Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

torm

0 / 0
torm

[demot] @kejkum no nie całkiem było tak jak piszesz - to był ciąg przyczynowo-skutkowy jak wszystko zresztą. Nie będę się tutaj więcej rozpisywał - powiem Ci tylko, że jak z nią byłem to ślub miałem z tyłu głowy i byłem chyba najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi - niestety - jebło - nie zupełnie z mojej winy, ale cóż... tak wyszło i później już niewiele można było zrobić. Jednak ostatecznie - biorę to na siebie bo jakby na to nie spojrzeć to ja zje...em temat. @kraken11 - spoko - ja nic do Ciebie nie mam, tylko po prostu męczy mnie to szerzenie bzdur wszem i wobec, że to nic takiego i w sumie tak jak tutaj w tym zalewie komentarzy - widać wyraźnie, że społeczeństwo uważa czystość kobiety za coś wstydliwego - to jest szkodliwe, bo później one same tak o sobie myślą, a to jest po prostu smutne i tyle. Ja bym nawet poszedł o krok dalej i dodał, że mężczyzn do jakiegoś stopnia też to dotyczy - wiem jak było ze mną, że po pierwszym razie już ciężko bez tego wytrzymać - różnica jest taka, że facet jak sobie zrobi detoks to mu później przejdzie - kobieta jednak doznaje trwałych uszkodzeń fizycznych i to chyba jest już nie do przeskoczenia bo przekłada się to na psychikę. To nie są jakieś tam moje wymysły, czy durne ideologie - za tym stoją badania. Nawet statystyki mówią wyraźnie, że im partnerzy w relacji mieli mniej partnerów zanim się związali - szanse na przetrwanie związku są znacznie większe. W przypadku kobiety już nawet jeden poprzednik może wpływać negatywnie na jakość relacji. Często gęsto kobiety zwierzają się swoim byłym - więc co to jest za rodzina? Z jakimiś debilami, którzy pchają Ci się w prywatne życie? U faceta to może jedynie działać do tego stopnia pozytywnie, że prędzej czy później zorientuje się, że ten cały wychwalany "sex" to w sumie jedno i to samo (bez względu na tego "kota w worku"). @kejkum - ja osobiście nic do gejów nie mam - zostali skrzywdzeni właśnie z powodu takich działań i są tylko pokłosiem tego całego zamieszania i robienia z planety jednego wielkiego burdelu. Wnerwia mnie tylko głoszenie i powtarzanie w kółko tych samych szkodliwych i destrukcyjnych bzdur, a później z dumą noszenie tego zepsucia jak jakiegoś orderu honoru nie wiadomo po co i nie wiadomo dlaczego.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2022 o 7:20

0 / 2
torm

[demot] @kraken11 z tym, że widzisz - jako, że też pochodzę z patologii - ostatecznie i tak ją zawiodłem i nie doceniłem. Nigdy nie zapomnę jednak tego w jaki sposób ta dziewczyna na mnie patrzyła - tego się nie da zapomnieć. Różnica polega na tym, że mam na tyle jaj, żeby się do tego przyznać - zj...em to zj...łem i tyle. Te wasze tłumaczenia na zasadzie "kupowanie kota w worku", albo to pie...enie, że "nic się nie stało" po prostu mnie niemiłosiernie wk....a bo zachowujecie się jak wykastrowane ameby, a później jeszcze szerzycie tę patologię wszem i wobec.

-1 / 3
torm

[demot] @kraken11 widzisz stary - nie miałeś ojca, więc rodziny nie założysz chociażbyś się zesrał, a nawet jak Ci się uda, to Ci to rozkradną, dzieci zgwałcą i tyle będziesz z tego miał. To tak niestety działa. Generalnie nawet gdyby Twój ojciec był w porządku, ale np. coś by się wydarzyło - śmierć w wypadku - to też jest koniec rodziny i game over. Do tego mówisz, że matka ograniczona, więc w ogóle jesteś bez szans. Czasem tam komuś się udaje, ale to i tak jest g... warte na samym końcu no i rzeczywiście zostaje się pocieszać "bujnym życiem erotycznym", które w rzeczywistości jest ch...a (dosłownie i w przenośni) warte. Jak masz ojca debila, albo sprzedawczyka, czy łapówkarza, to będziesz miał takie samo g...o na końcu, tylko trochę dłużej to potrwa. Nie ma to w zasadzie większego znaczenia. Powiem Ci tylko w tajemnicy, że ludzie którzy są na samym szczycie tego całego syfu lub nawet poza nim - mają normalne rodziny bez tego całego g....a. Żyją sobie gdzieś tam z dala od tego syfu, córki wychowują na porządne dziewczyny - jak bohaterka tego demota itd. itp. Co mnie wk...ia - to właśnie takie pie.....nie i robienie z czegoś porządnego i szlachetnego błędu.

-2 / 4
torm

[demot] @kraken11 tu nie chodzi o to, kto z kim się zgadza ale o dotarcie do sedna problemu i odkryciu tego co zakryte. Widzisz - pochodzisz z patologii - spoko - ja też. Patologie mają różny wymiar i ja wcale nie twierdzę, że w rodzinach konserwatywnych się to nie zdarza bo czasem po prostu wystarczy jedno potknięcie, żeby rodzina się posypała jak domek z kart. Są różne zagrożenia i po prostu jest ich coraz więcej, a to ktoś w....a Ci żonę, a to właśnie przez pomyłkę weźmiesz ślub z jakąś, która miała miliony przed Tobą i będziesz tylko jej podnóżkiem (bez względu na to jak wielkim kozakiem jesteś). Widzisz - ostatecznie cała różnica w tym wszystkim polega na tym, że z jakiegoś powodu kobiety jednak tę błonę dziewiczą posiadają i co ciekawe - jesteśmy jedynym gatunkiem na tej planecie, który został w to wyposażony (nie mają tego małpy, ani żadne inne zwierzęta). Ja sam na swoim przykładzie wiem jak to działa, bo trochę kobiet w życiu miałem (nie dużo, ale czegoś tam doświadczyłem) i wiem dobrze, że bezinteresownie kocha tylko kobieta czysta - później to już tylko bilans zysków i strat i czysty biznes. To co Ty nazywasz "kupowaniem kota w worku" - po prostu mówisz o kobiecie bez doświadczenia, której doświadczenie możesz dowolnie kształtować - z kolei kobieta "ukształtowana" (czyli nie "kot w worku") - to taka, która tylko powiela schemat jaki poznała z pierwszym partnerem. Tutaj jest pewnie jeszcze jedna interesująca rzecz, że na to zawsze masz jeszcze do pewnego stopnia wpływ - możesz te przyzwyczajenia w jakimś tam stopniu zmieniać i modyfikować, ale tak jak pisałem wcześniej - nie jesteś wtedy niczym innym niż szczurem biorącym udział w wyścigu i próbującym udowodnić kobiecie, że jesteś lepszym szczurem niż szczur poprzedni. Jeśli to łyknie - to wskakujesz wyżej w hierarchii i tyle. Nazywaj to sobie miłością, czułością, bujnym życiem erotycznym czy czym tam chcesz - mnie to nie rusza. Na koniec zadam Ci tylko pytanie - byłeś kiedyś z dziewicą? Jeśli nie to może po prostu tego nie jesteś w stanie zrozumieć, bo to jest na prawdę bezinteresowna miłość - ona niczego od Ciebie nigdy nie chce - tylko i wyłącznie, żebyś przy niej był. Nawet w seksie nie jest kompletnie skupiona na sobie i czerpie przyjemność tylko i wyłącznie z tego, że daje ją Tobie. No ale tak to - później złamane serce i już tylko biznes, bo "każdy facet to świnia".

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
1 / 1
torm

[demot] Oczywiście zjebkę dostał ten co się bronił ;) Pamiętajcie dzieci - lać po mordzie można - oddać już nie ;)

0 / 0
torm

[demot] @Iiyrryyr3iit ok... wyjaśnię to w prostszy sposób, bo widzę, że zaczynasz odlatywać. Diament i węgiel - mają cechę wspólną - oba są węglem, ale jednocześnie różnią się właściwościami. Mercedes i maluch - mają cechę wspólną - oba są samochodami, ale jednocześnie różnią się właściwościami. Pies i dziecko - mają cechę wspólną - oba są zwierzętami i mają podobny umysł, ale jednocześnie różnią się właściwościami: np. 3 letnie dziecko - jest mimo wszystko człowiekiem, a pies jest psem. Więc są czymś innym - co nie oznacza jednak, że nie mogą posiadać cech wspólnych - jak np. podobny umysł (przynajmniej w kwestii emocjonalnej). Teraz rozumiemy?

0 / 0
torm

[demot] @Iiyrryyr3iit jezus christ superstar... ... a dziecko i pies mają te same właściwości? ;)

0 / 0
torm

[demot] @Iiyrryyr3iit oj... widzę ciężki przypadek... ... dlaczego traktujemy diamenty inaczej niż węgiel, skoro to też jest węgiel? Dlaczego wolisz jeździć mercedesem niż maluchem, skoro oba są samochodami? .... ... to pytanie jest tak od czapy, że nawet nie wiem jak to skomentować ;)

0 / 0
torm

[demot] @Iiyrryyr3iit aha, czyli liczy się dla Ciebie jakie ludzie mają zdanie, a nie fakty ;)

0 / 0
torm

[demot] @lutoch ale w zasadzie to się z Tobą zgadzam - bardziej zakompleksionej grupy niż policja nie ma. Zawsze atakujecie z przewagą liczebną - 2 na jednego 3 na jednego albo nawet 5 na jednego. Nawet do starej babci boicie się podejść w pojedynkę. Sami ćpacie na potęgę, ale jak złapiecie naćpanego dzieciaka to go zamknięcie, skopiecie i zniszczycie mu całe życie... tylko po to, żeby się trochę dowartościować... ... żałosna grupka ludzi.

0 / 0
torm

[demot] @lutoch każdy milicjant to tylko posłuszny władzy piesek... więc się lepiej nie wypowiadaj tylko idź grzecznie służyć swoim mocodawcom ;)

1 / 1
torm

[demot] @KittyBio piszesz o czymś zupełnie innym. To co odpisujesz to po prostu osoba, która miała konkretny problem, ale możliwe, że nie była w stanie go wyartykułować i dlatego w jej opisach pojawiały się niespójności. Znam takie przypadki i wcale nie uważam, że to jak nazwałeś "wampiry emocjonalne" - zupełnie inaczej do tego podchodzę, ale pewnie dlatego, że sam nie miałem łatwo i wyczuwam kiedy ktoś ma problemy. Ja pisałem o ludziach, którzy kradną Ci życie z premedytacją i pełna świadomością swoich zachowań. Jak prawdziwy pasożyt, który żeruje na tym, że Ci się powodzi. Jak np. politycy żerujący na naszych dochodach, jak złodzieje, którzy w jeden dzień kradną Ci dorobek życia, albo zuckenberg, który dorobił się na cudzym pomyśle.

0 / 2
torm

[demot] Większej bzdury nigdy nie słyszałem... w jaki sposób monopolizacja usługi ma poprawić jej jakość? Prawo rynku wyraźnie stanowi, że będzie wręcz odwrotnie.

0 / 0
torm

[demot] @Panhayha wykształcony to on wcale nie musi być. Przede wszystkim powinien posiadać cechy takie jak inteligencja, mądrość, odwaga, niezachwiana wiara, siła i męstwo. Co do wykształcenia to wystarczą mu doradcy z każdej dziedziny, a przy pomocy mądrości na zasadzie rad będzie mógł podjąć właściwą decyzję. Co charakteryzuje dobrego władce wiedzą dzieci w przedszkolu - wystarczy się przyjrzeć kto przewodzi grupie... Władza to nie zabawa dla słabych kretynów... ... kiedyś ten wybór następował naturalnie - trafiał się taki 1 na milion i wszyscy chcieli za nim podążać. Dzisiaj wszyscy chcą podążać za szarą masą, która w sumie jest głupsza niż mój lewy but...

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2020 o 0:54

0 / 0
torm

[demot] @Panhayha a po co? W dzisiejszych czasach i przy obecnej technologii moglibyśmy ze spokojem wyłonić z pośród społeczeństwa osobę, która będzie miała wszystkie cechy nadające się na dobrego władcę. Co do pokoju na świecie no cóż... natura jest stworzona w ten sposób, że żeby przetrwać jedno musi zjadać drugie... tak więc to akurat jest nierealne ;) Jedyną szansą na to, że między ludźmi nastanie pokój, to kiedy będziemy mieli wszyscy wspólnego wroga - np. jakąś obcą cywilizację... no ale pokoju "w ogóle" to chyba nigdy nie uświadczysz... ... pokój.. spokój... wiesz - będziesz miał po śmierci ;)

0 / 0
torm

[demot] @Panhayha oczywiście, że monarchię - najlepszy USTRÓJ (nie system). A w jaki sposób? Gdybym wiedział to bym to zrobił. To co nazywasz "komunizmem" w takim razie to była po prostu oligarchia (czyli w sumie nawet trochę lepsze od demokracji), ale narzucili nam komunizm. Pamiętajmy, żeby rozróżniać - demokracja - ustrój, komunizm - system.

0 / 0
torm

[demot] @Panhayha może inaczej, bo zaczynamy mylić pojęcia. Komunizm to system, a demokracja to ustrój. Proszę odróżniać, bo zarówno przy monarchii jak i demokracji może zaistnieć komunizm - z tym, że żaden władca nie był jeszcze na tylu głupi, żeby go wprowadzić - motłoch jednak tak.

0 / 0
torm

[demot] @CoGitare a jak nazwiesz to, że rządzi większość? Czyli generalnie każdy ma coś do powiedzenia to równie dobrze jakby nie miał nikt. Obejrzyj film, a później się wypowiadaj.

1 2 3 następna »