[demot]
Z Wami kobietami jest generalnie jeden zasadniczy problem. Nie potraficie przegrywać, przyznać się do porażki. Liczy się dla Was głównie prestiż, status życiowy, to, żeby inne Wam zazdrościły. Często nie mając do zaoferowania zbytnio nic więcej poza urodą szukacie przystojnych, wysokich, wysportowanych samców alfa z bogatych domów, z dobrym wykształceniem i kupą kasy, żeby czuć się lepszymi od innych. Łapiecie się na czułe słówka, idziecie z takim do ołtarza, robicie dzieci, a potem jak po ślubie okaże się, że owa "szóstka w totka" zamienia się w ledwo "trójkę" to przypominają się Wam Ci wszyscy normalni faceci ze złotym sercem, których olałyście, bo czekałyście na księcia z bajki. Oczywiście prawie żadna z Was się do tego nie przyzna, bo tak nie wypada, lepiej udawać szczęśliwy dom, znosić zdradzającego męża, wychowywać dzieci w domu bez miłości, które potem też będą miały problem z tym, aby mieć szczęśliwe rodziny nie mając odpowiednich wzorców za młodu, ale mieć kasę żeby móc się nią pochwalić przed ludźmi. A tak naprawdę wiele z Was ryczy po nocach i zazdrości szczęścia tym nielicznym, które były mądrzejsze i wzięły sobie facetów może nie najbogatszych czy najprzystojniejszych, ale ze złotym sercem i teraz tworzą z nimi szczęśliwe rodziny, w których panuje miłość i szacunek.
[demot]
Tylko jest jeszcze jedno małe "ale". Wiadomo, że 95% aut ma skręcone liczniki. Zatem jak ktoś widzi w ogłoszeniu, że auto ma prawie 500k przebiegu, to się zaczyna zastanawiać, czy to czasem z miliona nie skręcone..
[demot]
165 to już tragedia. Przecież teraz to prawie każda tyle ma. Ja mam 171 to taka powyżej 165 też mi będzie marudzić, że mały jestem, bo szpilki założy i wychodzi, że jesteśmy równi albo ona wyższa :D Fakt faktem, że taki facet te 185+ to ma do dyspozycji 95% kobiet, bo te nawet w sporych szpilkach nie będą od niego większe. Czym facet niższy tym gorzej żeby nie było marudzenia na wzrost.
[demot]
Byłem na woodstocku dwa razy i to jako osoba zdecydowanie z tych spokojnych, która została tam wyciągnięta przez innych. Nie palę, nie ćpam, piję do towarzystwa, a nie żeby się napruć w trupa. No i śmiało mogę powiedzieć, że mimo ogromu imprezy Woodstock to mimo wszystko miejsce, gdzie ludzie się jakoś szanują. Pójdziesz na pierwszą lepszą dyskotekę to dostać w mordę nie problem. A tam? Nie widziałem ani razu, żeby ktokolwiek z kimkolwiek się bił, żeby policja czy tego typu służby były wzywane do bójek. Każdy do każdego jest mega pozytywnie nastawiony, panuje spokój i wszechobecna życzliwość ludzka. Co prawda nie przemawia do mnie zdecydowanie fakt, że trzeba parę dni spać w namiotach wśród śmieci, a kible z dnia na dzień to coraz większa ruletka, ale jeśli chodzi o sam klimat, to zdecydowanie in plus.
[demot]
Ale z tą strefą kibica to odwalili... W promieniu pół kilometra jest ratusz, pod którym zazwyczaj wszelakie imprezy miastowe się odbywają bądź park. To nie, uwalić strefę kibica na środku ulicy i robić jakieś durne objazdy dla ludzi po kostce brukowej...
[demot] Z Wami kobietami jest generalnie jeden zasadniczy problem. Nie potraficie przegrywać, przyznać się do porażki. Liczy się dla Was głównie prestiż, status życiowy, to, żeby inne Wam zazdrościły. Często nie mając do zaoferowania zbytnio nic więcej poza urodą szukacie przystojnych, wysokich, wysportowanych samców alfa z bogatych domów, z dobrym wykształceniem i kupą kasy, żeby czuć się lepszymi od innych. Łapiecie się na czułe słówka, idziecie z takim do ołtarza, robicie dzieci, a potem jak po ślubie okaże się, że owa "szóstka w totka" zamienia się w ledwo "trójkę" to przypominają się Wam Ci wszyscy normalni faceci ze złotym sercem, których olałyście, bo czekałyście na księcia z bajki. Oczywiście prawie żadna z Was się do tego nie przyzna, bo tak nie wypada, lepiej udawać szczęśliwy dom, znosić zdradzającego męża, wychowywać dzieci w domu bez miłości, które potem też będą miały problem z tym, aby mieć szczęśliwe rodziny nie mając odpowiednich wzorców za młodu, ale mieć kasę żeby móc się nią pochwalić przed ludźmi. A tak naprawdę wiele z Was ryczy po nocach i zazdrości szczęścia tym nielicznym, które były mądrzejsze i wzięły sobie facetów może nie najbogatszych czy najprzystojniejszych, ale ze złotym sercem i teraz tworzą z nimi szczęśliwe rodziny, w których panuje miłość i szacunek.
[demot] Byłem. Drogo mają.
[demot] Tylko jest jeszcze jedno małe "ale". Wiadomo, że 95% aut ma skręcone liczniki. Zatem jak ktoś widzi w ogłoszeniu, że auto ma prawie 500k przebiegu, to się zaczyna zastanawiać, czy to czasem z miliona nie skręcone..
[demot] Patrząc na zdjęcie to... by się praktycznie schylać nie musiała :D
[demot] @bolek5 Jak się położy brzuchem do góry to też nie :D
[demot] Można prosić obrazek z demota w większej rozdzielczości? Zainspirował mnie :D
[demot] To już bym chyba wolał sobie w łeb strzelić niż chcieć powrotu swojej byłej...
[demot] 165 to już tragedia. Przecież teraz to prawie każda tyle ma. Ja mam 171 to taka powyżej 165 też mi będzie marudzić, że mały jestem, bo szpilki założy i wychodzi, że jesteśmy równi albo ona wyższa :D Fakt faktem, że taki facet te 185+ to ma do dyspozycji 95% kobiet, bo te nawet w sporych szpilkach nie będą od niego większe. Czym facet niższy tym gorzej żeby nie było marudzenia na wzrost.
[demot] Coś w tym jest :D
[demot] Odpowiednie miejsce na Blastoise'a :D
[demot] To nie o to chodzi... Tylko o to, jak wielki jest księżyc pośród malutkich gwiazd.
[demot] Jeśli kogoś kochasz i odpuszczasz ot tak, to znaczy, że wcale nie kochałeś.
[demot] Byłem na woodstocku dwa razy i to jako osoba zdecydowanie z tych spokojnych, która została tam wyciągnięta przez innych. Nie palę, nie ćpam, piję do towarzystwa, a nie żeby się napruć w trupa. No i śmiało mogę powiedzieć, że mimo ogromu imprezy Woodstock to mimo wszystko miejsce, gdzie ludzie się jakoś szanują. Pójdziesz na pierwszą lepszą dyskotekę to dostać w mordę nie problem. A tam? Nie widziałem ani razu, żeby ktokolwiek z kimkolwiek się bił, żeby policja czy tego typu służby były wzywane do bójek. Każdy do każdego jest mega pozytywnie nastawiony, panuje spokój i wszechobecna życzliwość ludzka. Co prawda nie przemawia do mnie zdecydowanie fakt, że trzeba parę dni spać w namiotach wśród śmieci, a kible z dnia na dzień to coraz większa ruletka, ale jeśli chodzi o sam klimat, to zdecydowanie in plus.
[demot] True...
[demot] Pazdan i Błaszczykowski na równi, ciężko wybrać. Bez jednego dziura w obronie, bez drugiego by połowy goli nie było.
[demot] Gdyby nie Błaszczykowski to już byśmy dawno na tych mistrzostwach nie grali...
[demot] Ale faktycznie ktoś źle pociął obrazek :D
[demot] Sex Killer :D
[demot] Mam 23 lata i też pamiętam. Czyżbym był już stary? ;)
[demot] Ale z tą strefą kibica to odwalili... W promieniu pół kilometra jest ratusz, pod którym zazwyczaj wszelakie imprezy miastowe się odbywają bądź park. To nie, uwalić strefę kibica na środku ulicy i robić jakieś durne objazdy dla ludzi po kostce brukowej...
[demot] Nie prowokuj...
[demot] "Skory do kompromisów" czytaj jako "da się wcisnąć pod pantofel" :D
[demot] Maski na gębach, rękawiczki, sterylne fartuszki, a do kompletu klapki z bazaru na spoconych girach :D
[demot] Końcówką pozamiatał :D
[demot] Za dużo wrestlingu w TV, za gruba ławka :P