Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

1917

0 / 4
1917

[demot] @pawelusa74 Pawel z twoich postów jedynie zrozumiałem, że nie masz pojęcia o prawdopodobieństwie, o tym jak działają kasyna, i że poszedłeś do "szkoły hazardu", żeby nauczyć się o systemie na który wpadł każdy hazardzista. Niestety wydaje mi się, że nie masz nic wartościowego do przekzania więc powodzenia i dobranoc. Oczywiście w demotywatorze opisane zjawisko zostało całkowicie zignorowane przez komentujących, i zamiast na nim samym skupiamy się na przykładzie i na grze, no ale czego się spodziewać po ludziach :))

1 / 3
1917

[demot] @Laufer Wbrew pozorom minimalne/maksymalne zakłady nie są po to żeby utrudnić system Martingale, tylko po to, żeby zmniejszyć tak zwane "variance" czyli rozbiezność między wynikiami kasyna. Przykładowo kasyno, które dziennie robi $1000 dziennie na ruletce może nie chcieć przyjąć zakładu $7000 na czarne/czerwone. Mimo że zakład byłby pozytywny dla kasyna EV = >$368 (10/19*7000-18/38*7000) ponieważ ten zakład miałby również 47.37% szansy na zanegowanie zysku kasyna z całego tygodnia na tej grze. Efekt jednakże jest również taki że i skutecznośc z jaką gracz może korzystać z tego systemu jest skrócona. Nie jest to zamierzony efekt tylko uboczny. Metoda oczywiście zawodzi i jest najczęscięj używaną przez hazardzistów, którzy przegrywają całą swoją gotówkę. Wystarczy, że wystraczająco dużo czasu spędzą na grze. Jasne, że im więcej gotówki i im większe limity tym dłużej to zajmie, ale tak długo jak kasyno ma swoją procentową przewagę, dzięki istnieniu zielonego 0 tak długo EV będzie po stronie kasyna. Grając wystarczająco długo zdarzy sie seria 10 czy 12 tego samego koloru pod rząd (0.10 i 0.024 szansy) bo to po prostu kwestia czasu.

-1 / 3
1917

[demot] @pawelusa74 Ruletka jest matematyką :) Powiedz mi, jeżeli rzeczywiście twoja "strategia" jest taka solidna, to dlaczego nie spędzasz 8 godzin dziennie siedząc w kasynie i w ten sposób zarabiając pieniądze? No dlatego, że zdajesz sobie sprawę, że to nie działa :)

-1 / 3
1917

[demot] @pawelusa74 Niestety nie rozumiesz jak działa prawdopodobieństwo i dlaczego ta strategia jest nieskuteczna.

-1 / 3
1917

[demot] @pawelusa74 Dowód anegdotyczny to nie dowód :) To że Ty nie straciłeś nie oznacza, że ta strategia jest skuteczna. Gdyby taka strategia rzeczywiście była skuteczna, kasyna by Ci na nią nie pozwalały. W rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie i nawet Cię do tego zachęcają by po porażce postawić podwójną stawkę, bo im się to opłaca.

-1 / 3
1917

[demot] @pawelusa74 Ten system nazywa sie Martingale, i pewnym w nim jest to że ewentualnie stracisz całą gotówkę.

2 / 2
1917

[demot] Innymi dobrymi przykładami tego zjawiska są również: Nastolatek pyta rodzica czy może iść na imprezę. Rodzic odmawia. Reakcją nastolatka jest oznajmienie rodzicowi, że ten najwyraźniej już go nie kocha. Szef w pracy mówi czesto spóźniającemu się pracownikowi, że musi przyłożyć się do bycia punktualnym. W odpowiedzi pracownik zarzuca szefowi, że ten dyskryminuje rodziców.

-1 / 1
1917

[demot] @jakisgoscanonim Oczywiscie masz racje co do probabylistyki. Iluzja grupowania natomiast polega na tym, ze osoba (jak Więcław na obrazku) nie rozumie prawdopodobieństwa za to widzi wzorec - XYXYXY... i mimo tego że szansa na to że kolejne będzie X czy Y jest dokładnie taka sama, to tej osobie może sie wydawać ze szansa na kolejne X tuż po Y jest większa niż to 50%. Oczywiście nie jest no ale na tym polega całe zjawisko. No i oczywiście też nie nie jest tutaj 50% przez to że w ruletce istnieje to zielone "0" dzięki któremu kasyno ma przewagę nad graczem. Dzięki temu kasyno ma około 2% "house edge" bo przy typowej ruletce RTP (Return to player) to jakieś 98% co oznacza, że gdyby gracz rozgrywał kolejne partie w nieskończoność to za każde wydane 100zł otrzymywałby spowrotem około 98zł tracąc 2zł.

2 / 2
1917

[demot] @agronomista Zamachy terrorystyczne sa wydarzeniem zarówno historycznym jak i teraźniejszym oraz przyszłym. Zjawisko przedstawione opisuje nasza tendencje do uznawania że dane zjawisko jest bardziej prawdopodobne, niż jest w rzeczywistości. Dyskusja nie jest o tym co jest bardziej lub mniej istotne. Przykładowo ludzie boją sie latać samolotem bo w mediach widzieli katastrofę lotniczną, więc wydaje im się, że zginięcie w katastrofie lotniczej jest bardziej prawdopodobne niż jest w rzeczywistości. Dzięki temu mogą częsciej podejmować decyzje o nielataniu samolotem. Twój komentarz nie jest niestotny, ale wnosi wiatrak do dyskusji o pierniku :)

1 / 1
1917

[demot] @lolo7 Tak jest. Bardzo duża ilość ludzi odrzuca dowody które są sprzeczne z ich przekonaniami, bo uznają, że zmiana zdania i przyznanie się do błędu byłaby ich osobistą porażką. Często zdarza się też, że takie osoby będą umyślnie wyszukiwać informacji (nieistotne jak nieżetelnych), które będą w kółko potwierdzać ich przekonania.

2 / 2
1917

[demot] @agronomista Związek tych rzeczy nie ma nic wspólnego z opisywanym błedem poznawczym. To chyba oczywiste, że przywiązujemy dużą uwagę do wydarzeń historycznych

-1 / 1
1917

[demot] @Darksmakosz przeciez to Mc Ride troche szacunku bialasie te dzieci maja fajne wspomnienia

0 / 2
1917

[demot] @egoiste skad mialem to wiedziec przed jego pierwsza kadencja nie cofne sie w czasie przeciez i nie bede sie ze soba zle czul do dzis zaluje ze zaglosowalem na komorowskiego

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2022 o 20:23

0 / 2
1917

[demot] @BrickOfTheWall To są bardzo sensowne spostrzeżenia. Rozwody są skomplikowane i wydaje mi się też że w starszych pokoleniach, np wśród bardziej religijnych ludzi według których rozwód to zło i nie wypada takie mechanizmy wchodzą jako sposób radzenia sobie. Chciałbym żeby ludzie nie bali się szukać szczęścia w życiu

-1 / 3
1917

[demot] @Gundula co za równia pochyla w ogóle xDD "komus sie nie podobaja moje zarciki zaraz mnie zamkna za gowniane poczucie humoru nie wolno juz zartowac w ogole co za swiat straszny" mozesz se cepie zartowac o czym chcesz i kazdy moze ci wytknac ze to niesmieszne albo zapytac co sie w tym smieszy wiec se nie dopowiadaj jakiejs poprawnosci politycznej biedaku

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2022 o 21:17

-1 / 1
1917

[demot] @PIStozwis Tak, koniecznie. Zamiast pisac ze nie zamierzasz sie ze mna sprzeczac po tym jak przez kilka dobrych odpowiedzi sie ze mna sprzeczales mozesz po prostu przyjac do wiadomosci ze znasz teraz prawde na temat czesci zycia Johna Lennona ktora sam potwierdzil i tyle. Mozesz wiecej poszukac w necie ale to o czym rozmawialismy jest w wywiadzie ktory sam zalinkowales. Ja tez czesto nie mam racji i gdy ktos podaje mi fakt poparty zrodlem ktory jest sprzeczny z tym co wczesniej myslalem to po prostu zapoznaje sie z nowymi informacjami mowie mu"a ok rzeczywiscie", i na tym koncze. Nie widze powodu zeby za wszelka cene sie trzymac swojej oryginalnej opinii gdy okazala sie bledna. Jest to wedlug mnie wazna rzecz ktorej kazdy powinien sie nauczyc. Co do Yoko nie mam zadnych informacji, pamietam tylko jak probowala spiewac na koncercie i nie bylo to przyjemne do sluchania. Pozdrawiam

0 / 0
1917

[demot] @PIStozwis Nie da sie bardziej precyzyjnie wskazac ze jest to w kontekscie fizycznym niz sam john to ubral w slowa mowiac "I beat her" "I Hhit women" "I was a hitter". W kontekscie psychicznym uzywa sie slowa "abuse" (emotional abuse). Kazdego dnia uczymy sie czegos nowego. Dla ciebie kilka nowych slowek i przyswojenie faktu o tym muzyku. Mam nadzieje ze pomoglem Pozdrawiam

1 / 1
1917

[demot] @PIStozwis *I used to be cruel to my woman, and PHYSICALLY... any woman.* Jak na kogos kto mieszkal 17 lat w stanach musisz sie jednak douczyc angielskiego. Moge zaproponowac korepetycje :)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2022 o 20:43

-1 / 1
1917

[demot] @PIStozwis moge ci kolezko na polski przetlumaczyc bo niestety z angielskim chyba masz problem przeczytac ze zrozumieniem milego wieczora i smacznej kolacyjki

0 / 0
1917

[demot] @Evengeline29 no pierwsza, pan wyzej w komentarzu nawet linka do wywiadu nam dal w ktorym john to potwierdzil pozdrawiam

0 / 0
1917

[demot] @PIStozwis no to kolego czytac nie umiesz LENNON: "It is a diary form of writing. All that 'I used to be cruel to my woman, I beat her and kept her apart from the things that she loved' was me. I used to be cruel to my woman, and physically... any woman. I was a hitter. I couldn't express myself and I hit. I fought men and I hit women. That is why I am always on about peace, you see. It is the most violent people who go for love and peace. Everything's the opposite. But I sincerely believe in love and peace. I am a violent man who has learned not to be violent and regrets his violence. I will have to be a lot older before I can face in public how I treated women as a youngster."

-2 / 2
1917

[demot] @PIStozwis ale on sam do tego sie przyznal w roku 1980 w wywiadzie dla playboya przed wypuszczeniem ostatniego albumu nie bede calej ksiazki o tym pajacu czytal przeciez pozdrawiam

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2022 o 15:48

1 2 następna »