[demot]
Być przegranym, czy pozornym zwyciezcą? Rosjanie by co najwyżej wykończyli żołnierzy AK pozostałych przy życiu z Powstania, a Alianci by nawet nie kiwneli.
[demot]
Majkul, sądzisz, że jesteś zabawny? Tvn 24 też jest w dupe poprawny. Wczoraj w Szkle Kontaktowym babka mówiła źle o PiS, to powiedzieli, że nie zniosą agresywnego języka z jej ust. W dupe poprawni do bólu... A tvn 24 nadaje na żywo takie zdarzenia i dlatego obejrze. Spałować fanatyków z pod krzyża... Jeśli oceniasz ludzi po tym, co oglądają, to Ci współczuje, bo swoją wypowiedzą pokazałeś, jak żałosny jesteś i nie masz argumentów na moją wypowiedź. Bo argument : pozjadałem mózg od tvn 24 ośmiesza Ciebie ;)?
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 9:22
[demot]
Nie propaganda, tylko dzieci nie są żołnierzami, zrozumcie to do cholery! Od wojny są żołnierze. Hitler bronił ostatek swojego państwa też dziećmi, bo te dzieci były patriotami i sądziły, że walczą o dobro.
[demot]
Cholerni fanatycy, którzy nie mają gdzie stawiać krzyży. Jeden wczoraj w tvn 24 powiedział, że katolika nie powinno to bulwersować... Ciekawe, jakby mu na podwórku postawili, to co by zrobił, usunął by go !?
[demot]
Dzieci nie są żołnierzami. Wojna to najgorsza rzecz. Wypowiadają ją politycy, a walczą niewinni ludzie, którzy
chcą spokojnie dożyć starości. Do tego wplątują młodsze pokolenie, które są tylko mięsem armatnim?
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 8:45
[demot]
Nacjonalizm jest nie do końca dobry. Najpierw jesteśmy ludźmi, potem narodami. Niestety prawda jest smutna, że jak nie możemy być nacjonalistami, jeśli każdy ma nas gdzieś.
[demot]
Wtedy w to wierzyli i jak się to skończyło? Tak, musimy liczyć na siebie niestety, czy to nie brzmi tak, nacjonalistycznie zbytnio? Chyba tak...
[demot]
Te plany były, żałosne?! Rosja miała chrapkę na nas od I wojny światowej. Chcieli nas podbić w czasie wojny bolszewickiej, jednak ich powstrzymaliśmy. Stalin nas nienawidził i nie było mowy, by nam pomógł. A do tego, po co oszukiwać ludzi wizją pomocy ze Wschodu?
[demot]
Sami uczestnicy nie zawili, co powtórze. Zawinili cholerni przywódcy, którzy wiedzieli, że Powstanie na pewno nie zostanie wygrane i pieprzyli ludziom, że Zachód im pomoże...
[demot]
No właśnie. Bo Rosjanie chcieli tam wejść, a wypowiedzi typu: liczyliśmy na pomoc Rosjan są kretynizmami? Ruscy
mieli gdzieś to Powstanie, miało jak najszybciej upaść. Powtórze kolejny raz - bez pomocy zewnętrznej nie było co
walczyć. Bitwy z przewagą liczebną wroga można wygrać, ale nie bierzmy na przykład tego Powstania Warszawskiego.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2010 o 11:00
[demot]
Nie, ty powiedziałeś, że każda bitwa była bezsensu, jeśli wróg miał przewagę liczebną. Bitwy mają sens, jeśli faktycznie ktoś jest do nich przygotowany. Powstanie nie było przygotowane i tylko z pomocą zewnętrzną mogło się odbyć pomyślnie. Bez niej nie było co zaczynać go.
[demot]
Z zemsty? Nienawiść rodzi coraz większą nienawiść. Bardziej jednak za złe mam przywódcom. To oni wymyślili sobie tą całą akcję, chcieli zwrócić uwagę Zachodu na Polskę. Zachód miał nas gdzieś. Najgorsze jest to, że Powstańcy liczyli na pomoc z zewnątrz.
[demot]
Okupacja miała trwać jeszcze z rok. Rosjanie by weszli i odbili stolicę naszą. Jakbyśmy wygrali Powstanie, to ZSRR i tak by objeło Polskę strefą wpływów. A Alianci by nie pomogli nam. A co tam, niech wujek Joe bierze Polskę, co nam po nich... Nie powiedziałem, że każda bitwa z przewagą liczebną była przegrana. Ty to powiedziałeś ;]
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2010 o 10:50
[demot]
Pseudopatrioci? I jeszcze mamy się przymknąć? Jesteś śmieszny ;] Jest wolność słowa i możemy dyskutować sobie nad tym, czy powstanie miało sens, czy nie. Według mnie nie miało, lecz nie zabraniam innym myśleć tak, jak ja. Nie jesteśna pewno osobą, która może mówić, kto jest patriotą, a kto nie. Nie znasz nas, więc ty lepiej siedź cicho.
[demot]
Z pobudek patriotycznych bym poszedł, to jest pewne. Jednak samym patriotyzmem nie wywalczy się wolności. Trzeba
też być przygotowanym doskonale na tego typu akcje. Patriotyzm i wiara w sukces jest ważna, ale nadzieja to pierwszy
krok do rozczarowania. Nie było niepewności, Powstanie było skazane na niepowodzenie.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2010 o 10:17
[demot]
Chodzi o to, że należy działać, ale wiedząc, jakie ma się szanse na sukces. Po co wysyłaś na rzeź kilka tysięcy ludzi, jeśli wiadomo, że zginą. Cenię jednak ich oddanie ojczyźnie, ale powstanie nic by nie zmieniło. Komuniści by doszli do władzy, a żyło by więcej Polaków, a poza tym zachowałoby się wiele zabytków.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2010 o 10:01
[demot]
Widzę, że mojego demota tu wklejasz ;] Chodziło mi w nim o to, że Powstanie było skazane na niepowodzenie
od
początku. Nikt by nam nie pomógł, przywódcy je rozpoczeli, a potem, jak szczury uciekli za granicę.
Zostawili
zniszczoną stolicę, stworzono mit patriotyzmu oparty na ogromnym przelewie krwi. Poza tym, jakbyśmy wygrali, to i tak władze by przejeli komuniści. Alianci by nam pomogli? Jeśli ktoś tak sądzi, to jest śmieszny ;)
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2010 o 9:56
[demot]
Chodzi mi o to, że Powstanie nic nie dało. Stworzyło tylko legendę o dzielnych żołnierzach, którzy walczyli z okupantami. Po co biec z motyką na słońce? Powstanie od początku było skazane na niepowodzenie. Jakby go nie było, to i tak bym mógł wstawiać te "obrazki".
[demot] Być przegranym, czy pozornym zwyciezcą? Rosjanie by co najwyżej wykończyli żołnierzy AK pozostałych przy życiu z Powstania, a Alianci by nawet nie kiwneli.
[demot] Michael, trafny argument. Ktoś mógł być ateistą lub osobą innego wyznania!
[demot] Czekam na wiadomość o 13:00 - tłum z pod krzyża został spałowany przez funkcjonariuszy policji.
[demot] Według mnie to jest życie w iluzji, jeśli uważa się za niepokonanego. Wiara w siebie jedno, a możliwości drugie.
[demot] Majkul, sądzisz, że jesteś zabawny? Tvn 24 też jest w dupe poprawny. Wczoraj w Szkle Kontaktowym babka mówiła źle o PiS, to powiedzieli, że nie zniosą agresywnego języka z jej ust. W dupe poprawni do bólu... A tvn 24 nadaje na żywo takie zdarzenia i dlatego obejrze. Spałować fanatyków z pod krzyża... Jeśli oceniasz ludzi po tym, co oglądają, to Ci współczuje, bo swoją wypowiedzą pokazałeś, jak żałosny jesteś i nie masz argumentów na moją wypowiedź. Bo argument : pozjadałem mózg od tvn 24 ośmiesza Ciebie ;)?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 9:22
[demot] Nie propaganda, tylko dzieci nie są żołnierzami, zrozumcie to do cholery! Od wojny są żołnierze. Hitler bronił ostatek swojego państwa też dziećmi, bo te dzieci były patriotami i sądziły, że walczą o dobro.
[demot] Cholerni fanatycy, którzy nie mają gdzie stawiać krzyży. Jeden wczoraj w tvn 24 powiedział, że katolika nie powinno to bulwersować... Ciekawe, jakby mu na podwórku postawili, to co by zrobił, usunął by go !?
[demot] Dzieci nie są żołnierzami. Wojna to najgorsza rzecz. Wypowiadają ją politycy, a walczą niewinni ludzie, którzy chcą spokojnie dożyć starości. Do tego wplątują młodsze pokolenie, które są tylko mięsem armatnim?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 8:45
[demot] Autorze, ale czy by ono wybuchło, czy nie, to nadal byśmy po polsku mówili?
[demot] Jeremiash, faktycznie się pomyliłem. Dziękuje za korekte ;)
[demot] Nacjonalizm jest nie do końca dobry. Najpierw jesteśmy ludźmi, potem narodami. Niestety prawda jest smutna, że jak nie możemy być nacjonalistami, jeśli każdy ma nas gdzieś.
[demot] Wtedy w to wierzyli i jak się to skończyło? Tak, musimy liczyć na siebie niestety, czy to nie brzmi tak, nacjonalistycznie zbytnio? Chyba tak...
[demot] Tatuaż nie czyni nikogo patriotą.
[demot] Te plany były, żałosne?! Rosja miała chrapkę na nas od I wojny światowej. Chcieli nas podbić w czasie wojny bolszewickiej, jednak ich powstrzymaliśmy. Stalin nas nienawidził i nie było mowy, by nam pomógł. A do tego, po co oszukiwać ludzi wizją pomocy ze Wschodu?
[demot] Sami uczestnicy nie zawili, co powtórze. Zawinili cholerni przywódcy, którzy wiedzieli, że Powstanie na pewno nie zostanie wygrane i pieprzyli ludziom, że Zachód im pomoże...
[demot] No właśnie. Bo Rosjanie chcieli tam wejść, a wypowiedzi typu: liczyliśmy na pomoc Rosjan są kretynizmami? Ruscy mieli gdzieś to Powstanie, miało jak najszybciej upaść. Powtórze kolejny raz - bez pomocy zewnętrznej nie było co walczyć. Bitwy z przewagą liczebną wroga można wygrać, ale nie bierzmy na przykład tego Powstania Warszawskiego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2010 o 11:00
[demot] Nie, ty powiedziałeś, że każda bitwa była bezsensu, jeśli wróg miał przewagę liczebną. Bitwy mają sens, jeśli faktycznie ktoś jest do nich przygotowany. Powstanie nie było przygotowane i tylko z pomocą zewnętrzną mogło się odbyć pomyślnie. Bez niej nie było co zaczynać go.
[demot] Z zemsty? Nienawiść rodzi coraz większą nienawiść. Bardziej jednak za złe mam przywódcom. To oni wymyślili sobie tą całą akcję, chcieli zwrócić uwagę Zachodu na Polskę. Zachód miał nas gdzieś. Najgorsze jest to, że Powstańcy liczyli na pomoc z zewnątrz.
[demot] Okupacja miała trwać jeszcze z rok. Rosjanie by weszli i odbili stolicę naszą. Jakbyśmy wygrali Powstanie, to ZSRR i tak by objeło Polskę strefą wpływów. A Alianci by nie pomogli nam. A co tam, niech wujek Joe bierze Polskę, co nam po nich... Nie powiedziałem, że każda bitwa z przewagą liczebną była przegrana. Ty to powiedziałeś ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2010 o 10:50
[demot] Pseudopatrioci? I jeszcze mamy się przymknąć? Jesteś śmieszny ;] Jest wolność słowa i możemy dyskutować sobie nad tym, czy powstanie miało sens, czy nie. Według mnie nie miało, lecz nie zabraniam innym myśleć tak, jak ja. Nie jesteśna pewno osobą, która może mówić, kto jest patriotą, a kto nie. Nie znasz nas, więc ty lepiej siedź cicho.
[demot] Krytykują ludzie powstanie w getcie. Tam był bilans stosunku Niemcy-Polacy jeszcze większy pod względem ofiar.
[demot] Z pobudek patriotycznych bym poszedł, to jest pewne. Jednak samym patriotyzmem nie wywalczy się wolności. Trzeba też być przygotowanym doskonale na tego typu akcje. Patriotyzm i wiara w sukces jest ważna, ale nadzieja to pierwszy krok do rozczarowania. Nie było niepewności, Powstanie było skazane na niepowodzenie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2010 o 10:17
[demot] Chodzi o to, że należy działać, ale wiedząc, jakie ma się szanse na sukces. Po co wysyłaś na rzeź kilka tysięcy ludzi, jeśli wiadomo, że zginą. Cenię jednak ich oddanie ojczyźnie, ale powstanie nic by nie zmieniło. Komuniści by doszli do władzy, a żyło by więcej Polaków, a poza tym zachowałoby się wiele zabytków.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2010 o 10:01
[demot] Widzę, że mojego demota tu wklejasz ;] Chodziło mi w nim o to, że Powstanie było skazane na niepowodzenie od początku. Nikt by nam nie pomógł, przywódcy je rozpoczeli, a potem, jak szczury uciekli za granicę. Zostawili zniszczoną stolicę, stworzono mit patriotyzmu oparty na ogromnym przelewie krwi. Poza tym, jakbyśmy wygrali, to i tak władze by przejeli komuniści. Alianci by nam pomogli? Jeśli ktoś tak sądzi, to jest śmieszny ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2010 o 9:56
[demot] Chodzi mi o to, że Powstanie nic nie dało. Stworzyło tylko legendę o dzielnych żołnierzach, którzy walczyli z okupantami. Po co biec z motyką na słońce? Powstanie od początku było skazane na niepowodzenie. Jakby go nie było, to i tak bym mógł wstawiać te "obrazki".