Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

BartoszNowacki

9 / 9
BartoszNowacki

[demot] Caritas: I akcja ogólnopolska: 1.000.000 PLN II akcja ogólnopolska: 12.000.000 PLN średnie wydatki oddziałów wojewódzkich: 500.000 PLN / oddział Razem: około 21,5 mln PLN. Od razu wyjaśniam: żadna fundacja nie ma swoich środków, tylko darczyńców.

2 / 4
BartoszNowacki

[demot] @bazyl73 zerknij na inne organizacje, ile wydają z otrzymanych kwot. Włącznie z WOŚP. W statusie każdej fundacji jest dokładnie opisane, ile zebranej kasy wydają na statutową działalność. Minimalnie może być to 50% i wiele fundacji tak robi. A na pozostałe 50% są faktury kosztowe. No i do bilansu jest wliczana tylko zebrana kasa, a nie np. odsetki bankowe czy zarobek na gadżetach czy logo. Tak więc ponad 80% przekazane na pomoc to rzeczywiście aż. I dokładnie widać co sie stało z pozostałą kwotą.

6 / 8
BartoszNowacki

[demot] @F18_hornet dokładne tak samo, jak każda inna fundacja - żadna z nich nie ma swoich pieniędzy, tylko darczyńców.

5 / 5
BartoszNowacki

[demot] @Skarpetoperz dla lepszego obrazu dołożyłbym, że cebule kupujesz raz na dwa tygodnie, a płacisz z opóźnieniem powiedzmy też dwóch tygodni. Czyli płacisz dopiero jak sprzedasz. A teraz masz zapas cebuli na powiedzmy tydzień do przodu i nie masz komu jej sprzedać, a zapłacić za nią musisz. ,

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] @Rissi bo tylko taką umowę (na czas nieokreślony) można wypowiedzieć. W przypadku umów na czas określony, nawet jak jest zapis o terminie wypowiedzenia, to i tak ciężko wypowiedzieć. Praktycznie tu musisz jeszcze bardziej się wykazać, by ja wypowiedzieć.

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] @Rissi gdzie ty żyjesz? Bo na pewno nie w Polsce. Sam sobie przeczysz: roszczeniowy pracownik czy wystraszony i bojący się pracownik? I w Polsce nie można zwolnić pracownika bez powodu. Jeśli jesteś niewydajny, to nie dostajesz premii. No, chyba że premia to nie premia tylko inaczej nazwane wynagrodzenie główne, które za karę zabierają.

-3 / 11
BartoszNowacki

[demot] z tego co widać, kiedyś więcej składów, a i tory niezarośnięte, więc bardziej używane lub lepiej utrzymane. No, ewentualnie pociągi tak cieknące olejem, że nawet chwasty by nie urosły ….

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] Rozwiązania był i funkcjonowały. Tylko, że zostały zniesione. Po cichu i bez rozgłaszania. Inna sprawa, że było to wykorzystywane w drugą stronę. L4 był kiedyś traktowany jako urlop na koszt ZUS-u. Cieszył się zarówno pracodawca, jak i pracownik. Często było kombinowane - zachorujesz na tydzień, L4 na dwa. Nie masz zleceń jako właściciel firmy jednoosobowej - idziesz na L4. Efekt był taki, że teraz pierwsze 30 dni pokrywa pracodawca. I dlatego wielu z nich nie cierpi L4 pracowników. Pracodawca w wyniku tych przepisów, płaci pracownikowi nie 26 dni urlopu, ale 56 dni urlopu. Przy dodatkowo sztucznie podniesionym wynagrodzeniu minimalnym, są to bardzo duże obciążenia pracodawcy.

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] @Rissi nie wiem o co piejesz? Nie chodzi o to, że pracownik jest chory i czy to jego wina. Tylko, że chory pracownik nie tylko nie jest wydajny, ale i zaraża innych. A jeśli taki chory uprze się, że będzie pracował, pracodawca nie może nic na to poradzić. I nawet teraz, w okresie epidemii koronawirusa nic się nie zmieniło. Nie wiem, gdzie ty pracujesz, ale wyobraź sobie, że każdy normalny pracodawca zdaje sobie sprawę, że chory pracownik jest dla niego zagrożeniem i powinien wyzdrowieć zamiast pracować i zarażać.

2 / 2
BartoszNowacki

[demot] Nie wiem, gdzie Ty pracujesz, ale ja, jako pracodawca, mam dokładnie inny problem. Przychodzi mi taki chorawy pracownik do pracy, a ja nie mam możliwości z tym nic zrobić. Przepisy pracy zabraniają mi wysłać go do lekarza (chyba, że nie ma aktualnych badań, wtedy mogę), nie mogę go wysłać na przymusowy urlop, nie mogę go wysłać nawet do zdalnej pracy (jak taką ma możliwość), chyba, że on sie na to zgodzi, co najwyżej mogę go zwolnić z obowiązku pracy, ale wynagrodzenie pozostaje bez zmian. By było śmieszniej, specustawa dała mi teraz większe możliwości. Mogę taką osobę, którą podejrzewam o chorobę, wysłać do pracy zdalnej bez jego zgody. I tylko tyle, Inna sprawa, że pracodawca, mimo tego, że płaci nie mało za składki ZUS pracownika, pokrywa pierwsze 30 dni z własnej kieszeni i nie odlicza tego od składek ZUS. A pracownik dostaje tylko 80% wynagrodzenia.

1 / 1
BartoszNowacki

[demot] dodaj jeszcze jedno: porównywanie wiedzy z książek pisanych i sprawdzanych przez osoby posiadające wiedzę z wiedzą z nieweryfikowanych źródeł wiedzy

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] moja żona nie obchodzi Dnia Kobiet, a ja jak najbardziej. I zawsze wszystkim kobietą w tym dniu, które są wokół mnie daję po tulipanie, mojej żonie też. I może by nie byłoby tak źle, gdyby nie fakt. Że dla mojej żony ważne są urodziny. A urodziła się 8 marca …. tulipan to jednak za mało na Dzień Kobiet dla mojej żony …

-1 / 1
BartoszNowacki

[demot] @CinCun "Wiarę w Boga powinno się tracić tak jak pierwsze zęby". To są słowa Adolfa Hitlera. Wiarę w Boga stracił po IWŚ. Jeszcze w Main Kampf pojawiają sie wątki wiary w Boga (ale ogólnie, a nie w Boga chrześcijańskiego), ale była to już sprawa propagandy i polityki. Co do pozostałych faszystów - poczytaj sobie, w co wierzyli lub nie wierzyli. Wiedza nie boli. I tak, masz racje - KK nie ma czystego sumienia odnośnie IIWŚ jak i okresu po niej. Tylo, że ty nawet nie masz o tym pojęcia. Chcesz znaleźć coś na KK i nawet nie umiesz tego znaleźć.

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] @CinCun a WOŚP nie działa na granicy prawa? I nie dostaje nic od Państwa? Organizowanie finałów na koszt samorządów to nie dostawanie od Państwa? To, że daje PO coś zmienia? Organizacja imprez bez prawidłowych zabezpieczeń, rejestrowanie zgromadzeń niezgodnie z prawdą, jak i przez pośredników nie jest działaniem na granicy prawa? Przekazywanie praw autorskich czy też robienie kosztów przez firmy niezależne od WOŚP, ale zależne od rodziny organizatorów nie jest działaniem na granicy prawa? Czytając twoje komentarze ma sie wrażenie, że słucha się wiadomości PiS. Caritas czy WOŚP wydają kasę, którą muszą wydać. Taki mają obowiązek. Ten ksiądz nie miał takiego obowiązku. Tak samo jak ja czy ty nie mamy obowiązku dawania kast do puszki lub koszyczka.

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] w samym Poznaniu można znaleźć kilka takich rozwiązań (mniej lub bardziej udanych): synagoga jako pływalnia, a następnie ponownie jako synagoga, kino jako dyskont, sala tronowa jako kino, browar jako galeria, koszary jako galeria i osiedle mieszkaniowe, hotel jako szpital, hala targowa jako uczelnia, browar (inny) jako największa swego czasu restauracja w Europie, następnie jako zakład produkcyjny środki czystości, potem jeszcze jako dyskoteka, kolejne kino jako kolejny dyskont, koszary jako jednostka Policji, kamienica jako urząd miasta, klasztor jako urząd miasta, fort jako dyskoteka, fort jako pub, szkoła jako dyskont, stacja kolejowa jako ZOO, itd.

0 / 2
BartoszNowacki

[demot] @d421584 może być kwestia tego, że na dla ludzi jest niebezpieczny, ale nosicielami mogą by ćpsy. To tylko domysły, nic więcej. Zrobiłbym dokładnie tak samo.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
-2 / 4
BartoszNowacki

[demot] @mygyry87 mogli nawet po tropie sprzedawcy. Możliwe, że to nie jedyna, która wpadła, ale jedyna staruszka, wiec jest taka biedna …

1 / 7
BartoszNowacki

[demot] @maksiking9 bo u nas tak jest - jak staruszka, to przecież nic się nie stało, ale jak by to był jej syn, który ma jeszcze najnowszego passata, to już złodziej i kanalia. @Duergh - 10 kilogramów to bardzo dużo. I tak, akcyza czy podatki nie są małą wartością, szczególnie, gdy są płacone karnie. I nie, to nie prawo karne jest w tym przypadku chore, takie są po prostu obciążenia na tytoniu, jak i koszty nielegalnego handlu wyrobami akcyzowymi.

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] @Cascabel jeśli mieli rozdzielność majątkową - tak bywa. Jeśli nie mieli, albo ogłosili w trakcie, to i tak cały majątek do ogłoszenia rozdzielności jest wspólny i podlega podziałowi. Również długi męża.

0 / 0
BartoszNowacki

[demot] @Drajkutek trochę przesadziłeś, bo była to kwota o ponad połowę mniejsza, jeśli chodzi o pracę więźniów poza obozem. Ale dla samego Monowic było to 11.000 osób. dawało to 25.000 marek dziennie. W przeliczeniu na dzisiejszą walutę, to kwota około 900.000 dolarów USA dziennie, czyli jakieś 3.500.000 PLN dziennie zysku na samej pracy w jednym podobozie. Do tego dolicz zyski z rabowania więźniów - tylko złotych zębów było 10~12 kg miesięcznie, i to mówimy o tym, co oficjalnie przekazano dalej.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1023 24 następna »