15 osób wyznaje powody, przez które nie doszło do drugiej randki (16 obrazków)
Pachniała jak ser. Nie jak delikatny Munster, bardziej jak ostry Cheddar.
Uważała, że Szczęki to beznadziejny film.
Może to nie jest mój ulubiony film, no ale dajcie spokój.
Poprosiła mnie, żebym zabrał ją do wesołego miasteczka, a na miejscu powiedziała, że nie będzie na niczym jeździć. Przed tą randką mógłbym ją zabrać dosłownie wszędzie...
Dziwne proporcje zębów i dziąseł. Przerażało mnie to.
Nieźle się podjarałam, kiedy na studiach pewien przystojny, miły i bardzo mądry chłopak zaprosił mnie na randkę. Zabrał mnie na kolację. Bardzo chciałam się z nim całować i miałam później ku temu okazję podczas miłego spaceru. Problem w tym, że pachniał jak zasypka dla dzieci i ciastka czekoladowe. Może jedno z dwóch, ale w połączeniu te zapachy sprawiały, że pachniał jak dziecko i nie mogłam nawet myśleć o całowaniu się z nim. Było mi głupio, że nie oddzwaniałam, ale byłam młoda i nie wiedziałam, jak mu o tym powiedzieć, żeby go nie urazić.
Poznaliśmy się przez internet, rozmawialiśmy ze sobą przez jakiś czas o wszystkim i w końcu postanowiliśmy się spotkać. Ton jego głosu był znacznie wyższy, niż się spodziewałam i kompletnie wybiło mnie to z rytmu. Nie mogłam się z tym pogodzić i do drugiej randki nie doszło.
Kiedyś powiedziałam babci, że było mi głupio, kiedy chłopak zaprosił mnie na randkę, ale w jego samochodzie był taki syf, że do drugiej nie doszło... Pocieszyła mnie, że w latach 40. jeden chłopak zabrał ją na randkę do kina i podczas seansu trzymał ją za rękę. Wtedy zauważyła, że ma on malutkie, delikatne, wręcz dziewczęce palce i nigdy się już z nim nie umówiła! Dzięki za wsparcie, babciu!
Komentarze Ukryj komentarze