Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Podczas rzadu PiS dziennikarze, by opanować rosnący brak wzajemnego szacunku u polityków, wykształcili w sobie zdolność mówienia SYNCHRONICZNEGO z rozmowcą, co MUSI się skończyć – Bo ostatnio nawet gdy są politycy, choć nie tylko oni, także eksperci, czy po prostu ktoś zaproszony, próbujący powiedzieć więcej niż 2 zdania Z SENSEM, dziennikarze zaczynają im przeszkadzać nawet w rozmowie jeden na jeden, tworząc kakofonię i wyglądając jak pięciolatki wyrywające się do zadania każdego pytania, jakie im przyjdzie do głowy. Rozumiem, że przygotowali program, ale mówiąc jednocześnie z gościem pokazują brak szacunku i profesjonalizmu.Rozumiem, 'taki był klimat', ale serio, w programach typu LOŻA PRASOWA, gdzie są SAMI DZIENNIKARZE... Oni przerywają sobie tak samo, jak politycy w KAWIE NA ŁAWĘ.Niektórzy politycy kulturalnie odpowiadają, a w trakcie dziennikarz już zaczyna nowe pytanie, pokazując że ich rozmówca ich NIE SŁUCHA.SERIO, DZIENNIKARZE. Odchodzi PiS, przypomnijcie sobie, czym jest KULTURA ROZMOWY.Bo nas, widzów, poważnie już tylko od tego głowa boli. Zwłaszcza, gdy to dziennikarz zachowuje się poniżej jakiejkolwiek krytyki, udając kulturalną debatę. CSTOP3

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…