Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

sliko

Z nami od: 15 czerwca 2013 o 22:41
Ostatnio: 24 kwietnia 2024 o 20:48
Wiek: 64
Płeć: mężczyzna
Exp: 1811
Jest obserwowany przez: 84 osoby
  • Demotywatorów na głównej: 771 z 4326 (3550 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 804887
  • Komentarzy: 8302
  • Punktów za komentarze: 14527
  • Obserwuje: 62 osoby (pokaż demotywatory)
 

Ściana

archiwum
Doszło do uszkodzenia mienia, ale zdaniem sądu nie był to czyn chuligański ani znieważenie pomnika, czego chcieli oskarżyciele. Sąd nakazał pokrycie strat. – Sędzia Małgorzata Uszacka powiedziała, że „oskarżeni wykorzystali pomnik jako symbol. Nie działali z zamiarem znieważenia pomnika, wykorzystali go jako wzmacniacz przekazu, (...) dali wyraz swojej irytacji wobec bezczynności władz państwowych i kościelnych. Spowodowali zniszczenie kotew mocujących posąg do postumentu, czym wyrządzili szkodę w wysokości ponad 7 791,89 zł. W ocenie sądu zachowanie oskarżonych było umyślne”.     Rafał Suszek, jeden z oskarżonych, jest częściowo usatysfakcjonowany wyrokiem sądu: „To mocne orzeczenie kwalifikujące nasz czyn jako akt ekspresji konstytucyjnej wolności wypowiedzi. Gdyby nie dalsza część orzeczenia, powiedziałbym, że jest ono świetne”. Zdaniem Suszka, powinny zostać nazwane „krzywdy wielu ofiar Jankowskiego - antysemity, gwałciciela i agenta bezpieki. Nie zrealizowano tego”.
Na parafię św. Mikołaja w Bochni (woj. małopolskie) trafił ksiądz skazany za molestowanie 12-latki. Grupa rodziców z tej parafii domaga się usunięcia stamtąd pracującego od niedawna duchownego – Duchowny w 2014 r. został skazany prawomocnym wyrokiem przez Sąd Okręgowy w Tarnowie na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć latNałożono na niego także dożywotni zakaz pracy związanej z edukacją dzieci i młodzieży.Grupa rodziców wystosowała oficjalne pismo do Marka Bryga, wiceprzewodniczącego rady duszpasterskiej w parafii św. Mikołaja, w którym domaga się usunięcia księdza z parafii. Ksiądz co prawda nie uczył religii w szkole, ale spowiadał je w kościele.PS. Po zdecydowanych protestach rodziców ksiądz został odwołany. Jak znam życie, za jakiś czas pojawi się na innej parafii...
archiwum
Ksiądz latami krzywdził ministrantów, a teraz narzeka na srogi wyrok (10 lat więzienia). Duchowny w ogóle nie czuje skruchy i wspomagany doświadczonymi adwokatami walczy o krótszą odsiadkę. – Tomasz F. (52 l.) z Opola Lubelskiego miał dwie twarze. Z jednej strony sympatyczny ksiądz odprawiający niedzielne msze, kapelan szpitalny i opiekun koła Radia Maryja. Z drugiej ohydny pedofil, którzy wykorzystywał seksualnie ministrantów. Dwa lata temu sprawa się wydała i kapłan trafił za kratki. Po kilkumiesięcznym procesie dostał surowy wyrok, ale chyba nie czuje skruchy, bo nie chce tyle czasu siedzieć w więzieniu.Zastanawiające, że Kościół w takich wypadkach zapewnia swoim pedofilom najlepszą opiekę prawną, nie licząc się z kosztami. Czyżby z obawy przed tym, aby nie "sypali" innych?
archiwum
 –
Źródło: facebook.com
archiwum
Proste.. – Metoda testowana w Kościele od lat
Źródło: facebook.com
archiwum
Uczniowie szkół średnich coraz częściej rezygnują z lekcji religii w szkołach. W Lublinie jest to już co trzeci uczeń, a w Katowicach 50 proc. rezygnuje z tej opcji. Rekordzistką jest jednak Łódź - ponad 70 proc. młodzieży nie chce chodzić na religię. – Jest jeszcze nadzieja dla naszej Ojczyzny.
Źródło: facebook.com
archiwum
Dziś, 28 września AntyHomofobus, czyli furgonetka prawdy, ruszyła w trasę po Polsce! – Same Plusy kontynuują rozprawianie się z kłamstwami fundamentalistów powiązanych z Ordo Iuris, próbującymi przypisać zbrodnie pedofilskie społeczności LGBT+! W przeciwieństwie do fundamentalistycznych kłamców, prowadzą KAMPANIĘ PRAWDY. Plandeka przedstawia wniosek z oficjalnego raportu Państwowej Komisji ds. Pedofilii. To akcja solidarności z zaszczuwaną społecznością LGBT.
Źródło: facebook.com
archiwum
Smutna prawda.. –
Źródło: facebook.com
archiwum
Podczas niedzielnych mszy w całej Polsce liczono wiernych w kościołach. Wyniki poznamy w grudniu. W 2020 roku liczenie nie odbyło się z powodu pandemii, tak więc ostatnie dane pochodzą z 2019 roku – wówczas wskaźnik uczestnictwa we mszy wyniósł 36,9%. – Warto przypomnieć, że według metodologii ISKK, podczas obliczeń do otrzymanego wyniku, niejako "z urzędu" dodawane jest 18%, aby uwzględnić tych, którzy "chcieli by przyjść, a nie mogli", tak więc  rzeczywista frekwencja nie przekraczała 19%Dane wieloletnie pokazują, że odsetek praktykujących spada, ale w niezbyt szybkim tempie. Odsetek przyjmujących komunię od prawie dwóch dekad utrzymuje się na poziomie 16-18%. Od czasu ostatniego liczenia, które odbyło się przed dwoma laty, wyraźnie spadło deklarowane w sondażach zaufanie do Kościoła, a także ruszyła fala apostazji. Czy odbije się to na najnowszych wynikach frekwencji w kościołach? Oby tak było.
archiwum
Abp Tadeusz Wojda uważa, że księża powinni więcej rozmawiać z młodzieżą „o ludzkim ciele i seksualności". Jeszcze więcej? Seks to jeden z ulubionych tematów Kościoła. – Księża pytają dzieci o masturbację i pornografię, brutalnie wkraczając w ich intymną sferę. To werbalne molestowanie jest częścią katolickiej praktyki religijnej, a zarazem elementem kościelnej strategii służącej wzbudzaniu w dzieciach poczucia winy. Wyrządza dzieciom krzywdy psychiczne. Powinno być zabronione, ale ureligijnione społeczeństwo nie widzi w tym procederze niczego złego.Były ministrant opowiada, jak to robił ksiądz z Gorlic: „Krzyczał na chłopaków, kiedy biegali po budowie. Kiedy kogoś przyłapał, to zabierał do siebie i kazał się spowiadać. Standardowe pytania dotyczące polucji, masturbacji i podglądania w łazience. Mnie pytał, czy moja starsza o dwa lata siostra ma już cycki, czy podglądałem ją, kiedy się przebierała, i czy miałem wtedy erekcję. Byłem tak wymęczony jego pytaniami, że po wyjściu pobiegłem w krzaki i się rozpłakałem. Przestałem być ministrantem”.
archiwum
„Gomora” – nowa książka Artura Nowaka i Stanisława Obirka to wycieczka po rozległych obszarach zła polskiego Kościoła. Autorzy trafnie zauważają, że „nie wystarczy zmienić ludzi, którzy rządzą Kościołem, bo system i tak będzie ich deprawował”. – Chcieliby naprawy tego systemu - ale jest on nienaprawialny, bo religijny: opary na fałszu wierzeń i antagonistycznym podziale wierni-niewierni. O swoich nadziejach Obirek i Nowak piszą w drugiej części książki i tu się do nich nie przyłączam, bo nie widzę potrzeby ratowania Kościoła ani utrzymywania wiary w istoty nadprzyrodzone. Natomiast pierwsza cześć, zatytułowana „Siedem grzechów głównych Kościoła”, to solidna i mocna dawka faktów będących świadectwem głębokiej degeneracji tej instytucji oraz jej demoralizującego wpływu na jednostki i społeczeństwo.                           - fragment recenzji Manueli Gretkowskiej
archiwum
Mistrzostwa świata w kolarstwie, Belgia. –
Źródło: facebook.com
Ciekawe, czy są możliwe samodzielne transfery między parafiami, czy też trzeba liczyć na przeniesienie za pedofilię –
Źródło: facebook.com
archiwum
Słowa Przemysława Czarnka, Ministra Edukacji i Nauki z sierpnia 2020 roku – Rodzicu - nie pozwól aby tak wyglądała edukacja Twojego dziecka!
archiwum
Taki czarny humor.. – .. ale nie do końca to humor.
Źródło: facebook.com
archiwum
„Księża są współwinni mojej krzywdy”, mówi Katarzyna, którą w dzieciństwie więził, gwałcił i bił ksiądz Roman B. z zakonu chrystusowców. Inni duchowni na plebanii nie dziwili się, że ksiądz „opiekuje się” 12-letnią dziewczynką i mieszka z nią. – Właśnie ukazała się książka „Sama”, w której Katarzyna opisuje swoją historię i pokazuje kościelną demoralizację.Przypomnę, że chrystusowcy troszczyli się o swojego współbrata-gwałciciela: zadbali o adwokata, gdy Roman B. stanął przed sądem, odwiedzali go w więzieniu, a gdy wyszedł na wolność, udzielili mu schronienia. Natomiast z ofiarą twardo walczyli, by nie płacić jej odszkodowania. Przegrali. Musieli zapłacić Katarzynie milion złotych.Ksiądz Roman B. został suspendowany ponad dziewięć lat po aresztowaniu, w grudnia 2017 r., gdy sprawę nagłośniły media. Z Towarzystwa Chrystusowego wydalono go jeszcze później - 25 czerwca 2018 r.
Episkopat odmawia współpracy z komisją do spraw pedofilii. Najwyraźniej ukrywanie pedofilów jest ważnym elementem misji Kościoła katolickiego –
archiwum
Trwa dobra zmiana w polskich szkołach. Młodzi ludzie masowo odmawiają udziału w lekcjach religii. Program Klerykalizacja Plus zaczyna się sypać. –
archiwum
Taka prawda.. –  Taka prawda.. –
Źródło: facebook.com
archiwum
Nieoficjalnie wiadomo, że obrona przynajmniej po części zgodziła się z przedstawionymi faktami, lecz twierdziła, że to nie przestępstwa, lecz co najwyżej mało stosowne żarty. Można tylko domniemywać, że sąd przyjął ten punkt widzenia, bo ze względu na tajność procesu nie ma publicznego uzasadnienia wyroku. – Natomiast będzie apelacja – zapowiada ją Barbara Chrobak z komisji ds. pedofilii: „Jestem zaskoczona tym wyrokiem. Na pewno dobro dzieci zostało naruszone”. -  Obrońca księdza mec. Tomasz Bokszczanin zaznacza, że zachowania księdza były publiczne. Inne osoby oceniały je w kategoriach żartu. Adwokat dodaje, że do jego kancelarii przychodziło bardzo wiele osób, które księdza Mateusza broniły. -  „Nie zgadzam się z tym, by czynnikiem łagodzącym miał być fakt, że ksiądz nieprzyzwoicie się «bawił» przy świadkach”, mówi matka chłopców i oskarżycielka. „Oskarżony naruszył dobra prawne naszych dzieci”. -  Nie wiadomo, jak wyglądały te „zabawy”, znane są natomiast zarzuty, które badał sąd: doprowadzenie nieletniego do innej czynności seksualnej, próba doprowadzenia przemocą do innej czynności seksualnej oraz znęcanie się nad osobami „pozostającymi w stałym lub przemijających stosunku zależności od sprawcy”.