[demot]
Amisze żyją nie lepiej niż talibowie z tą różnica, że się nie wysadzają i zamykają się we własnym środowisku. Choć w sumie pod tym względem nasi ultrakonserwatyści powinni brać z nich przykład.
[demot]
Afryka sama jest sobie winna. Mnożysz się jak mrówki bez perspektywy i odpowiedzialności- masz nędzę. Thomas Malthus traktował o takich przypadkach.
[demot]
Gdy spojrzałem na ten demotywator to naszła mnie pewna refleksja. Może nie powinna, bo to tylko demot, ale wydaje mi się, że z tego mema można wywnioskować jakiś głębszy przekaz. Czasami nie dziwię się kultowi młodości, pajdokracji, gdzie trzecie pokolenie jest zepchnięte na same rubieże miast czy na wieś, bo w sumie w swojej nienawiści do zmian, chęci zostawienia wszystkiego jak przed pierwszą wojną światową mentalnie pozostało. Generalnie, w dużym, szybkim uroszczeniu starsze kobiety dzielą się na dwa typy: gdzieś z 30%, nie więcej to niezwykle ciepłe i miłe osoby, które nawet trzydziestolatka będą traktować jak swojego pięcioletniego wnuka i takim można oddać serce, drugi typ, zdecydowanie gorszy i niestety dominujący to stare jędze, które będą wykorzystywać swoją pozycję po to by uprzykrzać życie młodym marudząc jak to przed wojna dwudziestoletnie kobiety musiały siedzieć w domach z piątką potomstwa, a jej maż w tym samym wieku harować po 10 godzin w fabryce, jak mieszkali w izbie bez prądu i jakie to było piękne, bo taki już, bo teraz nie można kontrolować ludzi, ich zainteresowań, a spełnianie marzeń to już apokalipsa i za to będą spadać meteory za karę. Takie są żywym argumentem za przytułkami i domami starców. Rządy starszyzny zawsze powodowały stagnację(przykład kraje islamskie) i marnowanie życia kolejnym generacjom, które albo akceptowały egzystowanie w takiej rzeczywistości, albo niepokorne jednostki i nonkonformizm batożyło się dla zmurszałego kolektywu. Dlatego stare jędze mają taką nostalgie za PRL. Może dlatego dzisiejsze hipsterstwo to wychowankowie dzisiejszej klasy średniej w równie średnim wieku, które chciało za wszelką cenę uciec z tradycjonalistycznego piekła i dać swoim dzieciom inny, lepszy świat. Dlatego kultura postfiguratywna, gdzie młodsze pokolenia są nośnikiem tego samego stylu życia co popzrednie, bez żadnego progresu mentalnego i wszelakiego odpada. Z drugiej strony nie można uciekać w skrajność i absolutyzm gimbazy czyli kultura prefiguratywna też nie jest rozważaniem. Dlatego najlepsza kultura to kultura konfiguratywna, gdzie wyznacznikiem wszystkiego są ludzie w średnim wieku. Gdzie już wszelkie głupoty młodości wyparowały, ale nie jest się zdziadziałym pierdem, który przez swój sentymentalizm do siermiężnych czasów zabiera się przyszłość w imię konserwatywnej stagnacji.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 września 2017 o 9:01
[demot]
@Fassbender Cejrowski nigdy nie miał nic mądrego do powiedzenia, no chyba, że poza gospodarką. Na każdego ten fanatyk sączy wodospady jadu jeśli ktoś nie zgadza się w nim w 100%. Nie wiem jak można brać za guru człowieka, który mówi, że pokemony to demony, a budda jest satanistą.
[demot]
Nie dostawałem lania. Skończyłem studia, pracuję, nie miałem problemów z prawem, nie chlałem, nie ćpałem, nie odszywałem się chamsko do rodziców. To trochę komiczne, ze dla kogoś brak przemocy w domu rodem z pijackiej meliny to już wychowywanie bezstresowe. Najlepiej by dziecko się "stresowało" oschłością rodziców, dostaniem lania pasem za byle co, a szczęście i radość uznawane ma być za rozbisurmanienie. Znam parę osób wychowywane pod rygorem. Jedna z nich jest za granicą i "nagle" rodzice zalewają się łzami, gdzie popełnili błąd, bo stracili kontakt z dzieckiem, teraz już osobą dorosłą. Oczywiście wcześniej mieli "kamienne uczucia wobec syna" Jeden po wieloletnim laniu przez ojca w końcu spuścił manto staremu,a znów kolejny przypadek dorobił się kompleksów i nerwicy, który nic nie osiągnął, bo w "dobrym, surowym domu z tradycjami" nigdy nie mógł zadowolić rodziców, którzy dali tyle ciepła ile ruskie centralne na Syberii. Teraz pracuje w jakimś korpo i się leczy psychiatrycznie, a termin rodzina jest dla niego archetypem nieszczęścia. Wiec drogie konserwy przystopujcie, bo nie zapominajcie, że obecne rozbisurmanione pokolenie jest wychowane przez obecną generację w wieku średnim, który pewnie miał dość survivalu w domu i chciała się odciąć od pewnego schematu wychowania, który zniszczył im młodość. Skrajność rodzi jedynie skrajność w drugą stronę. Dlatego nie dziwię się pajdokracji lemingów z wielkich miast, ze postanowili odepchnąć starzyznę, Po latach dopiero widzę powiązania pomiędzy wieloma czynnikami.
[demot]
Szczerze? Nie lubię rurek, ale wszelkie analogie to pedała są już nudne. niedługo pedałem będzie każdy kto nie jest łysym sebą w ortalionie o "bogatym" słownictwie. Nie lubię skrajności.
[demot]
Jednak nie zapominajmy, że hitler był konserwatystą i anty liberałem. Kobietom kazał rodzić co najmniej piątkę dzieci czyli jak we wcześniejszych generacjach i nienawidził liberalnego , zachodniego stylu życia. Piszę do dlatego, by wreszcie skończyć z przestarzałym podziałem na prawicę i lewicę, bo wyłonili się na przestraszni lat tyle stron i ideologii, że nie da się szufladkować po obu stronach coś co nam się podoba i wręcz przeciwnie. stalin i hitler wzięli jedynie z lewicy gospodarkę co dziwne łącząc kolektywizm z elitaryzmem odrzucając progresywizm na rzecz germańskiego/rosyjskiego tradycjonalizmu.
[demot] @Jimmy_Waldemar_Resiak Zatem absolucie i wyznaczniku wiedzy w tej kwestii oświeć mnie, nieoduczonego ogromem wiedzy na ich temat.
[demot] Bardzo refleksyjny i głęboki demot skłaniający do przemyśleń... http://i1.kym-cdn.com/photos/images/newsfeed/000/209/677/1322615842122.jpg
[demot] No to istnieje rozwiązanie na problem uchodźców
[demot] Zanim ktoś zapyta o źródło to służę pomocą https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/06/Wodospad_Wiselka_Biala.jpg/448px-Wodospad_Wiselka_Biala.jpg
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2017 o 15:31
[demot] Amisze żyją nie lepiej niż talibowie z tą różnica, że się nie wysadzają i zamykają się we własnym środowisku. Choć w sumie pod tym względem nasi ultrakonserwatyści powinni brać z nich przykład.
[demot] Przynajmniej był spokój zanim pojawiło się życie XD
[demot] https://ak0.picdn.net/shutterstock/videos/15388750/thumb/12.jpg?i10c=img.resize(height:160)
[demot] @Erniklb Tak jak za Gomułki, gdzie zabito za handel mięsem bez zgody państwa?
[demot] Szczerze mówiąc wolę Szczecin i Wrocław zamiast poradzieckiego zadupia
[demot] @bartek000 konserwatyzm plus socjalizm plus irracjonalna polityka demograficzna = tragedia z wyprzedzeniem w przyszłość.
[demot] Nigdy nie lubiłem filmu obcy, miał w sobie w scenach coś tak odpychającego, że wyłączyłem po pierwszej scenie.
[demot] Nigdy nie rozumiałem idei wschodzenia w związek kosztem swoich zainteresowań, pasji, stylu życia.
[demot] Mizantropia to nic złego, bo większość ludzi nie reprezentuje swoją postawą empatii.
[demot] Afryka sama jest sobie winna. Mnożysz się jak mrówki bez perspektywy i odpowiedzialności- masz nędzę. Thomas Malthus traktował o takich przypadkach.
[demot] Gdy spojrzałem na ten demotywator to naszła mnie pewna refleksja. Może nie powinna, bo to tylko demot, ale wydaje mi się, że z tego mema można wywnioskować jakiś głębszy przekaz. Czasami nie dziwię się kultowi młodości, pajdokracji, gdzie trzecie pokolenie jest zepchnięte na same rubieże miast czy na wieś, bo w sumie w swojej nienawiści do zmian, chęci zostawienia wszystkiego jak przed pierwszą wojną światową mentalnie pozostało. Generalnie, w dużym, szybkim uroszczeniu starsze kobiety dzielą się na dwa typy: gdzieś z 30%, nie więcej to niezwykle ciepłe i miłe osoby, które nawet trzydziestolatka będą traktować jak swojego pięcioletniego wnuka i takim można oddać serce, drugi typ, zdecydowanie gorszy i niestety dominujący to stare jędze, które będą wykorzystywać swoją pozycję po to by uprzykrzać życie młodym marudząc jak to przed wojna dwudziestoletnie kobiety musiały siedzieć w domach z piątką potomstwa, a jej maż w tym samym wieku harować po 10 godzin w fabryce, jak mieszkali w izbie bez prądu i jakie to było piękne, bo taki już, bo teraz nie można kontrolować ludzi, ich zainteresowań, a spełnianie marzeń to już apokalipsa i za to będą spadać meteory za karę. Takie są żywym argumentem za przytułkami i domami starców. Rządy starszyzny zawsze powodowały stagnację(przykład kraje islamskie) i marnowanie życia kolejnym generacjom, które albo akceptowały egzystowanie w takiej rzeczywistości, albo niepokorne jednostki i nonkonformizm batożyło się dla zmurszałego kolektywu. Dlatego stare jędze mają taką nostalgie za PRL. Może dlatego dzisiejsze hipsterstwo to wychowankowie dzisiejszej klasy średniej w równie średnim wieku, które chciało za wszelką cenę uciec z tradycjonalistycznego piekła i dać swoim dzieciom inny, lepszy świat. Dlatego kultura postfiguratywna, gdzie młodsze pokolenia są nośnikiem tego samego stylu życia co popzrednie, bez żadnego progresu mentalnego i wszelakiego odpada. Z drugiej strony nie można uciekać w skrajność i absolutyzm gimbazy czyli kultura prefiguratywna też nie jest rozważaniem. Dlatego najlepsza kultura to kultura konfiguratywna, gdzie wyznacznikiem wszystkiego są ludzie w średnim wieku. Gdzie już wszelkie głupoty młodości wyparowały, ale nie jest się zdziadziałym pierdem, który przez swój sentymentalizm do siermiężnych czasów zabiera się przyszłość w imię konserwatywnej stagnacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2017 o 9:01
[demot] @Fassbender Cejrowski nigdy nie miał nic mądrego do powiedzenia, no chyba, że poza gospodarką. Na każdego ten fanatyk sączy wodospady jadu jeśli ktoś nie zgadza się w nim w 100%. Nie wiem jak można brać za guru człowieka, który mówi, że pokemony to demony, a budda jest satanistą.
[demot] Leonid Breżniew byłby dla niej idealnym partnerem https://www.thefamouspeople.com/profiles/images/leonid-brezhnev-2.jpg
[demot] Nie dostawałem lania. Skończyłem studia, pracuję, nie miałem problemów z prawem, nie chlałem, nie ćpałem, nie odszywałem się chamsko do rodziców. To trochę komiczne, ze dla kogoś brak przemocy w domu rodem z pijackiej meliny to już wychowywanie bezstresowe. Najlepiej by dziecko się "stresowało" oschłością rodziców, dostaniem lania pasem za byle co, a szczęście i radość uznawane ma być za rozbisurmanienie. Znam parę osób wychowywane pod rygorem. Jedna z nich jest za granicą i "nagle" rodzice zalewają się łzami, gdzie popełnili błąd, bo stracili kontakt z dzieckiem, teraz już osobą dorosłą. Oczywiście wcześniej mieli "kamienne uczucia wobec syna" Jeden po wieloletnim laniu przez ojca w końcu spuścił manto staremu,a znów kolejny przypadek dorobił się kompleksów i nerwicy, który nic nie osiągnął, bo w "dobrym, surowym domu z tradycjami" nigdy nie mógł zadowolić rodziców, którzy dali tyle ciepła ile ruskie centralne na Syberii. Teraz pracuje w jakimś korpo i się leczy psychiatrycznie, a termin rodzina jest dla niego archetypem nieszczęścia. Wiec drogie konserwy przystopujcie, bo nie zapominajcie, że obecne rozbisurmanione pokolenie jest wychowane przez obecną generację w wieku średnim, który pewnie miał dość survivalu w domu i chciała się odciąć od pewnego schematu wychowania, który zniszczył im młodość. Skrajność rodzi jedynie skrajność w drugą stronę. Dlatego nie dziwię się pajdokracji lemingów z wielkich miast, ze postanowili odepchnąć starzyznę, Po latach dopiero widzę powiązania pomiędzy wieloma czynnikami.
[demot] Szczerze? Nie lubię rurek, ale wszelkie analogie to pedała są już nudne. niedługo pedałem będzie każdy kto nie jest łysym sebą w ortalionie o "bogatym" słownictwie. Nie lubię skrajności.
[demot] To uczucie gdy widzisz gównoburzę o idealną wagę kobiety. http://i1.kym-cdn.com/photos/images/newsfeed/000/209/677/1322615842122.jpg
[demot] Uważaj, by husaria internetowa nie zhejtowała muralu za "brak patriotycznego wydźwięku"
[demot] @sliko No himmler i jego neopogaństwo było bardzo "katolickie"
[demot] @rafalinformatyk Niedoczekanie twoje obrońco kozocupców https://pl.wikipedia.org/wiki/Opcja_Samsona
[demot] Ja raz i co dziwne wtedy kierowca puścił utwór "the sound of san Francisco", "the connels 74-75". Czułem się jak rasowy hippis
[demot] Jednak nie zapominajmy, że hitler był konserwatystą i anty liberałem. Kobietom kazał rodzić co najmniej piątkę dzieci czyli jak we wcześniejszych generacjach i nienawidził liberalnego , zachodniego stylu życia. Piszę do dlatego, by wreszcie skończyć z przestarzałym podziałem na prawicę i lewicę, bo wyłonili się na przestraszni lat tyle stron i ideologii, że nie da się szufladkować po obu stronach coś co nam się podoba i wręcz przeciwnie. stalin i hitler wzięli jedynie z lewicy gospodarkę co dziwne łącząc kolektywizm z elitaryzmem odrzucając progresywizm na rzecz germańskiego/rosyjskiego tradycjonalizmu.