[demot]
Zakłady wodociągowe odpowiadają za jakość wody w swoim terenie, czyli tam gdzie są ich rury. A przyłącza do domu często są bardzo stare. Jak mieszkałam w przeszło 100-letniej kamienicy to nie tknęłabym kranówy. Instalacje były tam nie zmieniane odkąd "rodzice pamiętali".
W domu, gdzie widziałam jak instalacja wodociągowa była robiona to nie mam problemu z piciem z kranu.
[demot]
Po pierwsze ludzie mieli, mówiąc w skrócie, mniejszy wybór i bardziej ten wybór szanowali, czyli siebie nawzajem.
Po drugie były inne wzorce społeczne, nie mieli takich możliwości, że studia, kariera, podróże, a później rodzina. Szanowano to, co przekazali rodzice i to co robiło otoczenie.
Po trzecie, rozwody i rozstania były potępiane przez otoczenie i nie wiemy jaką cenę płacili ludzie tkwiący w nieszczęśliwych związkach. Bo po prostu się "nie narzekało".
[demot]
Rondo do kąpieli się sprawdza u niektórych dzieci. Moja córka je lubiła. Kosztowało jakieś 4 zł.
Ekspres do kawy z budzikiem to moja mama miała w latach 70. Był ładniejszy niż ten ze zdjęcia.
Z pozostałych to ewentualnie mogłabym mieć walizkę z hulajnogą.
[demot]
No po takim wywodzie to aż się zawahałam. Bo weszłam w komentarze napisać że raz zjadłam hamburgera. Jak mi mój ówczesny chłopak zrobił kilka na imprezę.
[demot]
jak to mówią: "Dobrze wychowany człowiek nie splunie ze szczytu wieżowca, chociaż go bardzo korci. A inteligentnemu po prostu nawet taka myśl do głowy nie przyjdzie."
[demot] Byłam na weselu w stodole, catering był i muzyka z pendrive. Ludzi z setka. Było genialnie!
[demot] Zakłady wodociągowe odpowiadają za jakość wody w swoim terenie, czyli tam gdzie są ich rury. A przyłącza do domu często są bardzo stare. Jak mieszkałam w przeszło 100-letniej kamienicy to nie tknęłabym kranówy. Instalacje były tam nie zmieniane odkąd "rodzice pamiętali". W domu, gdzie widziałam jak instalacja wodociągowa była robiona to nie mam problemu z piciem z kranu.
[demot] @pokos Rydel to ten z "Wesela", też nie żyje.
[demot] "Jeśli się opalasz - to z całą głową"
[demot] Po pierwsze ludzie mieli, mówiąc w skrócie, mniejszy wybór i bardziej ten wybór szanowali, czyli siebie nawzajem. Po drugie były inne wzorce społeczne, nie mieli takich możliwości, że studia, kariera, podróże, a później rodzina. Szanowano to, co przekazali rodzice i to co robiło otoczenie. Po trzecie, rozwody i rozstania były potępiane przez otoczenie i nie wiemy jaką cenę płacili ludzie tkwiący w nieszczęśliwych związkach. Bo po prostu się "nie narzekało".
[demot] Już słyszę ten wrzask, chorego, cierpiącego dziecka, które krzyczy, że chce tego misia do ręki.
[demot] - ile masz lat? - hm... bliżej mi do 40 niż do 30. (A tak naprawdę to mam 47, najbliżej mi do 50.)
[demot] tato kup rowerek taki jak ma Felek Gosia i Andrzejek
[demot] Wkurza mnie to hasło.
[demot] Bardzo mnie rozbawiło, że aktor z Buffy i z Kości jest dwa razy. Powinno się go wstawić obok siebie, a nie że dwóch osobnych bohaterów.
[demot] @Gesser To trochę kwestia mody na dane gatunki. A najbardziej chyba wygoda. To co brudzi owocami czy liśćmi zostaje wypierane przez iglaki.
[demot] Rondo do kąpieli się sprawdza u niektórych dzieci. Moja córka je lubiła. Kosztowało jakieś 4 zł. Ekspres do kawy z budzikiem to moja mama miała w latach 70. Był ładniejszy niż ten ze zdjęcia. Z pozostałych to ewentualnie mogłabym mieć walizkę z hulajnogą.
[demot] Nadal go mam!
[demot] Sara to popularne imię, a Sarenka to dość powszechne zdrobnienie. Gdzie tu krzywda?
[demot] Pomyślałam, że to jakiś żel na trądzik, który świeci.
[demot] raczej związanie
[demot] To dobrze, że w dzisiejszym świecie ktoś jeszcze potrafi tak ładnie pisać ręcznie ;-)
[demot] No po takim wywodzie to aż się zawahałam. Bo weszłam w komentarze napisać że raz zjadłam hamburgera. Jak mi mój ówczesny chłopak zrobił kilka na imprezę.
[demot] u mnie były dwa, ale bezbarwne
[demot] Bo nawiedzone figórki to zło!
[demot] ....w jaki sposób wieszam pranie.
[demot] Przez jakiś czas byłą w celi z inną dzieciobójczynią. Nie pamiętam szczegółów.
[demot] jak to mówią: "Dobrze wychowany człowiek nie splunie ze szczytu wieżowca, chociaż go bardzo korci. A inteligentnemu po prostu nawet taka myśl do głowy nie przyjdzie."
[demot] Lubię sernik z którego nie muszę nic wydłubywać.
[demot] Było coś takiego, nie pamiętam dokładnie. Że jak facet mówi o swoim przyrodzeniu i jak babka parkuje, to jest to samo 20 cm.