludzi nie należy... A szkoda.

3 / 3
Xai

[demot] Jeden z najmocniejszych demotów jakie widziałem na tej stronie. Wystarczy postawić się w sytuacji tego chłopaka, zakładając że aparat był na statywie albo trzymał go kumpel :) [+] + True Demot. !

1 / 1
Xai

[demot] Hehe dobre, prawdziwe bo z życia wzięte. 20/20. Główna!

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2010 o 22:05

1 / 1
Xai

[demot] To jest screen z angielskiej wersji Baldur's Gate. Polska wersja językowa jest jednym z czynników, dlaczego osobiście tak jestem przywiązany do tej gry :) Polskie dialogi i spolszczenia gier stały wtedy na świetnym poziomie, a BG był tylko potwierdzeniem tej reguły. Myślę że obecni gracze, którzy właśnie rozpoczynają swoją przygodę z grami nie są w stanie w pełni zrozumieć, czym dla osób takich jak ja, było granie w Baldura 10lat temu. A grało się nawet po kilka godzin dziennie przez spory okres czasu. Te questy, ta fabuła, ten rozbudowany system postaci, te zależności, a i oszałamiająca na tamte czasy grafika (warto wspomnieć, że w czasach gdy gry zaczęły nieśmiało ukazywać się na 1-2CD, Baldur's Gate było już na pięciu płytach - a to ze względu m.in na po prostu ładne lokacje w 2D.) Czasy się zmieniają, zmieniają się cele w życiu, upodobania i obowiązki. Po kilku latach "przerwy" powróciłem do Baldura (Edycja Kolekcjonerska) i niestety nie rajcuje mnie on już tak, jak dawniej. Ale nigdy nie zapomnę właśnie tamtych godzin spędzonych na grze. Nie chcę tu robić reklamy - ale z drugiej strony nie wierzę że jakikolwiek gracz związany z cRPG lub RPG nie zna tego tytułu, bo wtedy za takiego gracza uważać się po prostu nie powinien :) Pozdrawiam!

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2010 o 1:16

1 / 1
Xai

[demot] Tak dokładniej, z tego co przeczytałem, to przeżył bo miał dostęp do wody pitnej.

0 / 0
Xai

[demot] No chyba że tak :) Ale chodziło mi raczej o ogół takich sytuacji, bo na przykład, ileż wakacyjnych dni marnujemy siedząc przed komputerem? Ja sam właśnie mykam na dwór, cześć! :-)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2010 o 14:23

0 / 0
Xai

[demot] No to TCMT mamy bardzo odmienną sytuację. Również chodzę do trzeciej klasy i moja sytuacja wygląda następująco : Matematyk w tygodniu mam 3 godziny, Polskiego - 4, religii również dwie, a do tego nadal mam geografię, chemię, fizykę, biologię, historię, wos, wok - po jednej godzinie tygodniowo. Jeśli chodzi o np. Historię to ubolewam że to godzina, bo paradoksalnie lubię przedmioty humanistyczne :)

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »