Kilka wkurzających przykładów "kobiecej logiki" (9 obrazków)
Strojenie się przed wspólnym wyjściem
Wiadomo – każdy lubi dobrze wyglądać, kiedy wychodzi „do ludzi”. To pewnie dlatego zmieniamy zapyziałą koszulkę na taką nieco ładniej pachnącą, łapą przyklepujemy zmierzwioną bodę i pospiesznie sprawdzamy, czy tajemnicza plamka na naszej przed momentem przyodzianej koszulce nie znajduje się przypadkiem na wysokości krocza. Na klatce schodowej prewencyjnie wąchamy pachę i chuchamy na dłoń. Jest git! Adonis wymięka! Czas operacyjny – 3 minuty (w tym wliczone szybkie zrzucenie moczu do urynału).
Z paniami, jak sami wiecie, jest już nieco trudniej
Podczas gdy mężczyzna kwitnie w przedpokoju, przystępując z nogi na nogę i ze zgrozą patrząc, jak za oknem słońce przesuwa się po sklepieniu, dama maluje się, podkreśla oko, goli pachę, poprawia koczek, zakłada sukienkę, wygląda grubo, zdejmuje sukienkę, zakłada inną sukienkę, kolor nie pasuje do szminki, zdejmuje sukienkę, kurwa, koczek się przekrzywił…
„Co się irytujesz, zarośnięty chamie? Ja to robię nie dlatego, aby się podobać innym facetom. Ja to robię, żeby sobie się podobać! Czy uważasz, kochanie, że ten dekolt nie pokazuje zbyt dużo?”
Jestem gruba! Tak mi źle! Zjem sobie czekoladę z rozpaczy!
Sukienka, która jeszcze rok temu pięknie podkreślała ponętne kształty, teraz nie dopina się, mimo do oporu wciągniętego brzucha. Czas na łzy, krytyczne uwagi na własny temat, szarpanie się za fałdki i rozpaczliwe wizje tego, jak źle będziesz wyglądać za pięć lat. To też czas na dwie tabliczki czekolady – one na pewno poprawią humor (naukowo potwierdzony fakt!).
Nie zaszkodzi też kubełek lodów i torba ciasteczek. Co by tu zrobić, żeby schudnąć i na powrót wcisnąć się w przymałe ciuszki? Napisać o tym post na blogu? A może zrobić sobie samojebkę i poddać ją koślawemu retuszowi, który z obłej kokoszki w mig zamieni cię w smukłego łabędzia? Wiadomo – wszyscy przecież uwierzą, że nagle ubyło ci 20 kilogramów.
Ale ty nie mów mi, że jestem gruba!
Ona wie, że jest gruba, ale ty masz udawać, że o tym nie wiesz! Biada ci, jeśli w jakikolwiek sposób dasz damie do zrozumienia, że odkryłeś jej tajemnicę i posiadłeś pieczołowicie ukrywaną wiedzę o jej kilku nadprogramowych kilogramach.
A tak całkiem poważnie, czy myślicie, że taki Telly Savalas, odtwórca roli Kojaka, ciężko się obrażał, zamykał w sobie i pół nocy beczał w poduszkę, gdy ktoś do niego podszedł i powiedział „Ej, ziomuś! Jesteś łysy!”. No pewnie, że świecił glacą! – gdyby mu to przeszkadzało, to paradowałby w tupeciku. Analogicznie – masz za dużo „kochanego ciała”? Dieta i regularny jogging dość szybko sprawę załatwią. Po co te gierki?
Noszenie absurdalnie wysokich szpilek
Wiadomo – przecież robicie to dla siebie. I my doskonale to wiemy, patrząc na wasze smukłe nogi i ładnie napinające się pośladki. Fakt – szpilki dodają wam sporo gracji i seksapilu. Jednak noszenie butów na wysokim obcasie to też jeden z kilku, obok gorsetów i botoksu, sposobów na katowanie swego ciała. Schorzenia kości i zapalenia stawów to wystarczający powód, aby szpilki zakładać od wielkiego dzwonu. Ponadto sam fakt, że masz na nogach takie obuwie, nie zawsze jednak oznacza, że padniemy na kolana przed twym olśniewającym wdziękiem.
Umawianie się ze „złymi chłopcami”
Kobiety lubią drani – każdy plemienny mędrzec wam to powie. I jest to fakt (tak, wiemy – to głupie generalizowanie, ale co tam). Tylko gdzie w tym logika? Kobieta, która zgodnie z pierwotnym instynktem powinna szukać sobie samca, który zapewni jej bezpieczeństwo, spłodzi dziecko i zadba o utrzymanie swojej rodziny, ostatecznie wybiera źle ociosanego, bezrobotnego neandertalczyka, który czasem po pijaku palnie ją w łepetynę, a w ramach rekreacji pójdzie studiować interesujące choroby weneryczne w salonie masażu „Bonanza”.
Dzielenie się z przyjaciółkami każdym detalem waszego związku
Możesz udawać, że tego nie wiesz, ale zaufaj nam – istnieje bardzo duże podobieństwo, że wszystkie psiapsióły wybranki twojego serca są na bieżąco informowane o każdym elemencie waszego związku. Wliczając w to, oczywiście, sprawy łóżkowe. One doskonale wiedzą, że lubisz anal, podniecają cię owłosione babki z filmów porno sprzed 40 lat, a ostatnio szczytując dość paskudnie zafajdałeś firankę. Jest też wielce prawdopodobne, że są one wtajemniczone w pikantne sekrety twojej damy, o których ty sam nigdy się nie dowiesz.
Komentarze Ukryj komentarze