Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

wiecejwolnosci

Użytkownik otrzymał bana za: troll, dezinformacja, fake newsy, teorie spiskowe
Ban wygasa: 2995-12-13 20:06:03
1 / 3
wiecejwolnosci

[demot] Ciiiiiiiicho. Porozmawiajmy lepiej o covid i czy warto się szczepić. BTW w wyliczeniach nie jest uwzględniany podatek ściągnięty z oszczędności poprzez inflację. Żeby się zaraz nie okazało, że te wakacje za ten rok wypadają 22.06, ale w 2022 roku :)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2021 o 15:09

5 / 7
wiecejwolnosci

[demot] Z moich obserwacji w mojej bańce informacyjnej wynika, że zaszczepieni nie boją się niezaszczepionych. Widzę jednak, że ogólna narracja jest taka, że powinni się bać. Podejrzewam kilka przyczyn tej narracji. 1. Skłócenie, podzielenie społeczeństwa, żeby było słabe, zajęte walką ze sobą i tematami zastępczymi zamiast jednoczyć się, walczyć o wolność i kontrolować polityków, i globalistów. 2. Zmuszenie do zaszczepienia wszystkich mogłoby w krótkim terminie być korzystne dla niewydolnego systemu zdrowia i gospodarki, a zatem dla polityków. Być może udałoby się zdusić całkowicie covida, a ryzyko, ewentualne skutki uboczne nieprzebadanego preparatu i inne nieznane skutki takiego nowatorskiego eksperymentu to już temat na później, problem jakiejś przyszłej kadencji. I tak szczepionki dla wszystkich są już zamówione. 3. Gdyby uznać, że kto chciał, ten się zaszczepił, a kto nie chciał, ten godzi się z ryzykiem covidu, to straciłaby uzasadnienie ta cała covidowa inwigilacja i biznes - paszporty, testy, zakazy zgromadzeń, ograniczenia biznesu. Jeśli to ma się kręcić dalej, to muszą być sformułowane preteksty. 4. To wszystko kręci się poniekąd samoczynnie - napędzane chciwością, strachem, oportunizmem, biernością każdego z nas. 5. To jest bardzo wygodne teraz, w upadającym systemie gospodarczym i monetarnym, dla ludzi u władzy. Cokolwiek, absolutnie cokolwiek złego się dzieje, to można zwalić winę na covid, ewentualnie na niezaszczepionych.

-3 / 7
wiecejwolnosci

[demot] @glup Federacje sportowe i wielkie zawody sportowe są w znacznej mierze powiązane z pieniędzmi pobieranymi przemocą od podatników.

-1 / 3
wiecejwolnosci

[demot] @killerxcartoon Nie ze wszystkim się zgadzam, jeśli chodzi o to postrzeganie rzeczywistości, ale zasadniczo tak i mniejsza ze szczegółami. Nie trzeba być wytrawnym analitykiem polityki, żeby zauważyć, że w rozwiązaniach pandemicznych nie chodzi o troskę o zdrowie i dobrostan człowieka. Ale najwyraźniej też rozmowa przy użyciu argumentów niezbyt się sprawdza. Masz pomysł, jak przekonać ludzi, że zabiera nam się wolność, i że to ważne?

0 / 8
wiecejwolnosci

[demot] Spoko. Nie neguję. Poczekam, aż badania się skończą i opadnie kurz histerii i dezinformacji. Na razie dominuje straszenie, naganianie, przekupywanie loteriami, reklamy celebrytów, skandale i wszelkie inne podstępy, które przeszkadzają w podjęciu dobrej decyzji. Gdy wróci wolność słowa, pobadają i wypowiedzą się alternatywne ośrodki badawcze, wtedy rozważę szczepienie. Co nagle, to po diable.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
1 / 3
wiecejwolnosci

[demot] @Prally "W stosowaniu tolerancji istnieje pewien paradoks. Nie wolno stosować tolerancji względem ludzi którzy nie uznają jej jako własnej zasady, ponioważ robiąc, to przynaje się ochronę ludziom których celem jest zniszczenie państwa, tak szybko jak tylko zdołają." W jaki sposób chciałbyś wyselekcjonować takich ludzi? Jakich sprawiedliwych kryteriów do tego użyć oraz w jaki sposób zweryfikować tych ludzi, uwzględniając poszanowanie wolności i prywatności? "We Francji przyjęto założenie, że Muzułmanie którzy stosują zakrywanie twarzy, są nietolerancyjni i trzeba ich zmusić żeby wybrali albo asymilację albo wyjazd z kraju." Paradygmat się zmienił. Teraz już nie ma terrorystów. Jest covid. W związku z tym zakaz zakrywania twarzy zmienił się w nakaz.

-1 / 3
wiecejwolnosci

[demot] @m11 "Niestety wyznaję zasadę, że U SIEBIE W DOMU mogę jeść nawet pizzę z ananasem, a jeśli gościom to nie odpowiada, wolna droga." Dokładnie, ja również wyznaję tę zasadę. Jeśli masz ochotę uruchomić basen, na który będzie zakaz wstępu w burkini, to nic nikomu do tego. Ale jeśli ktoś inny ma ochotę uruchomić taki, w którym wolno pływać w burkini, to Tobie nic do tego. A w democie mamy sytuację, gdzie odgórnie władze zakazują tej pizzy z ananasem we własnem domu.

-2 / 2
wiecejwolnosci

[demot] @m11 Nie ma w tym przypadku "nas" ani "naszej" kultury. Moja kultura dopuszcza różnorodność strojów, wyklucza dyktowanie kobietom, w co mają się ubierać. A jestem Polakiem i urodziłem się w Polsce, a zatem czyż nie reprezentuję części polskiej kultury? "Analogicznie - spróbuj publicznie w kraju muzułmańskim łamać ichnie zasady i zobacz co się stanie..." Nie podobają mi się muzułmańskie zasady m.in. związane z ograniczaniem praw kobiet i nie chciałbym tego w swoim otoczeniu. Odgórny zakaz pływania w burkini to właśnie przedłużenie tego muzułmańskiego ekstremizmu, tylko że uszytego na miarę europejską.

4 / 6
wiecejwolnosci

[demot] @Ashardon "Prowadzenie pojazdu, to zupełnie inna sytuacja, bo składa się na to wiele czynników, często niezależnych od nas." Ja nie pytałem o czynniki niezależne od Ciebie, ale właśnie o te zależne. Ludzie popełniają błędy. Można oczywiście bardziej się skupiać na pewnych czynnościach i zmniejszyć prawdopodobieństwo błędu, ale mimo wszystko błąd może się zdarzyć. Natomiast w dzisiejszym świecie szybkiego obiegu informacji pojedynczy błąd bywa rozdmuchiwany ponad miarę rozsądku. Czterolatka się znalazła, wszystko dobrze się skończyło - fajnie. Koniec tematu - dla rodziców fuks, może też informacja, że byli zbyt mało uważni. BTW ja w wieku kilku lat wychodziłem rano sam na osiedle bawić się z innymi dziećmi (bez telefonu) i wracałem na obiad. Nikt mnie nie pilnował. Dobrze to wspominam. Nikt nie narzekał, że to niebezpieczne.

6 / 8
wiecejwolnosci

[demot] @Ashardon Ludzie są tylko ludźmi i czasem popełniają błędy, czasem wynikają z nich tragedie. Nigdy nie zdarzyło Ci się zrobić czegoś niebezpiecznego za kierownicą? Zajechać komuś drogi, doprowadzić do stłuczki, albo choćby przyłapać się na tym, że odleciałeś gdzieś myślami i nie skupiasz się dostatecznie na prowadzeniu?

5 / 9
wiecejwolnosci

[demot] Ja bym wolał, aby to zarządca obiektu decydował o tym, co wolno na jego terenie i kwestia ubioru jak najbardziej się do tego zalicza. Nie popieram systemowej dyskryminacji. Wielu pisze, że te kobiety powinny przestrzegać naszych obyczajów, i że burkini do nich nie pasuje. Wydaje mi się, że naszą siłą i obyczajem (jeszcze) jest wolność, a zatem duża wolność właściciela w ustalaniu, co się dzieje na jego prywatnym terenie, a z kolei przestrzeń publiczna dostępna dla szerokiego zakresu różnych ludzi. Tak, by każdy, kto nie postępuje w sposób jednomyślnie nieakceptowany (np. pedofilia), mógł znaleźć miejsce dla siebie. Jeśli naprawdę jest grupa ludzi, którym przeszkadzają muzułmanie na basenie, to mogliby przecież stworzyć własny obiekt, gdzie tacy nie mają wstępu. I odwrotnie.

-1 / 1
wiecejwolnosci

[demot] @falsen ""Covid jest realnym zagrożeniem dla kilku procent ludzi. To niewiele względem wielu innych pandemii." - patrząc w skali kraju to już 3,5 % potwierdzono testem, drugie tyle zgłosiło objawy, ale nie podeszło do testu (więc statystyki nie obejmują), a choroba nadal zamiata." Nie wiem, co tutaj masz na myśli. Pisząc, że covid jest zagrożeniem dla kilku procent ludzi miałem na myśli, że kilka procent umiera lub ma w związku z tą chorobą jakieś większe problemy. Są to zazwyczaj osoby starsze lub schorowane. ""Zwykły człowiek nie ma dostępu do żadnych dowodów, tylko do wtórnych informacji, w które może wierzyć bardziej lub mniej." - poniekąd tak, ale z takim podejściem to o niczym nie podyskutujemy. Każdy na własny temat może się wiarygodnie wypowiedzieć jedynie." W sedno. Każdy dorosły człowiek sam najlepiej wie, co jest dla niego odpowiednie i sam decyduje na własną odpowiedzialność, czy się szczepić, czy nie. Nikt nam nie da gwarancji, że covid przejdziemy lekko, ani też, że szczpionka nie będzie miała skutków ubocznych dla naszego zdrowia. "podstawowe prawa ludzkie to akurat prawo do życia, zdrowia i bezpieczeństwa, a nie bezwzględne prawo do wejścia do restauracji i kina. Nieprzebadany i niezaszczepiony stanowisz większe zagrożenie niż przebadany i zaszczepiony, więc pchając się między przebadanych i zaszczepionych zagrażasz ich bezpieczeństwu odbierając im tym samym ich podstawowe prawa." Zgadzam się - ludzie mają prawo zapewniać sobie życie, zdrowie i bezpieczeństwo. Nie widzę przeszkód, by wolni ludzie uruchamiali restauracje tylko dla zaszczepionych. Jeśli znajdzie się odpowiednio duża grupa chętnych klientów, to miałoby to szansę powodzenia. Oczywiście inni wolni ludzie będą zapewne też otwierać restauracje dla wszystkich ludzi - szczepionych i nieszczepionych. Może nawet na fali tego całego debilizmu powstałyby też obiekty tylko dla niezaszczepionych. "I bunt przeciwko dorobkowi świata nauki (jakim są między innymi szczepionki) to głupota i nie ma nic wspólnego z nieposłuszeństwem przeciwko władzy." Odmowa przyjęcia tego, czy innego produktu nie musi być buntem przeciwko dorobkowi świata nauki. Każdy produkt jest wynikiem dorobku naukowego. Są produkty, którym ufamy, i takie, którym nie ufamy. Natomiast odmowa przyjęcia tej szczepionki ma bardzo wiele wspólnego z nieposłuszeństwem wobec władzy, która pod pozorem covidu kradnie, łamie konstytucję, fałszuje wybory, rozwija aparat inwigilacji, niszczy walutę i robi biznes, kupując preparaty, testy i nie pytając podatnika o zgodę. " A tu też jesteś w błędzie, bo jeśli coś masowo jest obowiązkowe w większości świata, to są to szczepienia dzieci właśnie." Żadne szczepienia nie odbywają się na taką skalę, jak te na covid, nie są w takim stopniu przymusowe i przy użyciu preparatu, który był testowany przez tak krótki czas. ""Jest natomiast wiele nieudanych produktów medycznych i skandali z tym związanych." - jest, a dokładniej było, bo nauka ma to do siebie, że wyciąga wnioski i nie popełnia tych samych błędów. A skąd wiesz, że było i nie będzie. Znasz przyszłość? Koniec historii? Nauka nie wyciąga wniosków i nie ma żadnych cech ludzkich. Jest to dziedzina, którą zajmują się ludzie. Ludzie popełniają błędy, robią rzeczy dobre i złe. A jakże - i popełniają wkoło te same błędy. Właśnie jesteśmy w latach '30 i ponownie zaczynamy segregację społeczeństwa. ""To jeden z najbardziej uregulowanych rynków, gdzie końcowy klient ma bardzo niewiele do powiedzenia." - tak, bo to rynek farmaceutyczny i do sprzedaży nie może trafiać byle co, przez byle kogo i byle jak produkowane." Zgadza się, nie powinno do sprzedaży trafiać byle co, ale dlaczego akurat partie polityczne miałyby o tym decydować, nie zaś ciało nominowane przez klienta (jeśli klient nie czułby się kompetentny, by wybrać sam?). W każdym razie z tego wynika, że nic tu nie ma do rzeczy prawo popytu i podaży, bo to działa, gdy jest wolność podaży i wolność popytu. Natomiast jeśli chodzi o możliwość wyboru przez

2 / 8
wiecejwolnosci

[demot] @falsen "ale dla wielu jest i im będziesz starszy, tym większym zagrożeniem dla ciebie będzie, jak choroba nie zostanie stłumiona globalnie. Ci co teraz na covid umarli, bo jeszcze szczepionek nie było, już żadnej wolności (lub jej braku) nie doświadczą. Nam będzie to dane. Dzięki szczepionkom." Covid jest realnym zagrożeniem dla kilku procent ludzi. To niewiele względem wielu innych pandemii. Nie ma monopolu na prawdę, pewności odnośnie tych szczepionek ani jedynej właściwej drogi, bo sytuacja jest nowa i produkt jest nowy. Poruszamy się jedynie po poszlakach, strzępkach informacji i dezinformacji. Zwykły człowiek nie ma dostępu do żadnych dowodów, tylko do wtórnych informacji, w które może wierzyć bardziej lub mniej. Jedni wierzą, że lepszym wyjściem jest szczepionka, a inni, że bilans korzyści do ryzyka ze szczepienia jest niekorzystny. Dla każdego są jakieś opcje, żeby się chronić. Dopóki w społeczeństwie jest miejsce dla jednych i drugich, to jest OK. Gdy natomiast zaczyna się odmawiać podstawowych praw ludzkich jakiejś części społeczeństwa, to wchodzimy na drogę, która może się skończyć podróżą pociągiem pod prysznice. ""Gdybyśmy byli ślepo posłuszni, to nie wyszlibyśmy nigdy spod buta feudałów różnej maści," - medycyna rozwijała się również za czasów feudalnych i niezależnie od nich, więc wyszlibyśmy." Mam na myśli to, że wolność i możliwość decydowania o sobie wyrosła właśnie z nieposłuszeństwa wobec władzy autorytarnej. Z tego, że ludzie nie wierzyli we wszystko bezkrytycznie i nie zgadzali się na wszystko. Dlatego dzisiaj wciąż jeszcze mamy prawo coś posiadać, coś powiedzieć, coś sami zrobić, że przestaliśmy się godzić, by nami rozporządzano. Jeśli zejdziemy z tej drogi, to stracimy prawo do posiadania i samostanowienia o sobie, bo zawsze znajdzie się ważny powód, by nam zabrać. "Podaj proszę przykład błędu farmakologicznego, który spowodował, że "Miliardy ludzi chorują. Mamy kryzys na niewyobrażalną skalę"." Nie ma dotąd błędu farmakologicznego, który by spowodował choroby miliardów ludzi, bo nie było dotąd preparatów, do których przyjęcia miliardy zmuszano. Jest natomiast wiele nieudanych produktów medycznych i skandali z tym związanych. Łatwo znaleźć informacje - nieudane szczepionki, pomyłki przy produkcji szczepionek, nieetyczne eksperymenty firm farmaceutycznych na ludziach, leki zawierające heroinę, kokainę - niegdyś uważane za bezpieczne. ""Chcę być wolny i żyć w dostatku, nie zaś biedny, zastraszony, pognębiony i płacić milion razy więcej, bo tyran - monopolista tak rozkazuje." - pieczywa też nie jesz, bo tyran właściciel piekarni chce za nią 30x tyle co koszt jej produkcji? Monopolu nie ma, bo producentów jest kilku, a ceny kształtuje prawo popytu i podaży." Działalność firm farmaceutycznych to jest typowy przykład monopolu i ceny nie są tu kształtowane przez prawo popytu i podaży. Mamy rozliczne regulacje, bariery wejścia, ograniczenia kto co może produkować, sprzedawać i komu. To jeden z najbardziej uregulowanych rynków, gdzie końcowy klient ma bardzo niewiele do powiedzenia. Wolny rynek jest wtedy, gdy każdy może produkować i każdy może decydować co, u kogo kupuje. Wtedy decyduje popyt i podaż.

1 / 7
wiecejwolnosci

[demot] @falsen ""Jest zbyt wcześnie, by ocenić, jaki tutaj produkt otrzymaliśmy." - taki, który NA TEN MOMENT ratuje życie, bo znacznie obniża umieralność przy zachorowaniu, a jednocześnie obniża zarażalność." Nie dla każdego covid jest dużym zagrożeniem, a druga sprawa - dla mnie nie liczy się wyłącznie ten moment i tylko covid. Liczy się też, jaki budujemy świat na za 5 - 10 - 15 lat. Czy będziemy ludźmi wolnymi, czy też będą za nas decydować, zamykać nam usta, łamać ustalone prawo i obietnice, i kazać wierzyć we wszystko, co powiedzą, bez możliwości weryfikacji. Ja osobiście wolę być wolnym człowiekiem. ""Wyobraźmy sobie, że wszyscy są ślepo posłuszni." - gdyby wszyscy byli ślepo posłuszni, to wirus zostałby stłumiony w miesiąc..." Gdybyśmy byli ślepo posłuszni, to nie wyszlibyśmy nigdy spod buta feudałów różnej maści, nie mielibyśmy nic na własność i nic do decydowania o swoim życiu. Covid nie miałby znaczenia, bo i tak bylibyśmy własnością kogoś innego. ""Okazało się (jak czasem się zdarza), że coś nie tak jest z tymi szczepionkami. Miliardy ludzi chorują. Mamy kryzys na niewyobrażalną skalę." - dopuszczenie do stosowania wyklucza taki scenariusz. Nie wyklucza oczywiście jakiegoś rodzaju negatywnych konsekwencji, które mogą się ujawnić po czasie, ale medycyna to nie magia i nie pojawi się nagle w wyniku szczepienia, że po 5 latach ludziom wyrosną skrzydła. Dzisiejsza medycyna jedna ma wyższy poziom zaawansowania niż 30 lat temu." Dopuszczenie do stosowania nie wyklucza takiego scenariusza. Zarówno w przeszłości, jak i w dzisiejszych czasach zdarzają się koszmarne pomyłki, oszustwa, nadużycia i zwyczajna przemoc. Zdarzają się wynalazki, co do których wydawałoby się, że będą działać dobrze, a później okazuje się inaczej. Z produktami farmakologicznymi jest nie inaczej. "Na 100% pojawi się trzecia dawka, na zdrowy rozsądek zasadna, bo nowe szczepy itd., ale na pewno skasują za nią milion razy więcej, niż jest warta.". To argument przeciwko tym szczepieniom. Chcę być wolny i żyć w dostatku, nie zaś biedny, zastraszony, pognębiony i płacić milion razy więcej, bo tyran - monopolista tak rozkazuje.

0 / 16
wiecejwolnosci

[demot] @perskieoko Szczepionka to taki sam produkt, jak każdy inny. Samochody, telewizory, pralki, lodówki też istnieją bardzo długo, też na podstawach naukowych, lecz wciąż trafiają się modele lepsze i gorsze. Jest zbyt wcześnie, by ocenić, jaki tutaj produkt otrzymaliśmy. Pośpiech, przymus, ograniczanie konkurencji, dezinformacja, ograniczanie gwarancji, cenzura, ogólny terror to nie są czynniki, które sprzyjają powstawaniu dobrego produktu. Warunki do powstania dobrego produktu są wtedy, gdy mamy wolny, konkurencyjny rynek, a klient głosuje portfelem, co kupić, i czy kupić. Warunkiem jest też możliwość krytyki, wolność słowa. Wtedy po prostu producent musi się starać. Ludzie, którzy odmawiają szczepień, protestują w tych warunkach, robią bardzo potrzebną robotę na rzecz społeczeństwa. Wyobraźmy sobie, że wszyscy są ślepo posłuszni. Każdy się zaszczepił, nikt się nie burzył na lockdowny, obostrzenia, kwarantanny, cenzurę, łamanie prawa przez rządzących. Wyobraźmy sobie 2 scenariusze: 1. Okazało się (jak czasem się zdarza), że coś nie tak jest z tymi szczepionkami. Miliardy ludzi chorują. Mamy kryzys na niewyobrażalną skalę. 2. Okazało się, że jednak szczepionki są ok. Covid wygasł, nie ma skutków ubocznych. Grube miliardy i władza poszła do Bigpharmy. Szlak jest przetarty. Rządy państw już wiedzą, że jeśli zajdzie polityczna potrzeba, groźba utraty władzy, to można pogwałcić wszelkie prawa obywatelskie, położyć but ludziom na twarz. Infrastruktura do kontroli i segregacji jest przygotowana - paszporty szczepionkowe. Bigpharma wie, że ma władzę zamknąć wszystkich w domach, zamykać biznesy, pozwalać albo nie pozwalać wchodzić ludziom w relacje. Bigpharma wie, że największy biznes na skalę świata udał się łatwo. Dlaczego by nie powtórzyć? Są inne wirusy, inne zagrożenia, zawsze można wprowadzić prewencję. Gdy byliśmy dziećmi, to rodzice opiekowali się nami z miłością i troską. Ten schemat się nie powtórzy w dorosłym życiu. Rządy, firmy, korporacje dbają głównie o utrzymanie władzy i zdobywanie pieniędzy, a nie o to, by niańczyć dorosłych ludzi. Albo sami utrzymamy wolność, równowagę, będziemy decydować o sobie i z ograniczonym zaufaniem podchodzić do rzeczywistości, albo oddamy wolność, by nas niańczyli, a system nas wyeksploatuje i wyśle na końcu pociągami pod prysznice.

1 / 3
wiecejwolnosci

[demot] Ja rozumiem, że tak stare i wielkie drzewo jest atrakcją. Nie widzę jednak powodu, dla którego podatnik ma utrzymywać umierające próchno. Nadszedł czas końca tego dębu, skoro wymaga takich zabiegów, by przetrwać. Akcja równie idiotyczna jak usuwanie roślinności z Pustyni Błędowskiej, która zarasta w wyniku redukcji działalności górniczej w okolicy. Należy dodać, że pustynnienie tego obszaru było kiedyś uznawane za problem i katastrofę ekologiczną.

1 / 5
wiecejwolnosci

[demot] @Innuendo84 Otworzyli obok mojego miejsca zamieszkania kebaba ostatnio. Wszystko się pozmieniało - było cicho, teraz jest gwar. Cały dotychczasowy porządek publiczny w okolicy został zaburzony.

3 / 7
wiecejwolnosci

[demot] @szybki1 "bo tego nie chcemy w naszym kraju." Uważasz, że kraj należy tylko do tych, którzy mają takie poglądy, jak Ty?

« poprzednia 1 27 8 9 10 11 12 13 14 15 16 następna »