[demot] Ah, kochany neolit - wspominam go z wielkim sentymentem.
[demot] Demotywujący nie jest tutaj sam demotywator, lecz gościu, który mając zaledwie 18 lat, z rozrzewnieniem wspomina czasy swojej "młodości", przy okazji zgrywając się na osobę o wielkim doświadczeniu, praktycznie rzecz biorąc na pryka pierdzącego w poduszkę. Najlepsze w tym jest jednak to, że przy okazji mówiąc o młodych z pozycji starego mówi o osobach młodszych zaledwie o 4 lata od niego. Żeby nie było nie pisze to jakiś dwunastolatek, czy też stary zgrzybiały dziad, lecz zaledwie 20-latek. Dostajemy dowód, zaczynamy "dorosłość"
[demot] Demotywujący nie jest tutaj sam demotywator, lecz gościu, który mając zaledwie 18 lat, z rozrzewnieniem wspomina czasy swojej "młodości", przy okazji zgrywając się na osobę o wielkim doświadczeniu, praktycznie rzecz biorąc na pryka pierdzącego w poduszkę. Najlepsze w tym jest jednak to, że przy okazji mówiąc o młodych z pozycji starego mówi o osobach młodszych zaledwie o 4 lata od niego. Żeby nie było nie pisze to jakiś dwunastolatek, czy też stary zgrzybiały dziad, lecz zaledwie 20-latek. Dostajemy dowód, zaczynamy "dorosłość"
[demot] W 99 r. to nie był Katyń, to był Charków.
1