[demot]
Nie jemu. Czytaj demota uważnie. "Takim piłkarzom jak Ryan". To może się tyczyć zupełnie innego klubu i zupełnie innego zawodnika. Np Iker Casillas'a w Realu Madryt, Carles'a Puyol'a z Barcelony itp.
[demot]
Mnie jak bodzio20102 nie interesuję jego podejście do życia, tylko to jakim jest piłkarzem. Nie interesuję mnie to w ogóle. Tacy ludzie jak Ryan Giggs to żywe legendy, na które zawsze i wszędzie klub mógł liczyć i moim zdaniem jest on tak jak Paul Scholes ikoną Manchesteru United, którego zresztą jestem fanem od 12 roku życia, więc już ponad 9 lat.
[demot]
Ja widzę sens w teraźniejszości. W tym co robię, i będę robił jutro, nie mam zamiaru myśleć o tym co będzie za rok, gdyż nie chcę się zawieźć. Wolę wyjść z najgorszej perspektywy i się miło zaskoczyć.
[demot]
Innym ale i sobie? Owszem. Ale dlaczego bardziej sobie? Bo po pewnym czasie dostatecznej pomocy sobie, mógłbym pomóc o wiele bardziej innym. Taka moja filozofia
[demot]
Dieta, macbooki, dotację, samochody, biura... Nie cierpię tych tępaków co niszczą nasz kraj, a mają lepiej niż 99,9% ludzi, dzięki, którym ich na to wszystko stać!
[demot]
Nie, nie uważam, że tak to działa. Jednakże wielu tak niestety myśli, a co za tym idzie bawią się w te durne zabawy i lajkowanie wszystkiego co popadnie. Nie taka była idea tego przycisku. Schodzi on na psy. Już wolę codziennie klikać w pajacyka, chociaż wiem, że to na coś pożytecznego idzie.
[demot]
Ludzie mają tendencję do mówienia "a co się tam stanie, to tylko jedna przejażdżka". Najczęściej mówią to pod wpływem alkoholu. Niestety ale zbyt popularny alkohol pokazał już dawno, że jest największym wrogiem kierownicy. Ale co z tego? Czy ludzie zaczęli przez to mniej jeździć nawet po dwóch piwach? Nie. Mają to gdzieś. Znajomi nie raz mówili, nic się nie stanie, przejadę się kawałek tylko, będzie dobrze. Oni mieli farta i im się nic nie stało, ale nie każdy tego farta ma. Trzeba się wystrzegać i mieć łeb na karku od tego typu zdarzeń.
[demot]
To niestety jest aż śmieszne. Ludzie często narzekają na to, że mają źle, a bardzo często mimo, że mogą uczestniczyć w czymś co zmieniło by ich życie na lepsze, nie chce im się wytężać do tego umysłu. Lepiej popieprzyć o bzdurach.
[demot]
Co za durne tworzenie stereotypów. Mi by wystarczył 1 składnik - moja kobieta. Jak ktoś do szczęścia potrzebuje 6 piwa to współczuję i jemu, i kobiecie, która z nim jest.
[demot]
Nie napisałem pewnego ważnego szczegółu. Napisałeś mi, że jak kobieta, wyskoczy na faceta z rękoma, to należy ją przytrzymać i poczekać aż jej minie. Zgadzam się, jeżeli jest taka możliwość. Ja ze względu na swoją posturę i siłę bym tak postąpił, ale nie każdy facet chodzi na siłownię czy pracuję na budowie. Czasem facet nie jest wiele silniejszy od kobiety, może nawet mają podobną siłę mimo, że genetycznie to on powinien być. I w tym wypadku gdy kobieta wyskoczy na faceta z rękoma jemu też może się zrobić nieprzyjemnie. To też trzeba wziąć pod uwagę.
[demot]
Mężczyzn/chłopaków, którzy biją kobietę bo mają taką ochotę najchętniej bym wykastrował. Ale!! Jeżeli kobieta przegnie i dostanie z płaskiej ręki to niestety czasem jest jej wina. Mężczyźni są genetycznie agresywniejsi i kobiety, kiedy chcą poniżyć swojego faceta bo ten nie wiem nie do końca spełnił jej wymagania co do na przykład spotkania ze znajomymi słowami "jesteś porażką, poprzedni mój facet nie dosyć, że się z Kaśką i Ewką lepiej dogadywał to miał do tego kasę i nie musiałabym myśleć o pracy!" Jest to tylko drastyczny i skrajny przykład ale komu by w takim momencie nerwy nie puściły? Facet stara się jak może, a jego kobieta go poniża. Wtedy jak uderzy ją z otwartej to całkowicie go poprę. Dziewczyny myślą, że mogą wszystko począwszy od poniżania facetów do strzelania fochów i zabierania numerów PIN ich kart kredytowych. Kobiety też myślcie! A wszystkim damskim bokserom, którzy biją dla sportu albo dla podniesienia swojego EGO mówimy stanowcze "wypierd*alać!" Znęcania nigdy nie poszanuję, ale tego, że kobiety myślą, że mogą wszystko, a ich facet się nigdy nie zdenerwuję też nie.
[demot] No i wszelkiego rodzaju portalach gdzie można pisać komentarze :)
[demot] Ja też bym się cofnął tak jak Oscar pod ścianę gdybym zobaczył, że jakiś psychopata chce mnie zastrzelić palcem.
[demot] Myślę, że takim osobom złośliwe komentarze nic nie pomogą.
[demot] Nie jemu. Czytaj demota uważnie. "Takim piłkarzom jak Ryan". To może się tyczyć zupełnie innego klubu i zupełnie innego zawodnika. Np Iker Casillas'a w Realu Madryt, Carles'a Puyol'a z Barcelony itp.
[demot] Mnie jak bodzio20102 nie interesuję jego podejście do życia, tylko to jakim jest piłkarzem. Nie interesuję mnie to w ogóle. Tacy ludzie jak Ryan Giggs to żywe legendy, na które zawsze i wszędzie klub mógł liczyć i moim zdaniem jest on tak jak Paul Scholes ikoną Manchesteru United, którego zresztą jestem fanem od 12 roku życia, więc już ponad 9 lat.
[demot] @Aerletalis aż tak zła owa perspektywa nie jest.
[demot] Ja widzę sens w teraźniejszości. W tym co robię, i będę robił jutro, nie mam zamiaru myśleć o tym co będzie za rok, gdyż nie chcę się zawieźć. Wolę wyjść z najgorszej perspektywy i się miło zaskoczyć.
[demot] Ale sukces został osiągnięty. To najważniejsze.
[demot] I niestety najgorzej jest, jak potrafisz powiedzieć to co myślisz tylko pijanymi ustami...
[demot] Innym ale i sobie? Owszem. Ale dlaczego bardziej sobie? Bo po pewnym czasie dostatecznej pomocy sobie, mógłbym pomóc o wiele bardziej innym. Taka moja filozofia
[demot] My płacimy, oni zarabiają. My robimy sobie siarę, oni mają to w dupie.
[demot] Dieta, macbooki, dotację, samochody, biura... Nie cierpię tych tępaków co niszczą nasz kraj, a mają lepiej niż 99,9% ludzi, dzięki, którym ich na to wszystko stać!
[demot] Nie, nie uważam, że tak to działa. Jednakże wielu tak niestety myśli, a co za tym idzie bawią się w te durne zabawy i lajkowanie wszystkiego co popadnie. Nie taka była idea tego przycisku. Schodzi on na psy. Już wolę codziennie klikać w pajacyka, chociaż wiem, że to na coś pożytecznego idzie.
[demot] Ludzie mają tendencję do mówienia "a co się tam stanie, to tylko jedna przejażdżka". Najczęściej mówią to pod wpływem alkoholu. Niestety ale zbyt popularny alkohol pokazał już dawno, że jest największym wrogiem kierownicy. Ale co z tego? Czy ludzie zaczęli przez to mniej jeździć nawet po dwóch piwach? Nie. Mają to gdzieś. Znajomi nie raz mówili, nic się nie stanie, przejadę się kawałek tylko, będzie dobrze. Oni mieli farta i im się nic nie stało, ale nie każdy tego farta ma. Trzeba się wystrzegać i mieć łeb na karku od tego typu zdarzeń.
[demot] Ponieważ takie osoby być może uważają, że śmierć nigdy nie jest tyle warta co życie i chcą dla Nas lepiej, niż dla siebie.
[demot] To niestety jest aż śmieszne. Ludzie często narzekają na to, że mają źle, a bardzo często mimo, że mogą uczestniczyć w czymś co zmieniło by ich życie na lepsze, nie chce im się wytężać do tego umysłu. Lepiej popieprzyć o bzdurach.
[demot] Jak to się teraz mówi: "Wypłata? Nie ma Pan/Pani dosyć satysfakcji z pracy?!"
[demot] Co za durne tworzenie stereotypów. Mi by wystarczył 1 składnik - moja kobieta. Jak ktoś do szczęścia potrzebuje 6 piwa to współczuję i jemu, i kobiecie, która z nim jest.
[demot] Na tesmutki.pl chyba przywracana jest stara idea demotów. Bo tutaj to co jest to już porażka...
[demot] To przywróćcie starą ideę demotów na tesmutki.pl
[demot] Nie napisałem pewnego ważnego szczegółu. Napisałeś mi, że jak kobieta, wyskoczy na faceta z rękoma, to należy ją przytrzymać i poczekać aż jej minie. Zgadzam się, jeżeli jest taka możliwość. Ja ze względu na swoją posturę i siłę bym tak postąpił, ale nie każdy facet chodzi na siłownię czy pracuję na budowie. Czasem facet nie jest wiele silniejszy od kobiety, może nawet mają podobną siłę mimo, że genetycznie to on powinien być. I w tym wypadku gdy kobieta wyskoczy na faceta z rękoma jemu też może się zrobić nieprzyjemnie. To też trzeba wziąć pod uwagę.
[demot] Mężczyzn/chłopaków, którzy biją kobietę bo mają taką ochotę najchętniej bym wykastrował. Ale!! Jeżeli kobieta przegnie i dostanie z płaskiej ręki to niestety czasem jest jej wina. Mężczyźni są genetycznie agresywniejsi i kobiety, kiedy chcą poniżyć swojego faceta bo ten nie wiem nie do końca spełnił jej wymagania co do na przykład spotkania ze znajomymi słowami "jesteś porażką, poprzedni mój facet nie dosyć, że się z Kaśką i Ewką lepiej dogadywał to miał do tego kasę i nie musiałabym myśleć o pracy!" Jest to tylko drastyczny i skrajny przykład ale komu by w takim momencie nerwy nie puściły? Facet stara się jak może, a jego kobieta go poniża. Wtedy jak uderzy ją z otwartej to całkowicie go poprę. Dziewczyny myślą, że mogą wszystko począwszy od poniżania facetów do strzelania fochów i zabierania numerów PIN ich kart kredytowych. Kobiety też myślcie! A wszystkim damskim bokserom, którzy biją dla sportu albo dla podniesienia swojego EGO mówimy stanowcze "wypierd*alać!" Znęcania nigdy nie poszanuję, ale tego, że kobiety myślą, że mogą wszystko, a ich facet się nigdy nie zdenerwuję też nie.