Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

wans

1 / 1
wans

[demot] @Nil97 propaganda propagandą, ale historia historią - jak wjechały czołgi to nasza nowoczesna uzbrojona kawaleria jakoś nie wytrzymała. co do kosztu jest większy - Konie kosztują nawet jak siedzą w stajni, auta tylko jak jadą zużywają części i paliwo. Koszt kawalerii za sanacji był taki że można było za to przeznaczyć spore środki na wojska pancerne i zmechanizowane.

25 / 41
wans

[demot] W teorii na papierze brzmi pięknie, tylko skąd na to pieniądze? Jeśli tak jak kościół zbiera czyli z dobrowolnych datków na tacę - jestem za! Jeśli nie dobrowolnie a pod przymusem, sugeruję najpierw brać kasę od pomysłodawcy.

1 / 11
wans

[demot] Jak chcesz by Twoja Kobieta miała piękne ponętne sexsi włosy to nie marudź tylko czyść ten odpływ - Coś za coś.

3 / 9
wans

[demot] @polm84 nie skończył, krzyk byłby dalej o stanowisko w spółkach, zarządach i dyrekcji - tam gdzie kasa....

2 / 2
wans

[demot] @Ashardon Nie do końca, bo w 89' roku Armia Polska była jedną z potężniejszych sił w Europie, od tamtego czasu jest stały regres... w 39' nie było nawet planu obrony zachodniej granicy i wojsko w rozsypce przez Piłsudskiego (dodam że wojna Polsko-Bolszewicka byłaby przegrana gdyby nie silna, wyszkolona i dobrze wyposażona armia Wielkopolska) teraz mamy ponad 30 lat niby wolnej Polski - ale co się zmieniło...

2 / 2
wans

[demot] @agronomista Dzięki za komentarz, poczytałem coś więcej o nim - oraz o spięciu na linii gen. Różański -Macierewicz. Cenny komentarz - poszerzyłeś moją ocenę sytuacji - jeśli masz jeszcze jakieś przykłady do przytoczenia chętnie zgłębię.

6 / 6
wans

[demot] @Robsta76 W symulacjach uwzględniono zamówione przez Polskę - choć jeszcze niedostarczone - nowe systemy uzbrojenia: zestawy przeciwlotnicze Patriot, artylerię rakietową HIMARS i wielozadaniowe samoloty F-35. Sprawdzano także rozwiązania, które wprowadziła reforma systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, obowiązująca od końca 2018 r. z źródła demota. Jak widać problem bo w rzeczywistości krócej niż 5 dni więc mogą nie zdążyć.

3 / 7
wans

[demot] Trudno, będzie trzeba znowu podnieść podatki by dotować.... Ma ktoś długopis?

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2021 o 19:27

2 / 2
wans

[demot] Swoją drogą nie głupi sposób na tłumienie zamieszek. Rozmieszczasz prę stanowisk policji i tłum sam się rozprasza do radiowozika po kufelek, Bijatyka? Wezwany patrol policji ,,Chłopaki, macie piwo - i kończy się tym że jeszcze się za kumplują. jeśli chodzi o wszechstronność i ludzką kreatywność genialne rozwiązanie na wyposażenie browarowozu :)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
-3 / 27
wans

[demot] @Eviar Jak kobieta sama sobie zajedzie w ciąże bez nasienia będzie mogła decydować bez ojca. Dziecko ma Ojca i Matkę czy ci się podoba czy nie. @polm84 Tylko taką agresywną argumentacje mają feministki, u nich walka o równouprawnienie polega na ciągłym dyskryminowaniu z mężczyzn z czystą agresją i nienawiścią. Sam tylko takie argumenty słyszę od feministek, bo logiki i rozsądku u nich próżno szukać. Feministki nie chcą równych praw, chcą dyskryminować i wykluczać mężczyzn.

-2 / 32
wans

[demot] a gdzie prawo Ojca do wyboru? To też jest jego dziecko nie tylko kobiety. Kobieta nie powinna mieć prawa sama decydować o dziecku.

2 / 4
wans

[demot] @kondon POST MODERNA ,,Już byliśmy czerwoni, ale Bóg nas uchronił I wleźliśmy raz jeszcze w to coś. Ustrój mniał być solidny, Naród nie mniał być bidny, Mniał historią oddychać na wskroś! Rzund miał znieść bezrobocie, Premier miał być jak ociec I dobrobyt uchwalić miał sejm. Uchwalić! Syte, zdrowie, oświata i kultura nie w łatach A emeryt miał nie bać się cen! Ani z czarnych, ani z żydków nie było dotąd pożytku Więc my boczkiem w lewą stronę, lepsze stare choć czerwone. Z czerwonego złazi skóra, spodem fiolet i purpura. Wszystkie drogi znów do Rzymu i kram mamy zamiast Krymu. Trzy-cztery! Szagadaga, szagadaga-rach-ciach! Cały kraj na huśtawce, budżet znów na angrafce. Korkondatem chce spoić nas kler. Chłop na dziady zszedł dawno i policjancji kradno. Solidarność znów chęć ma na ster, ma na ster! Twórczy mozół jak diabli- w łapciach, ale przy szabli! Każdy krzyczy, że weto, że dość! Ideały na bruku śmieją się do rozpuku, że narodek znów żre się o kość! Wszystkich ogarnęła chandra, Kordian ściska Aleksandra. Niech się Lech przewraca w grobie, cała dziś nadzieja w Tobie. Oby anioł strzegł Twej głowy, jawny, tajny i dwupłciowy. Proletariat łka w pokorze, Aleksandra chroń nam Boże! Przysięgam! Co on powiedział? Przysięgam! Że co? Że przysięga. By radosny i wolny mógł być każdy człek, Z gęby nie rób cholewy wciąż władzo! Szczęście musi zwyciężyć choć przez głupi nasz wiek- Słuszne drogi w maliny prowadzą! " 07.09.1996

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2021 o 23:54

22 / 36
wans

[demot] Jest naturalny, bo występuje w naturze nie tylko u ludzi, w każdej kulturze w każdej cywilizacji w każdych czasach Oczywiście że nie jest normalny bo nie jest większością a wyjątkami - dlatego nazywa się to dewiacją

5 / 7
wans

[demot] Folwark zwierzęcy ,,W wielkiej stodole odbyło się sporo wieców, a świnie zajęły się planowaniem pracy na nadchodzący sezon. Utarło się, że właśnie one, jako o niebo mądrzejsze od innych zwierząt, podejmowały wszelkie decyzje dotyczące folwarku, choć postanowienia te nabierały mocy dopiero po głosowaniu i aprobacie większości zgromadzonych. Taki system byłby całkiem dobry, gdyby nie ustawiczne kłótnie Snowballa z Napoleonem. Ci dwaj wadzili się dosłownie przy każdej okazji. Jeśli pierwszy proponował, by obsiać więcej pola jęczmieniem, było pewne jak to, że dwa razy dwa jest cztery, iż drugi zażąda więcej ziemi pod owies; jeśli pierwszy orzekł, że na takim-a-takim polu można siać kapustę, drugi twierdził, że nic podobnego - grunt nadaje się tylko pod rośliny okopowe. Oba knury miały swoich zwolenników, a ich spory wzbudzały gwałtowne dyskusje. Snowball często potrafił zjednać sobie większość dzięki swym znakomitym wystąpieniom, poza tym jednak Napoleon przewyższał go umiejętnością kaptowania sobie stronników. Znakomicie poszło mu z owcami. Z czasem zaczęły z zamiłowaniem beczeć jak najęte Wkrótce po zakończeniu sianokosów Jessie i Blue-bell oszczeniły się, wydając na świat dziewięć silnych piesków. Gdy tylko przestały ssać, Napoleon odebrał je matkom, zapewniając, że odtąd sam będzie odpowiadać za ich wychowanie. Umieścił szczenięta na strychu, dokąd można było wejść tylko po drabinie z siodłami, i trzymał je w takim odosobnieniu, że wkrótce o nich zapomniano Przerażone zwierzęta weszły w milczeniu chyłkiem do stodoły. Po chwili wbiegły tam w podskokach psy. Początkowo nikt nie miał pojęcia, skąd się wzięły na folwarku, wkrótce jednak wszystko stało się jasne: były to te same szczenięta, które Napoleon odebrał niegdyś matkom i wziął na wychowanie. Choć nie osiągnęły jeszcze dojrzałego wieku, były potężnej postury, a srogim wyglądem dorównywały wilkom. Nie odstępowały Napoleona. Zauważono, że merdają doń ogonami, tak jak zwykły to czynić inne psy na widok pana Jonesa Pewnego niedzielnego poranka Squealer ogłosił, że kury, dla których nadszedł właśnie czas nioski, muszą oddawać swoje jajka. Napoleon zawarł bowiem, za pośrednictwem Whympera, umowę na dostawę czterystu jaj tygodniowo. Za uzyskane pieniądze miano zakupić dostateczną ilość ziarna i mąki, aby zwierzęta mogły wyżywić się aż do lata, kiedy to warunki życia się poprawią. Gdy usłyszały to kury, podniosły straszliwy lament. Wprawdzie uprzedzono je wcześniej, że takie poświęcenie może okazać się konieczne, jednak nie wierzyły, iż dojdzie do najgorszego. Dopiero co przydzielono im partie jaj do wysiedzenia i teraz protestowały, krzycząc, że odbieranie ich jest morderstwem. Po raz pierwszy od wygnania Jonesa na folwarku wybuchł rodzaj buntu. Pod wodzą trzech czarnych minorek kury zdecydowanie postanowiły pokrzyżować zamiary Napoleona. Pod-fruwały więc aż pod krokwie i znosiły tam jajka, które spadały i rozbijały się. Napoleon podjął szybkie i bezwzględne kroki. Nakazał wstrzymać kurom racje żywnościowe i ostrzegł, iż każde zwierzę, które ośmieli się podać im choćby jedno ziarnko, zostanie ukarane śmiercią. Psy dopilnowały wykonania rozkazów. Kury wytrzymały przez pięć dni, potem skapitulowały i powróciły do swoich koszy. Dziewięć buntowniczek zmarło. Ich ciała pochowano w sadzie, po czym ogłoszono, że zdechły na kokcydiozę. Kilka dni później, gdy groza spowodowana egzekucjami nieco opadła, niektóre zwierzęta przypomniały sobie - bądź też wydawało się im, że pamiętają - iż Szóste Przykazanie brzmi: "Żadne zwierzę nie zabije innego". Choć nikt nie ośmielił się wspomnieć o tym w obecności świń lub psów, panowało ogólne przeświadczenie, iż zabójstwa, których się dopuszczono, są sprzeczne z tym nakazem. Clover poprosiła Ben-jamina, by odczytał jej Szóste Przykazanie, a gdy osioł jak zwykle odmówił, twierdząc, iż nie będzie zawracać sobie głowy takimi sprawami, udała się do Muńel. Muriel spełniła jej prośbę. Szóste przykazanie brzmiało: "Żadne zwierzę nie zabije innego

« poprzednia 1 25 6 7 8 9 10 11 12 13 14 1535 36 następna »