[demot]
O kutasikach również jest mowa w Przedwiośniu Żeromskiego. Do innych tego typu słów, które - wiadomo - istniały zanim nabrały negatywnej konotacji, jest "spuszczanie się na kogoś", definicja jaką znam, to: powierzanie komuś decyzji.
[demot]
Zapominacie o bardzo ważnej rzeczy. Fotografowie bardzo często ustawiają aparat tak, aby wyłączyć w nim wszystkie automatyczne ustawienia (większość kompaktów ma procedurę podbicia kolorów, wyostrzania, itp itd, ustawioną jako automat po wykonaniu zdjęcia). Takie surowe zdjęcie - najczęściej w formacie RAW, a nie , już obrobionym JPEG, musi przejść przez fotoszopa. Taka procedura pozwala bardziej zapanować nad zdjęciem i często czyni zdjęcie bardziej odpowiadającym rzeczywistości.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lipca 2010 o 9:54
[demot]
Blask można przedstawić za pomocą współczynnika odbicia, czyli stosunku natężenie światła odbitego do natężenia światła padającego. Jeśli współczynnik ten przed umyciem włosów wynosił 0,5 (czyli natężenie światła odbitego jest dwukrotnie mniejsze niż padającego), to po umyciu wynosi on 0,7.
[demot] Też.
[demot] Wygląda tak sztucznie, że przez chwilę myślałem, że to jakiś manekin. W muzeum figur woskowych są bardziej naturalne postaci.
[demot] O kutasikach również jest mowa w Przedwiośniu Żeromskiego. Do innych tego typu słów, które - wiadomo - istniały zanim nabrały negatywnej konotacji, jest "spuszczanie się na kogoś", definicja jaką znam, to: powierzanie komuś decyzji.
[demot] Ja rozumiem, gdyby tam piwo było... ale i tak dobre +
[demot] Popraw to za nim trafi na główną... ooo zapóźno.
[demot] W sumie to chyba wolałbym być jednym z nich, niż żyć w świecie bez kobiet.
[demot] Te czerwone kwiatki na pewno zaakceptowały tego żółtego.
[demot] Było. Na Twoim profilu.
[demot] Ja przeczytałem jak Krystyna Czubówna.
[demot] Wielki Latający Potwór Spagetti.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2010 o 13:01
[demot] Gdzieś to już widziałem po angielsku.
[demot] A ja takim rączkom pokazuję jeden gest, gdzie mam zdanie innych.
[demot] Od łac. veritas, prawda?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2010 o 11:33
[demot] Zapominacie o bardzo ważnej rzeczy. Fotografowie bardzo często ustawiają aparat tak, aby wyłączyć w nim wszystkie automatyczne ustawienia (większość kompaktów ma procedurę podbicia kolorów, wyostrzania, itp itd, ustawioną jako automat po wykonaniu zdjęcia). Takie surowe zdjęcie - najczęściej w formacie RAW, a nie , już obrobionym JPEG, musi przejść przez fotoszopa. Taka procedura pozwala bardziej zapanować nad zdjęciem i często czyni zdjęcie bardziej odpowiadającym rzeczywistości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2010 o 9:54
[demot] Sarkazm nie może niestety być celowany w idiotów. Co mi po sarkazmie, skoro nikt go nie rozumie?
[demot] demot: Człowiek: rzeczownik, który nie zawsze się przez przypadki odmienia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2010 o 8:42
[demot] Tyle soku, a jeszcze nie spotkałem napoju o smaku arbuzowym.
[demot] Ech nieszczęśliwy człowieku, wystarczy wierzyć, że życie jest cudem.
[demot] Można się nieźle zdziwić po przecięciu wstęgi Mobiusa wzdłuż. Kolejny raz można się zdziwić ponownie ją tak przecinając.
[demot] Chyba mieli na myśli teflon...
[demot] Dobrze zrozumiałem.
[demot] To samice gryzą z powodu samca, który nie potrafi zaspokoić swojej chuci?
[demot] Blask można przedstawić za pomocą współczynnika odbicia, czyli stosunku natężenie światła odbitego do natężenia światła padającego. Jeśli współczynnik ten przed umyciem włosów wynosił 0,5 (czyli natężenie światła odbitego jest dwukrotnie mniejsze niż padającego), to po umyciu wynosi on 0,7.
[demot] Chyba Buka, a nie Buba.
[demot] Jeśli wystąpi jako ofiara, to będzie takie naturalne.