Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

 –  Sramy na putina
 –
 –
Na poprawę humoru –
Gawrony wymierają w Polsce! Do niedawna dość często spotykane ptaki zostały wciągnięte na listę gatunków zagrożonych wyginięciem – Do tego grona dołączyły rybitwy, przepiórka czy cyranka. Gawrony od wieków mieszkały w pobliżu ludzkich siedzib, aby podjadać resztki z domostw, są miękkojadami, więc nie zadowolą się ziarnami. Po części może im szkodzić wysoko przetworzona żywność i wszędobylski plastik w odpadkach, jednak myślę, że taki gwałtowny spadek populacji może być wynikiem bardzo ekspansywnych działań deweloperów i włodarzy miast, którzy wycinają połacie wysokich drzew, które służą tym ptakom do gniazdowania i po prostu przetrwania. Tak jak wróble i sikorki zniknęły z wielu miejsc, ponieważ nie mają gęstych krzaków, w których mogą się skryć. Moda na tuje, które przewijają się w co drugim polskim ogródku, a nie stanowią dla ptaków żadnego schronienia też im nie sprzyja.Proszę, nie pozwólmy na to, aby kolejne gatunki zwierząt znikały! Jeżeli masz ogródek, działkę lub jakąś własną ziemię, którą planujesz urządzać - pomyśl o ptakach. Podobnie przy renowacjach przestrzeni miejskich lub osiedlowych. Wybierzcie rośliny i krzewy, w których ptaki będą mogły znaleźć wytchnienie. Zwracajcie na to uwagę na spotkaniach wspólnot czy ustalania budżetów. Dlaczego nie tworzy się już parków z wyższymi drzewami, tak jak to kiedyś bywało? Obecnie to (o ile w ogóle) postawią kilka ławek, krzaczków na pół metra wysokości i karłowate drzewka. To nie jest rozwiązanie. Dodatkowo cierpi na tym jakość powietrza.Wydaje się, że to mało? Że nic się nie da z tym zrobić? Jeżeli ludzie zaczną zwracać na to uwagę i zmieniać przestrzeń wokół siebie, to da to bardzo wiele. Jeżeli chociaż jedna osoba pod wpływem tego demotywatora zasadzi u siebie drzewo lub krzew liściasty to już ten mój wywód miał sens
Gdzie są ptaki? – Od jakiegoś czasu (miesiąc, może dwa) nie widziałem ani jednego małego ptaka (prócz krukowatych i drapieżnych). Nie widziałem ani jednego wróbla, ani jednej sikorki. Przecież zawsze było ich mnóstwo. Mieszkam na Mazurach w pobliżu lasu. Miejsce raczej stworzone dla pierzastych. Było wesoło, kolorowo i coś się działo a teraz? Smutno i szaro. Wie ktoś, coś na ten temat?
Coś sikorki się spasły od tego słonecznika i orzechów –
Do lat 50 w UK populacja ptaków-bogatek nauczyła się otwierać sobie butelki i wypijać ludziom mleko – Wielu Brytyjczyków zostawiało na swoich gankach twarde plastikowe czapeczki żeby mleczarz przykrył nimi butelki aby ochronić zawartość przed zwierzętami. Bogatki ogarnęły nawet godziny, w których mleczarz zostawia mleko pod drzwiami.Bogatki nauczyły się tego, ale rudziki już nie. Rzecz w umiejętności przekazywania wiedzy. Bogatki są stadne i młode uczą się żyć od dorosłych. Nowe zachowania rozprzestrzeniają się wśród populacji bogatek dosłownie w kilka tygodni.A rudziki - samotnicy, nawet jeśli jeden ptak nauczy się otwierać mleko, to nie przekaże tej wiedzy kolegom,bo ich nie ma. Pozostaje pytanie: skąd bogatki brały mleko przed wprowadzeniem aluminiowych zamknięć butelek?
Ptaki śpiewające uciekają gdzie pieprz rośnie, a te akurat gniazdujące, tracą całe swoje potomstwo. – "Kiedy młode sikorki i wróble, słowiki i inne zaczynają latać to sroki hordami je dziesiątkują. Istne jatki. Sroki to straszne szkodniki i tylko durnota nieświadomych ludzi je chroni, ale cena jest strasznie wysoka, gdyż pozbywamy się pożytecznych małych ptaków śpiewających dostając w zamian wstrętny skrzek."
Miłość większa niż życie –
Źródło: własne

1